Augustus kiedy krolował...
De nativitate Domini
Augustus kiedy krolował,
Wszytkiemu światu panował;
Świat wszystek popisać kazał
A czynsz od każdej głowy brał.
Betleem, miasto niewielgie,
Miało goście tedy mnogie;
Tamo Jozef z swoją oblubienicą
Poszedł z Maryją brzemienną.
Ci, iże ubodzy byli,
Gospody w mieście nie mieli,
Przeto do stajniej stąpili,
Tamo w ubostwie mieszkali.
Dziewica tedy przeczysta
Porodziła Jezu Krysta;
W poł nocy się Bog narodził,
A wszystek świat uwiesielił.
Emanuel się narodził,
A żywota nie otworzył;
Izaijasz prorokował,
A to znamię krolowi dał.
Fałszywi Żydowie błądzą,
Pisma świętego nie widzą;
Źwierzątka Boga poznały,
Gdy na kolana klękały.
Gdy Dzieciątko jest płakało,
Na gołej ziemi leżało,
Tedy Matka poklęknęła,
Dzieciątku modłę dawała.
Ha, ha, ha - Dziecię krzyczało,
Za grzechy ludzskie płakało,
Matuchna je z ziemie wzięła,
A w płacie je powijała.
Iże stajnia ciasna była,
Dziecię w jasłki położyła;
Żadna niewiasta tam była,
Ktora by Matce służyła.
Kłamając, niektorzy mowią,
A w tem Matce urągają,
Aby tam niewiasty były,
Ktore by Matce służyły.
Ludzie wsz<y>tcy się wiesielcie,
A piesnkę nową śpiewajcie,
Bo Krystus się nam narodził,
Ktoryż niebo nam otworzył.
Maryja, Matuchno Boża,
Tyś jeś woniająca roża,
Proś za nami Syna twego,
By nam dał Ducha Świętego.
Nasze grzechy by odpuścił,
Ten, ktory się dziś narodził,
Proś za nami, Panno czysta,
Oświeci nas, gwiazdo morska.
O Jezu, wieczna światłości,
Łaską twoją nas oświeci,
Przez twe święte narodzenie
Daj nam grzechom odpuszczenie,
Pastyrzowie kiedy czuli,
A gdy trzod swych przyglądali,
Anjoł światły je przestraszył,
A przestraszone ucieszył.
Kwiatek polny się narodził,
Czujnem pastyrzom się wzjawił,
Pastyrzowie się wiesielcie,
A do Betleem biegajcie.
Rzysza anjelska śpiewała,
A Pana Boga chwaliła:
"Chwała Bogu bądź na niebie,
A pokoj ludziem dobrej wolej".
Słuch ten pastyrze ucieszył,
Jeden do drugiego mowił:
"Podźmy do Betleem rychło,
Obglądajmy takie słowo".
Tedy pastyrzowie biegli,
Matkę, Jozefa naleźli,
Dzieciątko w jasłkach widzieli,
A modłę jemu dawali.
Wielebna Matuchna Boża
Słowo w siercu swem chowała.
Pastyrzowie się wrocili,
Jidąc, Bogu dziękowali.
Kryste, przez twe narodzenie,
Daj nam duszne ucieszenie,
Odpuści nam nasze winy,
Przez twoje naświętsze krciny!
Juże wszystcy się radujcie,
Pies<n>kę nową zaczynajcie,
Bo się nam Pan Bog narodził,
Naszę naturę uwielbił.
Żywot wieczny, Jezu, nam daj,
Od nagłej śmierci zachowaj,
Daj nam spokojne bydlenie,
Po śmierci wieczne zbawienie.