Encyklopedia staropolska/Drukarnie w Polsce
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Encyklopedia staropolska (tom II) |
Indeks stron |
Drukarnie w Polsce. Drukowano u nas bardzo wcześnie — powiada Karol Estrejcher — bo już w r. 1476, to jest w ćwierć wieku po pierwszych drukach mogunckich, zjawia się wytłoczone w Krakowie dzieło Turrekrematy: Explanatio in Psalterium. Z tejże epoki pochodzi druk krakowski dzieł św. Augustyna (Omnes libri). Turrekrematę odbijano dwukrotnie; a druk polski (dołączonych tu w podobiźnie trzech modlitw) napotykamy już w łacińskiem dziele: Statuta synodalia, wydanem r. 1475. Odtąd drukarstwo nie ustaje w Polsce, a mistrze, wydoskonaleni w tej sztuce, rozchodzą się szczepić ją po Europie. Jan Adam z Polski drukuje w Neapolu r. 1478; Stanislaus de Polonia drukuje od r. 1492 do 1495 w Sewilli; Stefan Polak drukuje tamże r. 1495; Maciej Morawczyk z Ołomuńca w Neapolu roku 1476; Walenty z Morawy w Lizbonie. Uniwersytet krakowski w wieku XV gromadził tysiące słuchaczów z Rusi, Niemiec, Węgier i Morawy. Był to uniwersytet, który na pogrzeb Kallimacha dostarczył 15,000 uczniów, uniwersytet, udzielający oświatę dla całej północy. Stąd poszło, że nakładcy miejscowi, nie mogąc nastarczyć z obstalunkami dzieł naukowych zagranicą, tłoczyć je kazali jednocześnie i w kraju. Pierwsze zatem książki ruskie i słowiańskie w Słowiańszczyźnie, łacińskie, hebrajskie, greckie i węgierskie, na północy drukowane, wychodzą z pras krakowskich. Drukarnia Hallera do roku 1528 drukuje niezawodnie przeszło 200 dzieł. Wymienia ich 120 Feliks Bentkowski w pracy swojej: „O najdawniejszych książkach drukowanych w Polsce“, Warszawa 1812 r. A iluż to druków hallerowskich Bentkowski wcale nie znał! Jednocześnie wietorowskich druków do r. 1551 było do 250; tyleż mogło wyjść i z officyny Unglera. Przeważna część literatury polskiej od r. 1475 do połowy wieku XVI zaginęła, bo książek zużytych i podartych przez czytanie nikt nie przechowywał w owych czasach. Na 40 dzieł polskich, wymienionych w testamencie wdowy po drukarzu Unglerze, spisanym w r. 1551, zaledwie kilka doszło do naszych czasów. Drukarnie w Polsce za Zygmunta I tak się rozmnożyły, że ogólna liczba druków z wieku XVI, w Polsce tłoczonych lub do nas odnoszących się, do dziś dnia znanych, dojdzie zapewne cyfry 10,000, pomimo że, jak to wyżej widzieliśmy, wielkie ich mnóstwo poszło na zawsze w niepamięć. Blizko 500 drukarń od wieku XV do końca bytu Rzeczypospolitej było czynnych w jej granicach w przeszło stu miastach i miejscowościach. Nad historją drukarń u nas zastanawiał się pierwszy Jan D. Hoffmann toruńczyk w dziełku: De typographiis, wydanem w Gdańsku r. 1740. Jednocześnie zjawia się największy z bibljografów nietylko polskich ale i europejskich w XVIII wieku, Józef Jędrzej Załuski, biskup kijowski, właściciel największej z prywatnych bibljotek w Europie, który każdą książkę swego olbrzymiego księgozbioru miał w ręku, znał dokładnie i prawie na każdej napisał małą notatkę o jej wartości, autorze lub wydawcy. On to, wydawszy w r. 1731 Programma litterarium ad bibliophilos, w którem opisał 331 dzieł, do literatury polskiej należących a wydanych od r. 1700, układał następnie bibljografię polską, w której opisał 18,000 druków polskich i 1000 rękopisów. Dzieło to zamierzał wydać w 10 tomach in folio pod tytułem Magna Bibliotheca polona universalis i dziewięć tomów już wygotował