Bajki i przypowieści (1856)/Kulawy i ślepy
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Bajki i przypowieści |
Wydawca | Kazimierz Józef Turowski |
Data wyd. | 1856 |
Druk | Karol Pollak |
Miejsce wyd. | Sanok |
Indeks stron |
Niósł ślepy kulawego, dobrze im się działo;
Ale że to ślepemu nieznośno się stało,
Iż musiał zawsze słuchać, co kulawy prawi:
Wziął kij w rękę — ten, rzecze, z szwanku nas wybawi.
Idą, a w tem kulawy krzyknie: Umknij w lewo!
Ślepy w prosto i, choć z kijem, uderzył łbem w drzewo.
Idą dalej; kulawy przestrzega od wody;
Ślepy w bród, sakwy zmaczał, nie wyszli bez szkody.
Nakoniec przestrzeżony, gdy niemijał dołu,
I ślepy i kulawy zginęli pospołu.
I ten winien, co kijem bezpieczeństwo mierzył,
I ten, co bezpieczeństwo głupiemu powierzył.