Dyskusja modułu:Sandbox/Draco flavus/Test8

Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/282

</noinclude>{{pk|za|pełniają}} podejrzane postacie kobiece i


Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/128

</noinclude>{{pk|przed|sięweźmie}} środki, ażeby i po za d


Strona:PL E Zola Ziemia.djvu/278

</noinclude>{{pk|mikroskopij|ność}} owadu, który ginie w po


Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/325

</noinclude>{{pk|po|magać}} krępowałaby go tylko. Ułożyli


Strona:PL E Zola Ziemia.djvu/144

</noinclude>{{pk|umo|wy}} na wypadek zamążpójścia której


Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/404

</noinclude>{{pk|głó|wną}} sprężyna wypadków, roztaczaj�


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/33

</noinclude>{{pk|wyra|żać}} się muszą. Długa grobla, pona


Strona:PL Zola - Człowiek zwierzę. T. 1.djvu/159

</noinclude>{{pk|wjecha|nie}} do remizy, a Pecqueux tymczasem


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/227

</noinclude>{{pk|wy|prawił}} wezwanie do wierzycieli, ażeby


Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/415

</noinclude>{{pk|posia|dasz}}, mogą mieć cechę wiarogodnoś


Strona:PL E Zola Ziemia.djvu/65

</noinclude>{{pk|pro|boszcza}} i nie zdawała się wcale trosz


Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/208

</noinclude>{{pk|otwar|ły}} i stanął w nich młody oficer w


Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/84

</noinclude>{{pk|wraże|nie}}, jakie wywarła na nim śmierć


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/31

</noinclude><section begin="X111" />{{pk|po|żądanym}} gości


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/405

</noinclude>{{pk|wie|dzieć}} musiał o mieszkaniu księcia. P


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/68

</noinclude>{{pk|ogrod|nictwo}}, miały czas sobie zamki zardz


Strona:PL E Zola Ziemia.djvu/111

</noinclude>{{pk|sta|rem}} dębowem łożu, przysłoniętem p�


Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/240

</noinclude>{{pk|wetknię|tą}} miał gałązkę z takim napis


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 2.djvu/46

</noinclude>{{pk|hu|morze}} po niej i doświadczył, że nawet


Strona:PL E Zola Ziemia.djvu/245

</noinclude>{{pk|swo|ich}} ociekających wodą łachmanach, pr


Strona:PL Zola - Człowiek zwierzę. T. 1.djvu/46

</noinclude>{{pk|ko|linami}}, — ciągłe falowanie ziemi, po


Strona:PL Rolland - Clerambault.djvu/256

</noinclude>{{pk|natych|miast}} burzę groźb i zniewag. Za na


Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/457

</noinclude>{{pk|wol|ność}} i równość. Wobec tego pierwsz


Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/338

</noinclude>{{pk|któ|rej}}, jak sądził, wyleczy się po pow


Strona:PL Lord Lister -45- Zemsta włamywacza.djvu/10

</noinclude>{{pk|najspo|kojniej}} w świecie naprzeciw niego i


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/131

</noinclude>{{pk|nad|ludzkiej}} siły, ażeby dotrwać. Ty nie


Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/450

</noinclude>{{pk|Usłuż|na}} dziewczyna odgrzebywała dla pan


Strona:PL Gorki Maksym - Matka, tłum. Halina Górska.pdf/87

</noinclude>{{pk|krót|kimi}} palcami, powiedział przyjaźnie


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/156

</noinclude>{{pk|niebezpiecz|nie}} omylić się w rachubach. M


Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/277

</noinclude>{{pk|pra|wy}} ni brzegu Loary mówiono {{Rozstrzel


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/326

</noinclude>{{pk|dla|czego}} tu przyjeżdżał, niby skryty po


Strona:PL Zola - Prawda. T. 2.djvu/182

</noinclude>{{pk|okrzy|ku}} jej czuć było rozpacz i bunt, wy


Strona:Mark Twain - Pretendent z Ameryki.djvu/76

</noinclude>{{pk|mał|żeństwa}}. Tak, pojedzie i sam przyło


Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/167

</noinclude>{{pk|Celo|wałem}} mu w łeb, Roland wpakował mu


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/64

</noinclude>{{pk|za|gniewaną}}, a wreszcie zaprzątnioną, ż


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/87

</noinclude>{{pk|uli|cy}} machinalnie przebiegła na Miodową


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/355

</noinclude>{{pk|przy|sięgnę}} ci. Obietnicę tę otrzymałe


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/61

</noinclude>{{pk|mło|dzi}}, niosąc garście pełne złota, k


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/282

</noinclude>{{pk|by|ła}} nawykła. Uśmiechem witała ludzi,


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/94

</noinclude>{{pk|wy|wiedzieć}}, czy w domu p. Paprońskiego n


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 2.djvu/21

</noinclude>{{pk|kory|tarzach}} i obmurowanych dziedzińcach n