do druku. Ale wszystko to dzisiaj przepadło! Ocalała tylko cząstka innej pracy, t. j. bibljografja, ułożona w Smoleńsku i Kałudze, pisana z pamięci wierszem, której część najważniejszą wydrukował potem Józef Muczkowski p. t. „Biblioteka historyków, polityków, prawników i innych autorów“. Kraków 1835 r. Mamy już w literaturze europejskiej — powiada Estreicher — niejeden przykład wierszowania dzieł naukowych, ale nie mamy przykładu, aby dzieło wierszowane z pamięci, zawarło tyle szczegółów i dat bibljograficznych (odnoszących się do XVII i XVIII wieku), a w wierszach tych autor zamieścił liczne wiadomości, o których nigdzie więcej nie napotykamy śladu. Dzielną pomocą Załuskiemu był jego bibljotekarz Jan Andrzej Janocki, bo co Załuski chował w swej fenomenalnej pamięci, to Janocki utrwalał na papierze. Janockiego 12 dzieł treści bibljograficznej, wydanych do r. 1776, są jeszcze dzisiaj jedynem źródłem w wielu wątpliwościach. Obok niego stają cudzoziemcy i krajowcy: Olof Efraim (1744), Józef książę Jabłonowski (1752), Ringeltaube (1744), Mizler de Kolof (1755), najważniejsi dla nas pisarze o dziełach wydanych w owej epoce. Jerzy Samuel Bandtkie wydał najprzód De incunabulis Cracoviensibus, potem „Historję drukarń krakowskich“, Kraków 1815 r., a następnie trzytomową „Historję drukarń w Królestwie Polskiem i Wielkiem Księstwie Litewskiem jako i w krajach zagranicznych, w których polskie dzieła wychodziły“, Kraków 1826 r. Z powyższego dzieła, jak również z dzieł i artykułów Estreichera, Sobieszczańskiego i innych, podajemy tu następujące treściwe wiadomości o drukarniach w miejscach następujących: 1) Baranów, miasteczko nad Wisłą w województwie Sandomierskiem (dziś w Galicyi), miało pierwszą drukarnię jakiegoś Piotrkowczyka, innego od Piotrkowczyków krakowskich, w r. 1625, a po tej drugą Twardomęckiego, istniejącą od r. 1638 do 1648. 2) Berdyczów na Wołyniu miał oddawna drukarnię karmelicką, która istniała do r. 1832. Bandtkie nie znał starszych z niej druków nad r. 1760. 3) Białynicze w Witebskiem, gdzie klasztor Karmelitów, fundowany w r. 1653, opatrzony był z samego początku w drukarnię. 4) Białystok w wojew. Podlaskiem, gdy r. 1795 dostał się pod panowanie pruskie, była tu najprzód drukarnia niemiecko-polska niejakiego Appelbauma, potem, po przejściu Białegostoku w r. 1807 pod panowanie Aleksandra I, należąca do starozakonnego Aarona. 5) Bochnia w Krakowskiem zasłynęła już z początkiem XIX wieku drukarnią bardzo ruchliwą na polu wydawnictw treści moralnej i religijnej dla ludu. 6) Bodzencin posiadał drukarnię na początku wieku XVII. 7) Brunsberga, miasto stołeczne biskupów warmińskich, nad haffem przy ujściu rzeki Passargi położone. Od r. 1590 istniały tu kolejno różne drukarnie, a w ostatnich latach należenia Warmii do Polski w wieku XVIII mieli tu drukarnię Jezuici. 8) Brodnica w wojew. Chełmińskiem czyli Prusiech królewskich, od którego roku ma drukarnię niewiadomo. Dopiero atoli w wieku XIX poczęto w drukarni tej tłoczyć wiele książek do nabożeństwa, głównie dla ludu. 9) Brześć litewski przy ujściu Muchawca do Buga, główne miasto województwa Brzeskiego-litewskiego, miał już drukarnię założoną w r. 1558 przez Mikołaja Radziwiłła zwanego Czarnym, wojewodę wileńskiego, starostę brzeskiego, który, przyjąwszy wyznanie helweckie, w zamiarze usilnego propagowania protestantyzmu na Litwie założył tu wielkim kosztem drukarnię, czynną od r. 1558 do 1569, która wytłoczyła mnóstwo książek pomniejszych i dzieł ogromnych. W niej to właśnie wydrukowana została słynna „Biblja Radziwiłłowska“ i kilka dzieł Cyprjana Bazylika. Wszystkie druki brzeskie tej oficyny należą dzisiaj do białych kruków, drukarnia zaś, po śmierci Radziwiłła przeniesiona z Brześcia do Wilna, dostała się Jezuitom. 