Blade kwiaty z wiejskiej chaty/Recenzja


Recenzja • tomu poezji Blade kwiaty z wiejskiej chaty Antoniego Kucharczyka • Walery Gostomski
Recenzja
tomu poezji Blade kwiaty z wiejskiej chaty Antoniego Kucharczyka
Walery Gostomski

Poezja, powieść, dramat.

Blade, być może, ale świeże, swojską tchnące wonią i swojskiego pełne wdzięku są te kwiaty poezji wieśniaczej. Niekunsztowna jest forma pieśni lirycznych Jontka z Bugaja, niewolna od pewnych usterek stylu i wersyfikacji, treść w niej zawarta nie odznacza się siłą natchnienia, ani bogactwem uczucia, myśli, wyobraźni, a jednak poezji nie brak w tych pieśniach, szczerej, prawdziwej poezji, z serca ludzkiego płynącej, z umiłowania ziemi ojczystej i życia rozkwitającego na niej w ciasnym obrębie rodzimej chaty chłopskiej, bytu i obyczaju wioskowego.

Na czele zbioru wiersz do Konopnickiej, natchnionej śpiewaczki ludu naszego, jego doli i niedoli. W prostych, rzewnych słowach zwraca się do niej poeta:

Polak, włościanin, syn wiejskiej chaty,
Tobie poświeca te „blade kwiaty”,
Zrodzone w sielskim serca odłogu,
Jako te kwiaty dzikiego głogu.

Prostota, nieodzowny warunek szczerości, tak w życiu jak i poezji, znamionuje wszystkie dalsze pieśni zbioru i główny ich urok stanowi. Ani śladu w nich pozy wymuszonej lub fałszywego tonu. Poeta sobą zawsze pozostaje, oddaje wiernie w swej liryce wrażenia, stany i nastroje duszy niezłożonej, niezdolnej do lotów górnych ani do uczuć głębokich, ale odczuwającej żywo we właściwym sobie zakresie różne oddziaływania otaczającego ja światka wioskowego. Są tu obrazy przyrody niepozbawione naiwnego wdzięku, są obrazki z rzeczywistości życiowej, trzymane w tonie moralizatorskim lub satyrycznym, są piosnki miłosne, w których uczucie wyraża się bardzo po prostu, bez cienia sentymentalizmu ani namiętnych uniesień, są wreszcie pieśni religijne i patryjotyczne, wyrażające bardzo charakterystycznie nastrój duchowy współczesnego włościanina polskiego, który zachował niewzruszoną wiarę, przekazaną mu przez długi szereg przodków, jako jedyny promyk wyższego życia, rozjaśniający pomrok powszedniej, ciemnej ich doli, a przy tym rozświetlił swą duszę nowym, nieznanym im światłem uświadomienia narodowego, rozgrzewającego serce szczerym umiłowaniem ziemi rodzinnej i współczuciem dla wiekowych jej cierpień. Najdobitniejszym wyrazern tego nastroju patrjotycznego jest wiersz p.t. „Alegorja”, w którym poeta przedstawia włościan polskich śpieszących na ratunek umęczonej, bolejącej ojczyzny.

We wszystkich wierszach zbioru dużo jest pierwiastku dydaktycznego, który przynosi pe­wną ujmę poetyckiemu ich nastrojowi, ale sta­nowi znamienny rys prostej, naiwnej duszy po­ety, wyrażającej się w nierozdzielnej jedności uczucia i myśli, żywych poruszeń serca i moralno-bytowych uogólnień umysłu.

W. Gostomski.


Znak domeny publicznej
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).
 Informacje o pochodzeniu tekstu możesz znaleźć w dyskusji tego tekstu.