Strona:PL Zola - Ziemia.pdf/139

</noinclude>{{pk|firan|kami}} i mahoniowemi meblami. Jakóbka,


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/118

</noinclude>{{pk|nie|go}} zdziwiona; przestraszył ją swą tw


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/130

</noinclude>{{pk|na|tychmiast}} miała powrócić na górę, z


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 2.djvu/15

</noinclude>{{pk|he|roizmu}}, szyderstwo z jękiem razem... ob


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 2.djvu/86

</noinclude>{{pk|poszuki|wania}} jenerałowej Puzonów, o któ


Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/47

</noinclude>{{pk|Goder|ville}}, z Normanville i z Cauy. Pospra


Strona:PL Gorki Maksym - Matka, tłum. Halina Górska.pdf/180

</noinclude>{{pk|zo|baczyła}} wszędzie — w oknach domów,


Strona:PL Buffalo Bill -60- Czaszka Wielkiego Narbony.pdf/19

</noinclude>{{pk|Buf|falo}} Bill. — Lasca wiedziała o wszys


Strona:PL E Zola Ziemia.djvu/86

</noinclude>{{pk|roz|stawała}} się nigdy. Połyskujące drob


Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/372

</noinclude>{{pk|po|wziął}} jakie podejrzenia? Byłaby to ni


Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/92

</noinclude>{{pk|zatrzy|mał}} się wreszcie na środku naprze


Strona:PL Zola - Pogrom.djvu/443

</noinclude>{{pk|poto|czyły}} mu się po policzkach. Ten Maur


Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/426

</noinclude>{{pk|wszel|kich}} ewentualności, fortunę bliźni


Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/431

</noinclude>{{pk|pisto|letu}}. Zostawił na stole kartkę nast


Strona:PL JI Kraszewski Psiawiara.djvu/72

</noinclude>{{pk|dozwa|lała}} zapomnieć. Rozmowa o muzyce wp


Strona:PL Rolland - Clerambault.djvu/268

</noinclude>{{pk|pó|źniej}} spostrzegła pomyłkę. Prosił


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/211

</noinclude>{{pk|Szambe|lan}} posłał natychmiast, aby go do


Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/315

</noinclude>{{pk|usi|łuje}} przeniknąć ciemności mózgu sw


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/46

</noinclude>{{pk|ła|wie}}, który tymczasem dobył flaszki z


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/29

</noinclude>{{pk|spra|wił}} wrażenie, długi czas umysły si


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/42

</noinclude>{{pk|przygar|biony}}, z głową zwieszoną i wzrok


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/40

</noinclude>{{pk|wieczo|ra}}, spodziewając się przybycia pan


Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/527

</noinclude>{{pk|Pary|ża}}, rzucić się do nóg pierwszego k


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/32

</noinclude>{{pk|me|dalionu}} zbladłem pismem, nieczytelnie,


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 2.djvu/57

</noinclude>{{pk|zwy|kły}}: nie mogąc się umizgać do ludzi


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 2.djvu/23

</noinclude>{{pk|Wiel|ka}} brama, otwarta na rozcież, wiodła


Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/257

</noinclude>{{pk|wró|cił}} dziś — i nie przyszedł zaraz


Strona:PL Zola - Prawda. T. 1.djvu/338

</noinclude>{{pk|dlacze|go}} ożenił się z kobietą, której


Strona:PL Zola - Pogrom.djvu/470

</noinclude>{{pk|naj|lżejszych}} dla armii zwyciężonej; że


Strona:PL Zola - Pogrom.djvu/70

</noinclude>{{pk|ar|mia}} szalońska cofała się od rana i bi


Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/424

</noinclude>{{pk|po|znała}} z daleka Felicyę, która stała


Strona:PL Doyle - Z przygód Sherlocka Holmesa. T 2.pdf/87

</noinclude>{{pk|specya|listą}} z Gdańska, Fryderykiem von W


Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/52

</noinclude>{{pk|du|szy}}, którą Bóg mi wlał, mnie, o


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 2.djvu/156

</noinclude>{{pk|niedo|łęga}}. Ja jeden wróciłem z Polski


Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/775

</noinclude>{{pk|dą|żył}} do najszlachetniejszych celów, z


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/24

</noinclude>{{pk|nie|wyjaśniony}}. Opowiem go panu, który na


Strona:PL E Zola Ziemia.djvu/313

</noinclude>{{pk|wypoży|czoną}} u mechanika z Chateaudun, wy


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/357

</noinclude>{{pk|nahałaso|wał}}, wdarł się na górę, prze


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 2.djvu/181

</noinclude>{{pk|obie|gał}} wszystkie więzienia, dowiadywał


Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/157

</noinclude>{{pk|kra|wata}}. Binokle, których zwykle pan Onuf


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 2.djvu/125

</noinclude>{{pk|to|warzyszka}}, Antonina Ilińska, z domu hr.


Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/353

</noinclude>{{pk|wia|domość}} zawarta w dwóch tych listach,


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 2.djvu/169

</noinclude>{{pk|stra|że}}, jak widmo czarne, mierzonymi krok


Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/542

</noinclude>{{pk|usu|wając}} mu się z drogi. Roland wszedł


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/108

</noinclude>{{pk|mia|steczka}} wysłał generał, co tylko zda


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/89

</noinclude>{{pk|mło|dy}}, biegł tak, nie chcąc jej straci�


Strona:PL E Zola Ziemia.djvu/467

</noinclude>{{pk|przy|jęła}} go złą miną starego, drapie�


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 2.djvu/106

</noinclude>{{pk|zajmo|wał}}. Dół należał do niego, pięt


Strona:PL Rolland - Clerambault.djvu/303

</noinclude>{{pk|przej|rzyste}}, lodowato chłodne powietrze n


Strona:Gabryel d’Annunzio - Tryumf śmierci.djvu/261

</noinclude>{{pk|ener|gii}} wyrazistej, uwydatniał wszystko t


Strona:PL E Zola Ziemia.djvu/583

</noinclude>{{pk|te|go}} prawo, dający pilne na wszystko bacz


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/301

</noinclude>{{pk|ta|jemniczego}} wnętrza nikt nigdy nie widzi


Strona:PL Zola - Pogrom.djvu/225

</noinclude>{{pk|pomie|szały}}, że nie było ani rozkazów,


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Bezimienna T. 1.djvu/175

</noinclude>{{pk|wrza|ło}}... zamek tylko królewski stał ni


Strona:PL Buffalo Bill -34- Demon Wody Ognistej.pdf/18

</noinclude>{{pk|o|bywateli}} osady do walki. Przybyło więc


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Morituri.djvu/380

</noinclude>{{pk|niewygod|nem}}. Czuł to sam przybyły, lecz


Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/8

</noinclude>{{pk|chło|pak}} może piętnastoletni, wyższy od


Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/14

</noinclude>{{pk|po|trzeba}} pokarmów posilnych... mięsa pie


Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/141

</noinclude>{{pk|komisa|rza}}, ale nie mogła nic więcej ozna


Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/260

</noinclude>{{pk|Okrut|nie}} się zaperzył, bił w piersi ca�


Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/109

</noinclude>{{pk|po|czem}}, puściwszy się galopem wzdłuż m


Strona:PL Lord Lister -44- Fałszywy bankier.pdf/16

</noinclude>{{pk|utrzymywa|ła}} porządek. Wszyscy ci ludzie


Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/182

</noinclude>{{pk|Nieste|ty}}, Mamo droga, są ludzie, których


Strona:Waleria Marrené - Życie za życie.djvu/150

</noinclude>{{pk|ota|czały}} ją w koło, kwiaty padały u je


Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/213

</noinclude>{{pk|nieu|stannie}} dzielić, pomiędzy nim a Stas


Strona:Waleria Marrené - Życie za życie.djvu/55

</noinclude>{{pk|zimo|wego}} mieszkania, bo dotąd tylko zbier


Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/171

</noinclude>{{pk|ła|mią}} się kamienne grzebienie niezmiern


Strona:M.Leblanc - Kryształowy korek.djvu/74

</noinclude>{{pk|mo|gę}} walczyć dłużej, sił mi braknie.�


Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/118

</noinclude>{{pk|co|dzień}} śliczniejsza... Podobna do matki


Strona:PL Zola - Życzenie zmarłej.djvu/31

</noinclude>{{pk|wre|szcie}} z pochyloną w dół głową zacz


Strona:PL Zola - Rozkosze życia.djvu/173

</noinclude>{{pk|kil|ku}} miesięcy, bardzo się zwiększyły.