10) Bydgoszcz, niegdyś miasto powiatowe w wojew. Inowrocławskiem, posiadała w nowszych czasach swoją drukarnię, w której np. r. 1814 wyszły „Uwagi nad polepszeniem stanu włościan“, napisane przez Skórzewskiego, obywatela departamentu Bydgoskiego. 11) Bytom na Szląsku pruskiem miał jeszcze drukarnię polską w początkach w. XVII. 12) Chełmno nad Wisłą, miasto główne województwa Chełmińskiego czyli Prus królewskich, sławne „prawem chełmińskiem“ i jego sądami, otrzymało już roku 1387 od Urbana VI bullę na założenie Akademii (studii generalis), a w wieku XV obmyśliło fundusze szkolne, utrzymanie i przywileje dla nauczycieli. Druki atoli chełmińskie nie dochowały się dawniejsze jak z r. 1762, może ich nawet nie było. 13) Chełmża także w Prusiech Zachodnich z drukarnią polską już w XIX wieku założoną. 14) Cieszyn na Szląsku austrjackim posiada zdawna drukarnię polską. 15) Czernichów nad Desną, od r. 1618 do 1667 miasto stołeczne województwa Czernichowskiego, posiadało od roku 1650 przez czas jakiś drukarnię polską, która została podobno przeniesiona do Nowogródka siewierskiego w wieku XVIII. 16) Czerniowce na Bukowinie miały drukarnię polską od r. 1780. 17) Częstochowa ze słynnym klasztorem Paulinów na Jasnej górze, w którym od czasów króla Jana III znajdowała się drukarnia, wydająca przeważnie książki nabożne. 18) Dąbrowa, dawniej w wojew. Sandomierskiem, a dziś w Galicyi położona, miała drukarnię, z której znana jest książka z roku 1618. 19) Dermań na Wołyniu, własność niegdyś książąt Ostrogskich, którzy założyli tu drukarnię ruską i polską. Najdawniejszy druk dermański znany jest z r. 1605. 20) Dobromil, miasto w ziemi Przemyskiej, niegdyś do możnej i uczonej rodziny Herburtów należące. Szczęsny Herburt sprowadził tu z Krakowa w r. 1611 drukarza Jana Szeligę i założył drukarnię w celu wydawania dziejopisarzy polskich, dając tem świetny przykład panom polskim, jako rozumni obywatele służyć winni krajowi. Drukarnia istniała tam do r. 1618 i wydała kilka dzieł dziś bardzo rzadkich. Drukowano tu historję polską Wincentego Kadłubka, także 1-szy tom Długosza, pisma Orzechowskiego, Miaskowskiego i inne. 21) Elbląg, po dawnemu Elbiąg, miasto pomorskie, miał od r. 1556 do 1753 czternaście po sobie następujących drukarń, w których wychodziły dzieła niemieckie i polskie, a pomiędzy innemi i pisma Łukasza Górnickiego. 22) Gdańsk, począwszy od r. 1499 aż po koniec panowania polskiego nad tem miastem, posiadał w różnych czasach dwadzieścia drukarń, wydających książki niemieckie, łacińskie i polskie. Z drukarń tych istniała w wieku XIX jedna Bertlinga (nie mówimy tu o nowszych), mająca polskie czcionki i drukująca po polsku. 23) Gniezno nie wiemy kiedy pozyskało pierwszą drukarnię. W wieku XIX zasłynęła w tem mieście drukarnia J. B. Langiego. 