Do kochanki (Anakreont)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Do kochanki |
Pochodzenie | Poezye Brunona hrabi Kicińskiego |
Data wyd. | 1841 |
Druk | Drukarnia przy ul. Rymarskiej 743 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Bruno Kiciński |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
KOCHANKI.
Przy brzegach Troi zuchwała,
W głaz skrzepła Tantala córka,[1]
I Progne ptakiem została,
Jaskółcze przybrawszy piórka.
Ja radbym zwierciadłem zostać,
Bym twoje spojrzenie zyskał,
Lub suknią, bym hożą postać,
W szczęśliwém objęciu ściskał.
Radbym dla twojéj kąpieli,
W czyste rozpłynąć się zdroje,
Radbym być wonią, jeżeli
Masz włosy namaszczać swoje.
Niech będę twym naszyjnikiem,
Bym szyję pieścił nadobną,
Niech choć zostanę trzewikiem,
I nóżkę otulę drobną.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Anakreont i tłumacza: Bruno Kiciński.