Strona:Wiktor Hugo - Człowiek śmiechu (wyd.1928) T.1-2.djvu/271

</noinclude>{{pk|Powie|dzieliśmy}} to poprzednio, że ten cz�


Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/249

</noinclude>{{pk|do|żywotniczką}}, że Sulimów nie wiele wa


Strona:PL Doyle - Spiskowcy.pdf/29

</noinclude>{{pk|straszne|go}} wielkiego palca, a cztery znów


Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/128

</noinclude>{{pk|dziel|nie}} pełnić, a nawet na koniu harcow


Strona:Waleria Marrené - Życie za życie.djvu/148

</noinclude>{{pk|podnie|ca;}} ty nie zapomnisz jej nigdy, wła


Strona:PL Doyle - Spiskowcy.pdf/136

</noinclude>{{pk|Bo|ulogne}}, gdzie przynajmniej znalezionoby


Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/104

</noinclude>{{pk|Śli|czna}} rzecz dostać takiego męża, kt�


Strona:PL Dumas - Policzek Szarlotty Korday.pdf/81

</noinclude>{{pk|wytłóma|czysz}}, doktorze? Jak wyjaśnisz,


Strona:PL Dumas - Policzek Szarlotty Korday.pdf/33

</noinclude>{{pk|Wszy|scy}} moi goście czwartkowi należą do


Strona:PL Doyle - W sieci spisku.pdf/142

</noinclude>{{pk|za|wadjacko}} sterczały do góry, opadły na


Strona:Złoty Jasieńko.djvu/292

</noinclude>{{pk|alkierzy|kiem}}, urządził jak umiał najlep


Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/138

</noinclude>{{pk|cho|robę}} prawie ciągle tam panującą, a


Strona:PL Lord Lister -42- Odzyskane dziedzictwo.pdf/18

</noinclude>{{pk|wiel|kie}} wymagania i musiałbym podzielić


Strona:PL Rodzina kamieniarza.pdf/40

</noinclude>{{pk|osta|teczności}} nie wypadnie mu iść do te


Strona:PL Karol Dickens - Dombi i syn. T. 2.djvu/147

</noinclude>{{pk|zadysza|nego}} z oczami wytrzeszczonemi, iskr


Strona:Lucy Maud Montgomery - Rilla ze Złotego Brzegu.djvu/224

</noinclude>{{pk|ner|wem}}, ale niech lepiej umierają w ciepl


Strona:Harry Dickson -01- Wyspa grozy.pdf/15

</noinclude>{{pk|poko|ju}}, a mężczyźni pozostali w salonie


Strona:PL Lord Lister -73- Zemsta włamywacza.pdf/9

</noinclude>{{pk|mil|ionera}}. — Chciałbym obejrzeć pańsk


Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/347

</noinclude>{{pk|znaj|dował}} nóż zakrwawiony, który posł


Strona:Michał Marczewski - Wilk morski u ludożerców.pdf/25

</noinclude>{{pk|któ|rych}} znalazł się i nasz kucharz, nie


Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/536

</noinclude>{{pk|odmó|wić}} żądaniu matki i zlekka musnę�


Strona:PL Lord Lister -92- Zatopiony skarb.pdf/15

</noinclude>{{pk|spostrze|gli}} nic podejrzanego... Henderson


Strona:Helena Zborowska - W niewoli u Mahdiego czyli Bitwa pod Omdurmanem.pdf/16

</noinclude>{{pk|wypro|wadził}} ich po za obóz. Tutaj w cien


Strona:PL Lord Lister -94- Dwaj rywale.djvu/4

</noinclude>{{pk|boga|ty}}, ale jutro fortuna jego rozsypać s


Strona:PL Zola - Doktór Pascal.djvu/127

</noinclude>{{pk|zakon|nika}}. Dni następnych działo się co


Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/260

</noinclude>{{pk|poło|żono}} było, by się na sejmie dopomi


Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/342

</noinclude>{{pk|mał|żeństwie}} z Heleną Tordier. Przypusz


Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/50

</noinclude>{{pk|zażeno|wanego}}, przykrył wieżę kopułą


Strona:PL Lord Lister -92- Zatopiony skarb.pdf/8

</noinclude>{{pk|to|warzyszom}}. Weszli wreszcie do wąskiego


Strona:PL Doyle - W sieci spisku.pdf/86

</noinclude>{{pk|za|myśleniu}}, a rytmiczne drganie mięśnia


Strona:PL Doyle - W sieci spisku.pdf/75

</noinclude>{{pk|szero|kie}} łukowe okna, rzeźbione z drzewa


Strona:PL Rodzina kamieniarza.pdf/31

</noinclude>{{pk|mó|wiąc}}: że prostaczkowie mało umieją,


Strona:Na Szląsku polskim.djvu/112

</noinclude>{{pk|Zwa|żywszy}} przecież, że potrzeba gazety


Strona:Mark Twain - Pretendent z Ameryki.djvu/59

</noinclude>{{pk|roz|winąć}} się w cieniu... Czy zauważył


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Serce i ręka.djvu/256

</noinclude>{{pk|baro|na}}, zgodził się więc zajechać do h


Strona:Harry Dickson -73- Skarb na dnie morza.pdf/13

</noinclude>{{pk|przylegle|go}} pokoju, aby zamknąć klejnoty


Strona:PL Merimee - Dwór Karola IX-go.pdf/91

</noinclude>{{pk|obo|wiązek}} do spełnienia, wywiązali się


Strona:Mark Twain - Pretendent z Ameryki.djvu/24

</noinclude>{{pk|nie|szczęsnej}} zwłoki. Tymczasem Sally Sel


Strona:Złoty Jasieńko.djvu/105

</noinclude>{{pk|wykona|nia}} raz powziętéj myśli — nic g


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Serce i ręka.djvu/215

</noinclude>{{pk|ka|tastrofie}}, jaka go spotkała, nie okazuj


Strona:Złoty Jasieńko.djvu/135

</noinclude>{{pk|mia|sta}}. Postawiona w owych czasach gdy pod


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.3.djvu/68

</noinclude>{{pk|wyśpie|wałby}} opierając się na księdzu


Strona:PL Mirbeau - Życie neurastenika.djvu/77

</noinclude>{{pk|firan|kami}}, w was samych i w snach waszych.


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.1.djvu/66

</noinclude>{{pk|nie|mniej}} wielkiej i niezaprzeczonej wagi.


Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/281

</noinclude>{{pk|mo|dniarka}} ani formy, ani zwyczajów nie zn


Strona:E. W. Hornung - Włamywacz Raffles mój przyjaciel.pdf/118

</noinclude>{{pk|podo|bnie}}, jak rodzinę oblubienicy, żywi�


Strona:PL Lord Lister -20- Miasto Wiecznej Nocy.pdf/14

</noinclude>{{pk|przej|ścia}}, albo też opanować podziemne


Strona:Alessandro Manzoni - Narzeczeni 02.djvu/256

</noinclude>{{pk|wi|dziany}} z każdego okna celek lazaretowyc


Strona:PL Lord Lister -77- Syrena.pdf/8

</noinclude>{{pk|obec|ności}} nazwisko tego przeklętego łot


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Sceny sejmowe.djvu/159

</noinclude>{{pk|so|bie}} sprawa była nadzwyczaj trudna. Zakl


Strona:PL Buffalo Bill -57- Olbrzym z opuszczonej kopalni.pdf/14

</noinclude>{{pk|znaj|dowały}} się wielkie, okute drzwi, kt�


Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/67

</noinclude>{{pk|za|wiera}}. Chcesz żeby przestał mówić, t


Strona:Harry Dickson -20- Postrach Londynu.pdf/18

</noinclude>{{pk|na|padu}}. Dwie gorzkie łzy spłynęły mu p


Strona:Harry Dickson -34- Wilkołak.pdf/16

</noinclude>{{pk|wiel|kim}} staroświeckim pokoju domu Simpson


Strona:PL Doyle - Spiskowcy.pdf/152

</noinclude>{{pk|opowiedzia|łem;}} posłużyły przynajmniej


Strona:Wiktor Hugo - Człowiek śmiechu (wyd.1928) T.1-2.djvu/131

</noinclude>{{pk|Co|bądź}} im przez głowę przejdzie, wszys


Strona:Złoty Jasieńko.djvu/188

</noinclude>{{pk|pa|ni}} Mateuszowa czeka nań i widzéć się


Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/148

</noinclude>{{pk|mo|głem}} najlepiéj, kazałem wysłać cał


Strona:Grazia Deledda - Sprawiedliwość.djvu/87

</noinclude>{{pk|nie|bem}}. Zamknięta, po za murami pustelni


Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/297

</noinclude>{{pk|Ka|załam}} prosić natychmiast. Z bijącem s


Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/176

</noinclude>{{pk|ogło|dzeni}} marynarze na statku rozbitym...


