<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Andrzej Morsztyn
Tytuł Do Muz
Pochodzenie Poezye oryginalne i tłomaczone. Poezye liryczne — Kanikuła albo psia gwiazda
Wydawca Nakładem S. Lewentala
Data wyd. 1883
Druk S. Lewental
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Do Muz.

Panny! od których powód ma wiersz wszelki,
Cne helikońskich gór obywatelki,
Co po parnaskich dąbrowach chodzicie
I nad skalistym zdrojem się chłodzicie,
Których ani pies swym ogniem użega,
Ani ojcowski promień nie dolega,
Których i czystość moc tym ogniem bierze,
Dla których cały świat oddań Wenerze,
Szczęśliwsze od nas, których wszystko troje
Mało wojuje słońce, miłość i psie znoje: —
Pojzrzycie na mię trochę w niskie kraje,
A póki jeszcze żywota co staje,
Upalonemu, z hipokreńskiéj wody,
Przywróćcie żywot, dodajcie ochłody;
A ja oczerstwion mocą waszéj rosy,
Nastroję lutnią w pisorymskie głosy,
I dowcip zbytnią zawędzony suszą,
Przyszedszy k’sobie, połączy się z duszą.
Skąd chwaląc i was i wasze krynice,
Wdzięczen zawieszę z ślubu tę tablicę:
Że mu się w wierszu trochę powodziło,
Przyznawa Morsztyn, że to panien dziéło.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Andrzej Morsztyn.