24) Grodno dopiero przez podskarbiego nadwornego Antoniego Tyzenhauza miało założoną drukarnię przy klasztorze pojezuickim w r. 1776. Bandtkie powiada, że mogła istnieć dawniej, a tylko Tyzenhauz znacznie ją poprawił. Lelewel powiada o niej, że i po upadku podskarbiego nie przestała ruszać się. R. 1792, kiedy Bandtkie był w Grodnie, prócz rzeczy sejmowych drukowała kalendarze. Ponieważ „konstytucje sejmu Walnego Ordynaryjnego 6-niedzielnego, odprawianego w Grodnie pod koniec r. 1778, wydane były w roku następnym „w Grodnie Typis Minoritanis“, przypuszcza więc Bandtkie, że to mogła być druga grodzieńska drukarnia u Franciszkanów na zaniemniu. Wychodziły w Grodnie i rzeczy historyczne, np. „Zbiór krótki historyi Egipskiej i Kartagińskiej przez Hieronyma Borzęckiego“, w Grodnie w dr. Jego Kr. M. 1776. W r. 1782 wyszedł tu „Summaryusz spraw i konstytucyi Sejmowych od r. 1764 do 1780 w materjach skarbowych“ etc., zebrany przez Michała Bernowicza, posła z woj. Nowogródzkiego. W tejże drukarni r. 1779 wyszła wcale poprawnym drukiem „Historja wojenna, krótko wyrażająca pierwszą wojnę Pruską i dawniejszą Bawarską, zaczętą r. 1741, a skończoną 1748, utrzymywaną przez lat 7 między Austrją, Anglją, Holandją, Sardynją i Rossją z jednej, a Francją, Hiszpanją, Bawarją, Sycylją i Prusami z drugiej strony, przełożona z francuskiego przez Imci pana Feliksa Jodkę, starostę diewieniskiego“. 25) Grodzisko, miasteczko w woj. Poznańskiem, miało drukarnię różnowierców, istniejącą już w r. 1572. Wychodziło tu w nowszych czasach cenione czasopismo ks. Prusinowskiego „Tygodnik katolicki“. 26) Grudziądz posiada drukarnię polską, ale już w wieku XIX założoną. 27) Halicz, główne miasto ziemi Halickiej w wojew. Ruskiem; tu — powiada Bandtkie — możnaby się spodziewać dawnych druków ruskich, wszelako niemasz o nich żadnej wzmianki (bo miasto skutkiem napadów tatarskich i kozackich dawno podupadło), dopiero pod r. 1606 wspomina Sopikow: Ewangelje niedzielne. 28) Jarosław nad Sanem w ziemi Przemyskiej. Jan Szeliga, drukarz krakowski, sprowadzony około r. 1610 przez Herburta do Dobromila, przeprowadził się tutaj po r. 1616 z Dobromila lub po r. 1618 ze Lwowa, a ostatni ze znanych jego druków jarosławskich nosi datę r. 1626. 29) Jaworów w ziemi Lwowskiej. Wyżej wspomniany drukarz Szeliga przenosił się często z miejsca na miejsce, bo widzimy go drukującego nietylko w Dobromilu, Lwowie i Jarosławiu, ale także i w Jaworowie, gdzie np. w r. 1619 drukował księgi duchowne przy klasztorze dominikańskim. 30) Jewie w powiecie i województwie Trockiem, a nie w woj. Nowogródzkiem pod Słonimem, jak mylnie podaje Bandtkie, własność Ogińskich, z których Bohdan, podkomorzy trocki, fundował tu około r. 1600, dla kilku wiosek, osadzonych sprowadzoną ludnością wyznania greckiego, cerkiew grecką. Ta zależeć musiała od monastyru wileńskiego św. Ducha, którego zakonnicy za pomocą Ogińskich założyli tutaj drukarnię, czynną w latach 1611—1634, a drukującą najprzód kirylicą, a później po polsku. 31) Kalisz, główne miasto wojew. Kaliskiego w Wielkopolsce, miał już drukarnię w r. 1603, a nawet po dwie drukarnie, np. Jezuicką i Chojniewicza (r. 1650), w których w ciągu XVII i XVIII wieku kilkaset książek przeróżnej treści, niekiedy naukowych i pożytecznych, wytłoczono. 32) Kiejdany na Żmudzi miały drukarnię, założoną w połowie XVIII w. przez Janusza Radziwiłła, która miała tytuł drukarni gimnazjum kiejdańskiego książąt Radziwiłłów i drukowała książki polskie, litewskie i niemieckie, a zawiadował nią w pewnej epoce uczony Jerzy Rhetus; w późniejszych czasach przeniesiono ją do Słucka. 33) Kielce posiadały drukarnię od r. 1818, w której między innemi r. 1821 wyszła „Rozprawa nad zadaniem z czyjej bardziej winy, czy królów, czy narodu Polska upadła?