Strona:PL Bellamy - Z przeszłości 2000-1887 r.pdf/185

</noinclude>{{pk|restau|racyi}} publicznej, na obiedzie. Po sp


Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/131

</noinclude>{{pk|gdy|bym}} miał zejść nagle i niespodziewan


Strona:Mark Twain - Pretendent z Ameryki.djvu/88

</noinclude>{{pk|Go|rący}} wiatr stał się dziki i natrętny


Strona:Złoty Jasieńko.djvu/307

</noinclude>{{pk|wie|rzycieli}} mających termina czerwcowe; k


Strona:PL Karol Dickens - Dombi i syn. T. 3.djvu/173

</noinclude>{{pk|stra|sznem}} podcięciu wielkich przedsięwzi


Strona:PL Karol Dickens - Dombi i syn. T. 3.djvu/104

</noinclude>{{pk|wdzię|czność}} za twe dobrodziejstwa, za t


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Serce i ręka.djvu/31

</noinclude>{{pk|fa|worach}} u cesarza, dosłużył się tak b


Strona:PL Bellamy - Z przeszłości 2000-1887 r.pdf/242

</noinclude>{{pk|wska|zywaniem}} owej olbrzymiej przepaści mo


Strona:PL Bellamy - Z przeszłości 2000-1887 r.pdf/74

</noinclude>{{pk|sa|mego}} dnia rano sam chodziłem po całem


Strona:Waleria Marrené - Życie za życie.djvu/120

</noinclude>{{pk|dzi|wię}} się że świat nie zmienił kszta


Strona:PL Mirbeau - Życie neurastenika.djvu/114

</noinclude>{{pk|pod|niesione}} kołnierze swych paltotów; od


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Staropolska miłość.djvu/74

</noinclude>{{pk|osobli|wy}}, jakiego od czasów może sławne


Strona:PL Lord Lister -45- Zemsta włamywacza.djvu/6

</noinclude>{{pk|inte|resującego}} wypadku. Skoro śmierć na


Strona:Alessandro Manzoni - Narzeczeni 01.djvu/183

</noinclude>{{pk|spo|kojny}}. Otóż się zdziwi mój szanowny


Strona:Alessandro Manzoni - Narzeczeni 02.djvu/61

</noinclude>{{pk|uspo|koiło}} ją to nieco; zaczęła się im


Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/265

</noinclude>{{pk|podró|ży}} ku wyższym sferom, gdyby kiedy


Strona:PL Le Rouge - Więzień na Marsie.pdf/30

</noinclude>{{pk|na|wet}} próbował z powodzeniem powtarzać


Strona:Alessandro Manzoni - Narzeczeni 02.djvu/244

</noinclude>{{pk|prze|noszenie}} różnych rzeczy w celu oczys


Strona:PL Merimee - Dwór Karola IX-go.pdf/106

</noinclude>{{pk|śmier|ci}} pana de Comminges, udała się do


Strona:Edmund Jezierski - Wyspa elektryczna.djvu/63

</noinclude>{{pk|spe|cjalne}} sygnały, poczem, po ubraniu si�


Strona:Alessandro Manzoni - Narzeczeni 01.djvu/244

</noinclude>{{pk|sły|sząc}} hałaśliwe pożegnania, które


Strona:E. W. Hornung - Włamywacz Raffles mój przyjaciel.pdf/174

</noinclude>{{pk|Przede|wszystkiem}} jednak byliśmy spragnien


Strona:E. W. Hornung - Włamywacz Raffles mój przyjaciel.pdf/204

</noinclude>{{pk|połączo|nych}} obrazków o moim i moich czy


Strona:PL JI Kraszewski Banita 1843.djvu/2

</noinclude>{{pk|ste|rują}} i wesoło pomykają daléj a dal�


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Powrót do gniazda.pdf/293

</noinclude>{{pk|go|dziny}}, odnoszenie kluczów, raporty wło


Strona:PL Lord Lister -20- Miasto Wiecznej Nocy.pdf/16

</noinclude>{{pk|ta|jemnicę}} Podziemnego Miasta i uwolnić b


Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/224

</noinclude>{{pk|Ty|siąc}} ukłonów hr. Brühlowi i ks. Wolf


Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/241

</noinclude>{{pk|uzna|wano}}. Jednemu Dukla, drugiemu Krystyno


Strona:PL Lord Lister -20- Miasto Wiecznej Nocy.pdf/8

</noinclude>{{pk|ru|chliwa}} chińska masa. Tysiące żółtyc


Strona:PL Lord Lister -92- Zatopiony skarb.pdf/12

</noinclude>{{pk|do|koła}} zauważyli, że z jednej strony, t


Strona:PL JI Kraszewski Banita 1843.djvu/19

</noinclude>{{pk|po|wietrzu}} leciały krzycząc kruki i dziki


Strona:Waleria Marrené - Życie za życie.djvu/58

</noinclude>{{pk|sza|fowałeś}} sercem. Ale dzisiaj stawiasz


Strona:PL Zola - Życzenie zmarłej.djvu/23

</noinclude>{{pk|pu|pilu}}. Był to jeden z tych jej dobrych u


Strona:Edmund Jezierski - Wyspa elektryczna.djvu/104

</noinclude>{{pk|wskazu|jąc}} na roztaczający się przed nim


Strona:Wiktor Hugo - Człowiek śmiechu (wyd.1928) T.3-4.djvu/144

</noinclude>{{pk|uderze|niem}} maczugi losu. Niespodziane ogł


Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/230

</noinclude>{{pk|wy|datki}} i 100 czerw. złotych zapaśnych u


Strona:Złoty Jasieńko.djvu/115

</noinclude>{{pk|ni|by}} od siebie — przez ciekawość, rozu


Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/72

</noinclude>{{pk|niedostatecz|nie}} uwiadomieni, że w jednéj


Strona:PL Lord Lister -88- Tajny dokument.pdf/8

</noinclude>{{pk|mo|żesz}} natknąć się na tej polnej drodz


Strona:PL Lord Lister -41- Czarna ręka.pdf/11

</noinclude>{{pk|drzwia|mi}}, wychodzącymi na klatkę schodow


Strona:Złoty Jasieńko.djvu/59

</noinclude>{{pk|pomodliw|szy}} się przez chwilę. Nie miał


Strona:PL Lord Lister -89- Tajemnicza dama.pdf/10

</noinclude>{{pk|stro|ny}}. Od frontu lepiej nie zaczynać...


Strona:Waleria Marrené - Życie za życie.djvu/60

</noinclude>{{pk|Ma|tka}} nieledwie rada była z tego, a ja pr


Strona:PL Merimee - Dwór Karola IX-go.pdf/45

</noinclude>{{pk|rzeźbio|nego}} klęcznika dębowego, stała


Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Powrót do gniazda.pdf/160

</noinclude>{{pk|nagro|madzone}} tu stały, nie było czasu tk


Strona:PL Buffalo Bill -01- U pala męczarni.pdf/19

</noinclude>{{pk|Czerwone|go}} Noża, Nicka Whartona i Billa H


Strona:PL Le Rouge - Więzień na Marsie.pdf/111

</noinclude>{{pk|błyszczą|cych;}} jednocześnie uczuł mocne


Strona:PL Mirbeau - Życie neurastenika.djvu/102

</noinclude>{{pk|mieszkań|sów}} Hernac’a. Idąc za przykł


Strona:PL Le Rouge - Niewidzialni.pdf/87

</noinclude>{{pk|niezliczo|nych}} pytań, postanowiono, iż te


Strona:PL JI Kraszewski Bracia mleczni.djvu/25

</noinclude>{{pk|wychowa|nia}}, był jakiś urok, który poci�


Strona:PL Gorki Maksym - Matka, tłum. Halina Górska.pdf/143

</noinclude>{{pk|powodze|nia}}, muszę kupić sobie nowe buty!


