Czasy przedchrześcijańskie/I
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Czasy przedchrześcijańskie |
Podtytuł | I |
Pochodzenie | Legendy, podania i obrazki historyczne |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1918 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały tekst |
Indeks stron |
Co to znaczy: podania historyczne?
A co to jest historya?
Historya opowiada nam wszystko, co się działo od najdawniejszy czasów, kiedy nietylko naszych ojców i pradziadów nie było jeszcze na świecie, ale nie było Polaków ani Niemców, Francuzów ani Japończyków, a cała ziemia inaczej całkiem wyglądała.
Z historyi wiemy, co ludzie robili przed kilku tysiącami lat, jak żyli, prowadzili wojny, do kogo się modlili, jakie budowali gmachy; — ale wiemy to dobrze tylko o tych ludach, które umiały pisać, więc pozostały o nich pewne wiadomości w starych księgach i na przeróżnych pomnikach.
Co się działo w Polsce, zaczęli spisywać dopiero księża, kiedy wiara chrześcijańska rozszerzyła się w naszym kraju. Przedtem pisać nie umiano, więc tylko ojciec dzieciom opowiadał, co widział, co pamiętał, jak to dawniej było. Starzy ludzie lubili opowiadać, a nawet układali pieśni o tem, co było dawniej, o bitwach, klęskach i zwycięstwach, o sławnych, dzielnych ludziach. Ale opowiadając lub śpiewając, każdy rzecz trochę zmieniał po swojemu, i tym sposobem prawdziwe zdarzenie zmieniało się coraz bardziej, a nakoniec stawało się tak dziwne, że trudno nawet zgadnąć, co w niem jest prawdą, a co zmyśleniem.
Takie zmienione opowiadania o bardzo dawnych czasach, często nieprawdopodobne, nazywamy podaniem historycznem.
Historya uczy nas prawdy.
W podaniu historycznem może być dużo zmyślenia.