“ napisana z okoliczności rocznego z nauk popisu uczniów szkoły wojewódzkiej w Kielcach przez Adrjana Krzyżanowskiego professora. 34) Kijów posiadał założoną w r. 1619 sławną pieczarską drukarnię, która drukowała książki ruskie, polskie i niemieckie. 36) Knyszyn w wojew. Podlaskiem miał jakąś zapewne czasową drukarnię, z której znany jest jeden bardzo piękny druk z r. 1680. 36) Kościan w wojew. Poznańskiem posiadał drukarnię już około r. 1648. 37) Koźminek w woj. Kaliskiem, gdzie był zbór braci Czeskich, przy nim szkoła i w połowie XVII wieku drukarnia. 38) Kraków, jak to już na początku zaznaczyliśmy, posiadał drukarnie w ćwierć wieku po pierwszem zapoczątkowaniu sztuki drukarskiej w Moguncyi. Po Świętopełku Fiolu, Ginterze Zeinerze i bezimiennym wydawcy dzieła Turrekrematy, pierwszy założył w Krakowie stałą drukarnię Jan Haller. Jako wydawca, oddający do tłoczni zagranicznych przeznaczone dla Polski dzieła, był on czynny już od r. 1490, ale stałą własną drukarnię w Krakowie zdaje się że założył dopiero w r. 1503. Ruchliwa działalność tej drukarni trwała aż do jego zgonu w r. 1525—6. Niektóre z dzieł przez niego wydanych, np. Questiones Arystotelesa (r. 1508), Żywot św. Stanisława przez Długosza (r. 1510) lub Podręcznik filozofii naturalnej Jana ze Stobnicy (r. 1517), okazałym drukiem i dobrocią papieru stoją na równi z edycjami zagranicznych Aldów. Prawdziwem arcydziełem drukarni Hallerowskiej jest olbrzymi Mszał krakowski (r. 1515), wytłoczony artystycznemi literami czarną i czerwoną farbą na arkuszowym pergaminie, a ozdobiony przytem malowanymi miniaturowo inicjałami. Haller posiadał własną papiernię na Prądniku, drukował zaś prawie wyłącznie dzieła łacińskie; wszakże w wydanych przez niego statutach Jana Łaskiego (r. 1506) zjawia się tekst „Bogarodzicy“, a do małej „Agendy“ (r. 1514) dołączono na końcu wydrukowaną czerwono powieść o Papieżu Urbanie. Pomiędzy rokiem 1515 a 17 wyszły zatracone dzisiaj książki polskie: „Walki trojańskie“, „Dzieje pogańskie“ i pierwsza edycja „Żywota Pana Jezu Krista“, przetłumaczona ze św. Bonawentury przez Baltazara Opecia, pod wpływem zacnej królewny Elżbiety, siostry Zygmunta I, o której opiewa przedmowa, że „dla rozmnożenia pisma polskiego, w którem się osobliwie kochała“. W latach 1503—5 istniała także w Krakowie drukarnia Kacpra Hochfedera. Ale prześcignął Hallera ilością druków Hieronim Wietor, rodem Szlązak, którego tłocznia czynną była od r. 1518 do 1547, a później jeszcze jego żony do r. 1550. Podajemy tutaj godło jej drukarni z druku r. 1549. Niektóre druki łacińskie Wietora celują piękną prawie elzewirowską antykwą; z jego drukarni wyszły pomiędzy innemi (r. 1522) „Rozmowy Salomona mądrego z Marchołtem grubym a sprośnym“, ułożone przez Jana z Kossyczek i ozdobione drzeworytami, jak również przepysznie odbite „Statuta Sigismundi I“.