Strona:PL Le Rouge - Więzień na Marsie.pdf/73

</noinclude>{{pk|spokoj|ne}}, przecinając jasną smugą rudaw


Strona:PL Lord Lister -46- Kontrabanda broni.pdf/9

</noinclude>{{pk|za|winąć}} do portu większym okrętom. Okr


Strona:PL Lord Lister -88- Tajny dokument.pdf/10

</noinclude>{{pk|zna|nym}} tenisistą. Na szczęście, Raffles


Strona:PL Zola - Życzenie zmarłej.djvu/67

</noinclude>{{pk|na|dzieję}}, że sprawa moja dozna ze strony


Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/101

</noinclude>{{pk|pro|siłem}} Boga o jak najświetniejsze sło


Strona:PL Rolland - Beethoven.djvu/138

</noinclude>{{pk|zapy|tanie}}, czy naprawdę nie masz Pan już


Strona:PL Buffalo Bill -78- Czerwonoskóra władczyni.pdf/8

</noinclude>{{pk|Je|steś}} bardzo nieostrożny... Czy nie wie


Strona:PL Le Rouge - Więzień na Marsie.pdf/82

</noinclude>{{pk|po|nieważ}} nie mamy jak on, potężnej pomo


Strona:PL Buffalo Bill -78- Czerwonoskóra władczyni.pdf/10

</noinclude>{{pk|oko|lona}} była czarną brodą, a spod krzac


Strona:PL De Montepin - Zbrodnia porucznika.pdf/6

</noinclude>{{pk|mu|rach}} Casbahy, aby przerazić tych, któr


Strona:Artur Gruszecki - Mały bohater.pdf/28

</noinclude>{{pk|głup|cy}}, mieli oczy zasłonięte mgłą, g


Strona:Artur Gruszecki - Mały bohater.pdf/14

</noinclude>{{pk|rów|nież}} i dwóch Komanczów. Na chwilę


Strona:PL De Montepin - Macocha.djvu/409

</noinclude><section begin="X01" />{{tab}}— Laska i kapelusz


Strona:Mark Twain - Pretendent z Ameryki.djvu/68

</noinclude>{{pk|su|kni}}, trzewików czy czegoś w tym rodzaj


Strona:Jerzy Bandrowski - Zolojka.djvu/326

</noinclude>{{tns|zachodniej|południowo­‑zachodniej


Strona:PL Balzac - Córka Ewy; Sekrety księżnej de Cadignan.djvu/22

</noinclude>{{pk|wzo|rów}}, podnoszą swymi bogatymi tonami k


Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/277

</noinclude>{{pk|wyż|széj}} miłości, zasiały chwałę Bo�


Strona:PL Bellamy - Z przeszłości 2000-1887 r.pdf/255

</noinclude>{{pk|pochło|nięty}} cały przypominaniem sobie s


Strona:PL Karol Dickens - Dombi i syn. T. 2.djvu/99

</noinclude>{{pk|wy|syła}} polecenia we wszystkie oddziały b


Strona:Maurycy Maeterlinck - Inteligencja kwiatów.djvu/77

</noinclude>{{pk|este|tyczne}} kwiatów zbliżone są bardzo d


Strona:PL Gorki Maksym - Matka, tłum. Halina Górska.pdf/134

</noinclude>{{pk|głębo|kim}} spojrzeniem ciemnych oczu, łag


Strona:PL Le Rouge - Niewidzialni.pdf/33

</noinclude>{{pk|kuch|ni}} gorące potrawy, druga, z piwnicy,


Strona:PL De Montepin - Zbrodnia porucznika.pdf/20

</noinclude>{{pk|por|tach}}, i których zwrotki akompaniowano


Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/432

</noinclude>{{pk|poko|ju}}, papuga nawet przestała krzyczeć;


Strona:PL Gorki Maksym - Matka, tłum. Halina Górska.pdf/256

</noinclude>{{pk|ile|kroć}} widziała w człowieku ostre niez


Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/225

</noinclude>{{pk|przy|jaciółce}}, że zobaczy się z Lucjane


Strona:Maurycy Maeterlinck - Inteligencja kwiatów.djvu/28

</noinclude>{{pk|ka|nianka}}, zwana też mniszą bródką. Nie


Strona:PL August Czarnowski - Zielnik lekarski (wyd. 3).pdf/20

</noinclude>{{pk|Następ|nie}}, stopniowo poznawano i oceniano


Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/254

</noinclude>{{pk|szczę|ścia}}. Twarz jej się zarumieniła,


Strona:PL De Montepin - Macocha.djvu/203

</noinclude>{{pk|mo|im}} majątku. Oprócz tego oddaję państ


Strona:Harry Dickson -86- W sidłach hypnozy.djvu/3

</noinclude>{{pk|Prze|cież}} kopalnia jest hen w głębi kraj


Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/550

</noinclude>{{pk|za|raz}} po przyjeździe Eberharda znikł bez


Strona:PL De Montepin - Macocha.djvu/311

</noinclude>{{pk|prze|chadzała}} się pod cieniem rozłożyst


Strona:PL Gorki Maksym - Matka, tłum. Halina Górska.pdf/50

</noinclude>{{pk|rodzi|ców}}. W rodzinie człowiek lepiej si�


Strona:PL Kraszewski - Dziennik Serafiny.djvu/82

</noinclude>{{pk|wdzię|kiem}}, jaki Mama posiada, gdy chce...


Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/44

</noinclude>{{pk|wie|dzy}}, że się przebudzi jeszcze szczę�


Strona:PL Lord Lister -42- Odzyskane dziedzictwo.pdf/7

</noinclude>{{pk|mo|netę}} za każdym razem, kiedy pan łamie


Strona:Alessandro Manzoni - Narzeczeni 01.djvu/48

</noinclude>{{pk|szczę|ście}} był-to już dzień ostatni ro


Strona:PL Lord Lister -44- Fałszywy bankier.pdf/7

</noinclude>{{pk|Trwa|ło}} to przeszło miesiąc. Pewnego dni


Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/311

</noinclude>{{pk|kon|templacyi}}, chwalili Boga, wyzuwszy się


Strona:PL Lord Lister -44- Fałszywy bankier.pdf/9

</noinclude>{{pk|ab|solutna}} obojętność. Bankier oczekiwa�


Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/425

</noinclude>{{pk|urado|wany}} zawołał: „Ziemia!” — sta


Strona:PL De Montepin - Macocha.djvu/255

</noinclude>{{pk|zo|stanie}} uratowanym. I spokojna powrócił


Strona:PL Lord Lister -41- Czarna ręka.pdf/15

</noinclude>{{pk|dokład|nie}} widzieć. Jeszcze raz do uszu j


Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/35

</noinclude>{{pk|szkla|nych}}, otwierających się na sklep ob


Strona:PL Karol Dickens - Dombi i syn. T. 2.djvu/119

</noinclude>{{pk|Poczer|niałe}} łapy złoconych lwów wyzier


Strona:Alessandro Manzoni - Narzeczeni 02.djvu/85

</noinclude>{{pk|obja|wów}}, bo, choć się już ludziska nie


Strona:Maurycy Maeterlinck - Inteligencja kwiatów.djvu/61

</noinclude>{{pk|ode|grały}} rolę decydującą drobne, zniko


Strona:Nowy Nick Carter -02- Skradziony król.pdf/6

</noinclude>{{pk|czte|rech}} rogach sali i bacznie śledzili k


Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/845

</noinclude>{{pk|wstrzą|śnienia}}, których doznała, nie po


Strona:Maurycy Maeterlinck - Inteligencja kwiatów.djvu/86

</noinclude>{{pk|za|obserwowali}} poza sobą pewne przejawy te


Strona:PL Gorki Maksym - Matka, tłum. Halina Górska.pdf/175

</noinclude>{{pk|ob|macywali}} oczyma robotników, idących we


Strona:Maurycy Maeterlinck - Inteligencja kwiatów.djvu/84

</noinclude>{{pk|mi|łosierdzia}}. Uspakaja wielce owa pewnoś


Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/89

</noinclude>{{pk|sio|strzenicę}}, to wieloznaczące, rzecze j


Strona:Maurycy Maeterlinck - Inteligencja kwiatów.djvu/22

</noinclude>{{pk|skryto|płciowych;}} że jednak badać je mo�


Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/497

</noinclude>{{pk|mat|ki}}, pilno mi ją uściskać!...
{{t


Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/181

</noinclude>{{pk|gru|by}} papier, który go obwijał, i schowa


Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/81

</noinclude>{{pk|po|skich}}, z książęcych domów, królewsk


Strona:PL De Montepin - Macocha.djvu/181

</noinclude>{{pk|jesz|cze}} raz postąpisz w taki sposób, ja


Strona:PL Dzieła Cyprjana Norwida (Pini).djvu/645

</noinclude>{{pk|mło|dą}}, że nie miała dosyć jeszcze cza


Strona:PL De Montepin - Macocha.djvu/218

</noinclude>{{pk|ca|ły}} labirynt istniejących wówczas ulic


Strona:PL De Montepin - Zbrodnia porucznika.pdf/16

</noinclude>{{pk|by|ły}} na wstrętny ciemno-czerwony kolor,


Strona:Maurycy Maeterlinck - Inteligencja kwiatów.djvu/79

</noinclude>{{pk|okre|ślenia}}. szczęścia. Chcąc należyci


Strona:PL De Montepin - Zbrodnia porucznika.pdf/24

</noinclude>{{pk|czło|wieka}}, mającego {{Korekta|czterdzie�


Strona:PL Aleksandra Humboldta Podróże po Rossyi 01.djvu/108

</noinclude>{{pk|dro|ga}}, jeszcze żelazna huta Bissersk, nal


Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/364

</noinclude>{{pk|Aleksan|dryjskiej}}, cudownie przez aniołów


Strona:PL Nowe Ateny cz. 1.djvu/56

</noinclude>{{pk|zá|wichlánym}}. Co nie bałwány czynili, b


Strona:PL Balzac - Kuzynka Bietka. T. 2.djvu/12

</noinclude>{{pk|szty|let}} aby kazać myśleć o jej podwiąz


Strona:PL Toeppen Max - Wierzenia mazurskie 1894.djvu/186

</noinclude>{{pk|przy|szedł}} {{korekta|a łużbę|na służb


Strona:PL Toeppen Max - Wierzenia mazurskie 1894.djvu/174

</noinclude>{{pk|ro|zumiał}} mowę ptaków<ref>Porówn. Grimm


Strona:PL Toeppen Max - Wierzenia mazurskie 1894.djvu/163

</noinclude>{{pk|pół|nocy}} trzy złote gołębie, które si


Strona:PL Toeppen Max - Wierzenia mazurskie 1894.djvu/189

</noinclude>{{pk|roz|złoszczony}} wykrzyczał ją, żeby stul


Strona:Leblanc - Straszliwe zdarzenie.djvu/82

</noinclude>{{pk|Rysie|go}} Oka, t. j. na nogach miękkie


Strona:Leblanc - Straszliwe zdarzenie.djvu/21

</noinclude>{{pk|ry|backi}} z załogą ośmiu ludzi. Stało si


Strona:PL Toeppen Max - Wierzenia mazurskie 1894.djvu/168

</noinclude>{{pk|prze|znaczona}} jest na żonę dla brata. Wes


Strona:PL Paul - Hesperus.djvu/10

</noinclude>{{pk|roz|dzielam}} pojęcia różne odmienne, wrog


Strona:Alessandro Manzoni - Narzeczeni 01.djvu/162

</noinclude>{{pk|czło|wiekowi}} rękę córki, którą splami

Rozpocznij dyskusję o stronie „Moduł:Sandbox/Draco flavus/Test8”

Rozpocznij dyskusję
Powrót do strony „Sandbox/Draco flavus/Test8”.