Brytyjska korespondencja dyplomatyczna w kwestii polskiej (17 czerwca 1863)
Korespondencja dyplomatyczna Johna Russella, 1. hrabiego Russell z Francisem Napierem, 10. lordem Napier w kwestii polskiej Foreign Office 17 czerwca 1863 |
Przekład: Wikiźródła (lista tłumaczy na stronie historii) (z języka francuskiego). |
Milordzie,
Rząd Jej Królewskiej Mości z najgłębszą uwagą rozpatrzył depeszę księcia Gorczakowa, datowaną na 26 kwietnia, którą 2 maja wręczył mi baron Brunnow. Rząd Jej Królewskiej Mości nie życzy sobie kontynuowania czczej dyskusji. Przejdę zatem do omówienia kontrowersji, jakie wzbudziła moja poprzednia depesza. W niniejszym komunikacie nie podejmę niczego, co wykraczałoby poza dokładne przywołanie artykułu dotyczącego Polski w traktacie wiedeńskim. Nie zażądam także, jak tego oczekuje ode mnie książę Gorczakow niczego więcej jak tylko formy ustanowienia dobrego rządu. W jeszcze mniejszym stopniu będę próbował podważyć oświecone zamiary cesarza, które w krótkim czasie spowodowały cudowną odmianę prawnego położenia jego rosyjskich poddanych. Rząd Jej Królewskiej Mości pragnie wraz z cesarzem Rosji znaleźć praktyczne rozwiązanie bardzo trudnego i ważnego problemu. Przekazując mi depeszę księcia Gorczakowa, baron Brunnow powiedział mi, że gabinet cesarski jest gotów do wymiany poglądów w zakresie i w granicach traktatów z 1815 roku. Tak więc rząd Jej Królewskiej Mości jest zaproszony do wymiany poglądów na podstawie traktatu z 1815 roku, w celu pacyfikacji i trwałego uspokojenia Polski.
Przed złożeniem rzeczonych propozycji, jest niezbędne zwrócenie uwagi, że są dwie naczelne zasady, na jakich według rządu Jej Królewskiej Mości powinien opierać się rząd polski. Pierwszą jest wzbudzenie zaufania do rządu ze strony poddanych. Własne zapatrywania cesarza Aleksandra I zapamiętał lord Castlereagh, który w długiej rozmowie z własnych ust cesarza wyczytał założenie przyjętego planu. Oto jak streścił plan cesarza lord Castlereagh: Zatrzymanie całości Księstwa Warszawskiego z wyłączeniem małej częsci na zachód od Kalisza, którą Aleksander I zaoferował Prusom i podniesienie reszty wraz z dawniej podzielonymi polskimi prowincjami do godności królestwa pod dominacją Rosji, z administracją narodową zgodną z uczuciami narodu. Cała wartość tego planu zasadza się na tych ostatnich słowach. Czy władza spoczywa w rękach jednego, tak jak w dawnej monarchii francuskiej lub jest podzielona pomiędzy członków arystokracji, tak jak w republice weneckiej lub jeszcze inaczej jest dzielona pomiędzy suwerena, Izbę Lordów i Izbę Gmin tak jak to jest w Anglii, to najważniejsze jest by administracja była zgodna z uczuciami narodu.
Cesarz Aleksander II mówiąc o nadanych przez niego instytucjach, powiedział: Co się tyczy przyszłości, to zależy to nieuchronnie od zaufania z jakim instytucje te zostaną przyjęte przez królestwo. Ta administracja, którą projektował Aleksander I i zaufania do której oczekuje Aleksander II niestety w zupełności nie istnieje w Polsce. Drugą najważniejszą sprawą dla porządku i stabilności powinna być nadrzędność prawa nad samowolą. Wszędzie tam, gdzie ta nadrzędność występuje poddany lub obywatel może korzystać ze swojej własności lub wykonywać swoje zajęcie w pokoju i bezpieczeństwo jakiego doświadcza jako jednostka powinno być ze swej strony doświadczane przez rząd, pod którym żyje.
Lokalne tumulty, tajne spiski, interwencja zagranicznych kosmopolitów nie zburzą budowli, jaką zbudowałby podobny rząd. W Polsce brakuje podstaw stabilności. Wolność religijna, zagwarantowana przez uroczyste deklaracje cesarzowej Katarzyny II i wolność polityczna przyznana przez konstytucję cesarza Aleksandra I zostały zawieszone przez rząd, który po nich nastąpił i tylko częściowo wskrzeszone przez obecnego cesarza. Nie jest łatwą rzeczą przywrócenie utraconego zaufania i pokoju, który teraz zewsząd jest zerwany.
