Encyklopedia staropolska/Bykowe
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Encyklopedia staropolska (tom I) |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii |
Bykowe, kara czyli wina, opłacana dworowi za uwiedzenie dziewki poddańczej. Tak wymagało stare prawo zwyczajowe, że w którym domu nastąpiło uwiedzenie dziewczyny, tam gospodarz, u którego służyła i pod czyją opieką zostawała, albo ojciec (jeżeli była u rodziców), wreszcie sam winowajca opłacał do dworu za ten występek karę, zwaną „bykowem“. Bykować — znaczyło karę bykowego opłacać. Pisarze nasi z wieku XVI i XVII często o tym zwyczaju wspominają. Wzmiankuje o nim „Stadło małżeńskie, z r. 1561. Gawiński w „Sielankach“ pisze: „Z ciebie staroście, gdy mu co rok bykujesz, dobry procent roście“. Szymonowicz także w Sielankach powiada:
Chociaż czeladź trzymają gorzej niż w klasztorze,
Przecie co rok bywają z bykowym we dworze.
Trzeci sielankopisarz Zimorowicz równie nie przemilcza tej kwestyi, widocznie w życiu sielankowem nie należącej do rzadkich wypadków:
Nie wiele on sieluszkom na fawory tracił,
Tylko bykowe przez rok kilka razy płacił.
Wreszcie pisze o bykowem i W. Potocki w swoich Jovialitates, tudzież autorowie duchowni uniccy i prawosławni, ci, którzy pisali w wieku XVII po polsku, jak Sakowicz, archimandryta dubieński, i Piotr Mohiła, metropolita kijowski.