Jednocześnie (1511—1559) wytłaczał w Krakowie księgi Florjan Ungler, wydawca najstarszego polskiego zaopatrzonego w drzeworyty zielnika (Falimierz „O ziołach i mocy ich“, 1534). Obok powyższych zasłynęły w Krakowie drukarnie rodziny Szarffenbergerów. Marek Sz. miał od r. 1511 do 1549 księgarnię, a od r. 1543 drukarnię. Dwaj synowie jego, Mikołaj i Stanisław, drukowali od r. 1549 do 1609, Maciej i wdowa po nim od r. 1521 do 1547, a Hieronim, syn ich, do r. 1556, później Jan w r. 1611. U nich to wyszedł najprzód (r. 1554) pierwszy po polsku cały Nowy Testament z licznymi drzeworytami, a potem (r. 1561) pierwsza cała biblja (J. Leopolity). Godło drukarni Stanisława Szarffenbergera podajemy tutaj. Drukarnia Siebenejcherów czynną była od r. 1541 do 1621. Matys Wierzbięta (1558—1605) był wydawcą „Wizerunku“ Reja. Łazarz Andrysowicz i spadkobiercy jego drukowali w Krakowie wiek cały (1550—1650). Oni to byli wydawcami utworów Jana Kochanowskiego i wspaniałej 4-tomowej biblii Wujka (r. 1599). Podajemy tu jeszcze trzy godła drukarni Łazarzów, Szymona Kempiniego (z r. 1607), Krzysztofa Szedla i Franciszka Cezarego, (Cezarych drukarnia istniała od r. 1612 do 1730-go) oraz Macieja Andrysowicza. W liczbie około 100 właścicieli drukarń krakowskich, czynnych tam w wieku XVI—XVIII nie brak i nazwisk czysto polskich; są np. Sternaccy, Rodeccy, Dymowscy, Zyzowicze, Lenczewscy, Goreccy, Jastrzębscy, Kobylińscy, Kwaśniowscy, Mościccy, Skalscy, Szeligowie, Wosińscy i inni. 39) Królewiec w Prusiech książęcych zdawna miał polskie drukarnie. Tu (r. 1547) wyszedł Seklucjana „Katechizm polski“ i wkrótce potem pierwszy „Kancjonał polski“, a w r. 1582 okazałe wydanie „Kroniki“ Stryjkowskiego. 40) Krzemieniec na Wołyniu, była tu za Władysława IV drukarnia ruska, a w r. 1811 zaprowadzono przy Gimnazjum Wołyńskiem drukarnię polską, którą zarządzał uczony ks. Aloizy Osiński. 41) Kryłów w ziemi Halickiej z drukarnią ksiąg cerkiewnych w r. 1606. 42) Kuteński klasztor pod Orszą na Białorusi posiadał drukarnię kiryliczną, którą w czasie wojny z Polską car Aleksy Michajłowicz przeniósł do Tweru. 43) Kwidzyn w Prusiech zachodnich miał w wieku XVIII drukarnię polską. 44) Leszno, gniazdo domu Leszczyńskich w ziemi Wschowskiej do wojew. Poznańskiego należącej, miało drukarnię założoną r. 1624 przez Jana Amos Komenjusza, ówczesnego rektora szkół tutejszych. Do r. 1794 istniało tutaj 8 różnych drukarń. 45) Lubecz nad Niemnem w wojew. Nowogródzkiem, zwany po łacinie Lubeca ad Chronum, miał drukarnię Piotra Blastusa Kmity, który około r. 1610 przeprowadził się tu z Wilna, a tytułował siebie typografem księcia Krzysztofa Radziwiłła, hetmana wiel. litew. Po wojnach szwedzkich nie słychać w Lubczu o drukarni. 46) Lublin. Drukarnia ksiąg żydowskich istniała tu już w r. 1559, polskie zaś drukarnie w wieku XVII (Teofil Karcan, Szmieszkowicz, Wieczorkowicz, Stan. Krasuński, Więcmorowski i inni). 47) Lucławice, wieś położona o 9 mil od Krakowa, była tu w r. 1560 przeniesiona drukarnia z Pińczowa. 48) Lwów, była tu już za Zygmunta Augusta drukarnia kiryliczna a od r. 1578 drukarnia polska. Od owego czasu do r. 1794 znane tu były 22 firmy drukarskie oprócz ormiańskiej i żydowskiej. 49) Łaszczów w wojew. Bełzkiem miał w wieku XVI drukarnię różnowierców. 50) Łomża, w drukarni tutejszej Lenteckiego wyszło r. 1817 J. Zielińskiego „Ogrodnictwo praktyczne“, str. 528. 51) Łosk w wojew. Wileńskiem, pow. Oszmiańskim, miał drukarnię, w której różnowiercy wytłaczali od r. 1572 do 1587 dzieła socynjańskie Szymona Budnego, Marcina Czechowicza, Paleologa i t. d. 52) Łowicz miał już w r. 1566 drukarnię, która atoli długo nie trwała. W r. 1760 powstała nowa drukarnia prymasowska, bardzo czynna, która trwała do r. 1796. 53) Łuck na Wołyniu miał drukarnię przy klasztorze O.O. Dominikanów od r. 1628. 54) Malborg, miasto główne wojew. Malborskiego, posiadał drukarnię niemiecką już w r. 1512. 