[106]
CHRYSTUS.
Twój święty Zakon Miłość i Miłość Tobie na imię.
Obecny jesteś wszędy, gdzie zejdą się dobre dusze.
Ongiś był jako człowiek i podjął krzyża katusze
Za rządów Pontskiego Piłata: Chrystus — w Jerozolimie.
Potem byłeś pogrzebion, a w trzy dni, o wczesnym świcie,
Niewiasty, niosące olejki, już nie nalazły cię w grobie.
Posłaniec Twój niebieski dał im wiadomość o Tobie,
Iż oto w Twojej miłości Śmierć pokonana przez Życie.
Zasię wstąpiłeś do niebios, a, razem bawiąc na ziemi,
Szukasz, gdzie schodzą się dusze w imię przeczystej Miłości.
Lecz nie tak mnogo, jak pragniesz, związek dusz ludzkich Cię gości,
Nie tak się, o Chryste Panie, jak godna, posiew Twój plemi…
Imię Twe głośne na ustach: i cóż Ci z kąkolu na niwie…
Idzież i szukasz, szukasz… ziemię schodziłeś już całą,
A smutek litosny wraz z Tobą: tak mało jest dusz twych, tak mało…
— Lecz wiesz, że Dzień Twój nadejdzie i czekasz cierpliwie, cierpliwie…