Rząd Jej Królewskiej Mości wydawałby się być winnym wielkiej zarozumiałości, gdyby wyraził pewność, że niejasne deklaracje dobrych intencji jak też wykonanie kilku mądrych praw mogłoby wywrzeć wystarczający wpływ na ducha Polaków, by przywrócić pokój i posłuszeństwo. W tych okolicznościach rząd Jej Królewskiej Mości wierzy, że nie należy przyjmować niczego mniej jak następujący projekt podjętych środków jako podstawę pacyfikacji:
1. Zupełna i powszechna amnestia
2. Reprezentacja narodowa z władzami podobnymi do tych, jakie wprowadzała Konstytucja Królestwa Polskiego z 1815
3. Mianowanie Polaków na posady publiczne, w taki sposób by utworzyć oddzielną administrację narodową, mającą zaufanie w kraju
4. Pełna i doskonała wolność wyznania, odwołanie ograniczeń kultu katolickiego
5. Przyjęcie języka polskiego jako języka urzędowego i jego używanie w sprawach sądowych, jak też w domach i w szkolnictwie
6. Ustanowienie regularnego i legalnego systemu poboru.
Te sześć punktów mogłoby posłużyć do wskazania środków, jakie należałoby podjąć, po spokojnym i dogłębnym namyśle. Lecz trudno jest, jest prawie niemożliwe by uzyskać niezbędne zaufanie i spokój, jak długo namiętności będą z dnia na dzień narastać a nienawiść powodować będzie śmierć a determinacja by zwyciężyć lub zginąć będzie się umacniać z coraz większym uporem.
Przysłał mi Pan Milordzie, Gazette de Saint-Petersburg z 19 maja. Ze swej strony mógłbym Panu wysłać wycinki z gazet londyńskich, uświadamiające równie przerażające okrucieństwa, popełnione przez agentów rosyjskich. Nie należy do Rządu Jej Królewskiej Mości rozróżnianie tego, co jest rzeczywistością, a co jest wyolbrzymione w tym, co mówią zwalczające się strony. Prawdopodobnie wiele oskarżeń jednej i drugiej strony nie ma podstaw, ale niektóre niewątpliwie są prawdziwe. Jaką wobec tego można mieć nadzieję zakończenia negocjacji pomiędzy tak rozjątrzonymi nieprzyjaciółmi?
W zwykłej wojnie sukcesy flot i armii lądowych, które walczą z odwagą lecz bez nienawiści mogą zaważyć na negocjacjach, które prowadzi się w czasie działań wojennych. Czy należy oddać wyspę, jak daleko będzie się rozpościerała granica oto co służy do wyrażenia wagi ostatniego zwycięstwa lub ostatniego podboju. Ale gdy chodzi o uspokojenie wewnętrzne, by zmusić ludność do życia pod władzą, z którą ona walczyła z odrazą i rozpaczą, mamy do czynienia z czymś innym.
Pierwszą rzeczą, którą należy zrobić według opinii Rządu Jej Królewskiej Mości jest doprowadzenie do zawieszenia broni. Takie zawieszenie mogłoby być ogłoszone w imię ludzkości przez proklamację cesarza Rosji bez uszczerbku dla jego godności. Skorzystać z niego mogliby tylko ci Polacy, którzy powstrzymają się zupełnie od działań wrogich w czasie obowiązywania tego zawieszenia. W przypadku gdyby osiągnięto uspokojenie, należałoby rozpocząć konsultacje z państwami sygnatariuszami traktatu wiedeńskiego. Prusy, Hiszpania, Szwecja i Portugalia powinny zostać zapytane o to, co ich zdaniem przyniosłoby skutek w traktacie, którego były układającymi się stronami. Propozycje Rządu Jej Królewskiej Mości ograniczają się do trzech następujących:
1. Przyjęcie sześciu punktów jako podstawy negocjacyjnej
2. Ogłoszenie tymczasowego zawieszenia broni przez cesarza Rosji
3. Konferencja ośmiu państw sygnatariuszy traktatu wiedeńskiego
Niech Wasza Ekscelencja dobrze przeczyta tę depeszę księciu Gorczakowowi i wręczy mu jej kopię. Pozostaję etc. Russel.
Przekład może być udostępniony na innej licencji niż tekst oryginalny. | |
---|---|
Oryginał | Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright). Informacje o pochodzeniu tekstu możesz znaleźć w dyskusji tego tekstu. |
Przekład |
Tekst udostępniony jest na licencji Creative Commons Attribution 2.5. Dodatkowe informacje o autorach i źródle znajdują się na stronie dyskusji. |