55) Minkowce na Podolu, wieś dziedziczna Marchockich, którzy w początku XIX wieku założyli tu drukarnię i drukowali w niej różne książki w nader małej liczbie egzemplarzy, nie oddawane do handlu księgarskiego. 56) Mińsk litewski miał drukarnię polską Stefanowicza. 57) Mogilany, wieś o dwie mile od Krakowa w wojew. Krakowskiem. Spytek z Melsztyna urządził tu drukarnię, w której wyszło r. 1567 bardzo rzadkie dziś dzieło p. n. „Zwierciadło każdego stanu“. 58) Mohilów nad Dnieprem; drukowano tu w wieku XVII książki kiryliczne, a w wieku XVIII książki polskie. 59) Mokrsko, wieś nad rzeką Nidą w Krakowskiem o milę od Jędrzejowa, niegdyś dziedziczna Kożuchowskich. Tu Stanisław Kożuchowski drukował r. 1732 „Zbiór konstytucyi“. 60) Nieśwież radziwiłłowski na Litwie miał już drukarnię w r. 1562, w której Daniel z Łęczycy wydał dwie edycje biblii Budnego (r. 1570 i 72); w wieku XVIII były tu trzy drukarnie. 61) W Nowogródku siewiers. nad Desną, w byłem woj. Czernichows., drukowano w r. 1678 po polsku. 62) Nowy Wereszczyn. Drukowano tu książki polskie w r. 1597. 63) Oleszno na Szląsku pruskim z drukarnią polską. 64) Oliwa, miasto i klasztor cysterski pod Gdańskiem; drukowano tu po polsku od r. 1681. 65) Opole na Szląsku miało zdawna polską drukarnię. 66) Ostrog na Wołyniu miał drukarnię, z której już za Stef. Batorego wychodziły druki cerkiewne i polskie. 67) Oszmiana w wojew. Wileńskiem była miejscem drukowania książek polskich w r. 1615. 68) Paniowce na Podolu; Jan Potocki, wojew. bracławski, zakładał tu akademję i drukarnię około r. 1610 na wzór Zamościa, lecz obie niedługo się utrzymały. 69) Pińczów w Krakowskiem, niegdyś dziedzictwo Oleśnickich, którzy założyli tu drukarnię i wydawali dzieła już w r. 1563. 70) Pińsk w wojew. Brzesko-litewskiem; mieli tu drukarnię Jezuici w wieku XVIII. 71) Piotrków trybunalski posiadał drukarnię w r. 1714. 72) Płock nad Wisłą. Za staraniem Rajmunda Rembielińskiego, prefekta departamentu Płockiego, została założona tu drukarnia w r. 1809. 73) Poczajów na Wołyniu; była tu drukarnia utrzymywana od r. 1732 w sławnym niegdyś klasztorze Bazyljanów. 74) Podhorce na Rusi-Czerwonej, dziedzictwo Rzewuskich, którzy mieli tutaj w XVIII wieku prywatną swoją drukarnię. 75) Połock. Drukowano tu już książki w r. 1697, potem Jezuici posiadali drukarnię do r. 1820, w której wychodziło dużo książek polskich, mianowicie szkolnych. Tomaszewskiego „Jagiellonida“, Miesięcznik Połocki, 1818 r., komuż nie są znane? 76) Poznań miał już drukarnię przed r. 1539, później znanych było 7 rozmaitych polskich firm drukarskich w Poznaniu i 8-ma jezuicka, oprócz żydowskiej z XVI wieku. 77) Przemyśl nad Sanem miał drukarnię w w. XVIII. 78) Pułtusk. Jan z Sącza, księgarz krakowski (r. 1526) i drukarz poznański, drukował także w Pułtusku r. 1539. 79) Radom. Maciej Dziedzicki, drukarz krakowski, założył tu drukarnię w r. 1811. 80) Raków w wojew. Sandomierskiem. Za Zygmunta III i Władysława IV były tu czynne cztery drukarnie różnowierców, których druki bywały nieraz wytworne. 81) Rawicz wielkopolski. Znane są druki tutejsze w wieku XVIII, ale podobno już dawniej posiadali tu swoją drukarnię arjanie. 82) W Ropkowie znajdowała się także drukarnia arjańska. 83) Sambor na Rusi-Czerwonej posiadał drukarnię w roku 1790. 84) Sandomierz nad Wisłą posiadał drukarnię jezuicką od początku w. XVIII do kasaty zakonu w r. 1773. 85) Sejny w wojew. Trockiem, później w gub. Augustowskiej, posiadały drukarnię już w r. 1603. 