<<< Dane tekstu >>>
Autor Wacław Potocki
Tytuł Baba z młokosem
Pochodzenie Ogród fraszek
Redaktor Aleksander Brückner
Wydawca Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wyd. 1907
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na commons
Inne Cały tom I
Indeks stron
Baba z młokosem.[1][2]

Starym, a nie widziałem, żeby gdzie pospołu
Z cielęciem w jedno jarzmo zaprzągano wołu;
Najsnadniejsza jest równych do roboty sprzęża.
Starej babie młodego zachciało się męża,
Niepotrzebnie zły człowiek nabawił ją frańce.        5
Widząc ją u balwierza w sosnowej katance.
Żałuję! Owa prosi: mogęli co radzić?
Lepiej było złą żądzą tym potem wykadzić.
Pięćdziesiąt lat miłości dosyć, rzekę, ciotki.
Swierzbi? Najdzie pokrzywę i ostowe szczotki.        10






  1. (P.)
  2. Na boku rkp. dopisano: Non bene inaequales veniunt ad aratra invenci.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.