[47]Dziecię i zegar.
Uderza godzina. — I cóż ten głos znaczy? —
Pytało się dziecko, a matka tłumaczy:
— Dziś jeszcze zrozumieć twój umysł nie zdoła,
Jak całość stanowią te kółka i koła,
Jak człowiek cudownie potrafił czas zmierzyć,
Jak zdziałał, że dzwonek wie, kiedy uderzyć;
[48]
Lecz będziesz róść dziecię! a zegar powoli
Bić będzie godziny. Nieznacznie czas minie,
Bóg matce szczęśliwej doczekać pozwoli,
Jak się twój umysł rozwinie.
Znów zegar bić będzie, on i ten czas zmierzy;
A wtedy, jak dzisiaj, gdy zegar uderzy,
Wyjaśni ci matka, co to wszystko znaczy —
Ty pojmiesz, zrozumiesz, co matka tłumaczy.
Dziś tylko pamiętaj, kochana dziecino!
Że chwile nie wrócą skoro raz przeminą.
Choćby długo czekać, choćby żyć najdłużej,
Tej samej godziny zegar nie powtórzy,
Bo każda jest inna, choć niby ta sama;
Jeżeli nie pojmiesz, wiesz, co mówi mama:
Z wybiciem godziny czas drogi ucieka,
A potem Bóg spyta każdego człowieka:
Jak przeżył wiek cały, jak wszystkich sił użył,
Czy z czasu korzystał i na co zasłużył!