Do Merkurego • Oda • Horacy
Do Merkurego
Oda
Horacy
Przekład: Teodor Narbutt.
ODA 10. Mercuri, facunde nepos Atlantis


O ty wnuku Atlasa, wymówny Merkury,
Któryś mową oświecił lud dzikiej natury
Wprawuiąc z razu w ciała ćwiczenie potrosze,
Twoją cześć głoszę.

Posłańca Jowiszowy, Bogów zgromadzenia;
Krzywa lira twojego jest wynalezienia;
Ty przez kradzież spełnianą w sposób żartobliwy
Wyrabiasz dziwy.

Gdy raz woły zająłeś będąc jeszcze młody,
A pasterz chciał się pomście z gniewem wzięcia trzody
Stracił strzały z kołczanem, i za twoją wola,
Śmiał się Apollo.

Za twoim pośrzednictwem wszak Priam stroskany
Do obozu Atrydów przeszedł nie poznany,
Gdy go straże i czatów nie postrzegły roty,
Wniósł okup złoty.

Ty dusze przeprowadzasz w szczęśliwości kraje,
Posłuszne są twej złotej rózdze cieniów zgraie,
Ty jesteś i na niebie i gdzie kraj podziemny
Bogom przyjemny.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Horacy i tłumacza: Teodor Narbutt.