86) W Siedlcach wychodziły książki polskie około r. 1820. 87) W Sławucie na Wołyniu istniała od dawnych czasów do r. 1834 drukarnia żydowska. 88) W Słonimie w wojew. Nowogródzkiem istniała w XVIII wieku prywatna drukarnia książąt Ogińskich. 89) Słuck w woj. Mińskiem, własność niegdyś książąt Olelkowiczów, którzy założyli tu drukarnię cerkiewną. Później wytłaczano tu przez długi czas drobne pisemka polskie. O słuckiej drukarni wspomina Possewinus pod r. 1581. 90) Stratyń miał drukarnię w roku 1604. 91) Supraśl w pow. Grodzieńskim wojew. Trockiego ze słynnym klasztorem bazyljańskim, w którym drukowano w w. XVII książki cerkiewne, a w XVIII przeważnie polskie; wychodziły tu także książki dla Starowierców. Drukarnia supraska należała do czynniejszych i wytłaczała nieraz książki pożyteczne. 92) W Suwałkach w r. 1818 wyszła (u Świerczewskiego) książka drukiem pięknym p. n. „O wychowaniu młodzieży płci żeńskiej“ przez Fenelona, w tłómaczeniu polskiem Kosickiego. 93) Szamotuły w Wielkopolsce. Górka dla Braci czeskich założył tu drukarnię około r. 1558, którą przeniesiono potem do Leszna. 94) Szlichtynkowo w Wielkopolsce. Ewangelicy szląscy przenieśli tu drukarnię ze Wschowy około r. 1640 i drukowali „Kancjonały“ polskie. 95) Targowica na Rusi miała drukarnię w r. 1649. 96) Tarnów od r. 1786, w którym zaprowadzono tu biskupstwo, miał i drukarnię biskupią. 97) Tartaków w ziemi Lwowskiej posiadał za Sasów czynną drukarnię żydowską. 98) Toruń w Prusiech królewskich posiadał od r. 1569 do 1795 firm drukarskich 18, z których każda drukowała po polsku. 99) Tulczyn na Podolu miał pod koniec wieku XVIII drukarnię prywatną Potockich. 100) W Uhercach pod Samborem na Rusi Czerw. drukowano księgi cerkiewne za Zygmunta III. 101) Warszawa. Do najpierwszych druków warszawskich należy wydana tu r. 1578 przez Mikołaja Szarffenbergera „Odprawa posłów“ Jana Kochanowskiego. W czasach późniejszych niepospolicie zasłużył się krajowi na polu wydawniczem księgarz, drukarz i nakładca warszawski Michał Grell, który w ciągu ostatnich 40 lat XVIII wieku, obrawszy sobie siedlisko na Marywilu „pod znakiem poetów“, gdzie potem zbudowano Teatr Wielki, wydał tam przeszło 1000 dzieł rozmaitych, odznaczających się pięknym drukiem i papierem. Katalog tych wydawnictw opracował i wydał (r. 1896) biegły bibljograf Z. Wolski. 102) W Węgrowie na Podlasiu założył r. 1590 drukarnię arjańską magnat ówczesny Jan Kiszka. 103) We wsi kościelnej Wielkanoc, o 6 mil od Krakowa, znajdowała się drukarnia polska w r. 1625. 104) W Wilnie od r. 1525 do wieku XIX znanych jest 17 firm drukarskich i 18-ta żydowska. Bardzo zasłużona firma Zawadzkich istnieje od r. 1805. 105) Wschowa w Wielkopolsce miała drukarnię od r. 1660. 106) Zabłudów nie w woj. Wileńskiem, jak podaje Bandtkie w Historyi drukarń, ale w pow. Grodzieńskim wojew. Trockiego, dziedzictwo Chodkiewiczów, miał drukarnię od r. 1568. 107) Zakliczyn w woj. Krakowskiem miał drukarnię socynjańską około r. 1570. 108) W Zamościu wielki kanclerz Jan Zamojski, założyciel akademii, fundował i drukarnię, która pod zarządem Marcina Łęskiego należała do lepszych w Polsce. Od r. 1595, przez lat 190 trwania tej akademii, istniało tutaj 14 drukarń: Łęskiego, Wolbromczyka, Radyckiego, Krokoczyńskiego, Niziołkowicza, Loba, Pawłowicza, Jastrzębskiego, Wierzchowskiego, Jarmużewskiego, Prątkiewicza, Rutowskiego, Paleckiego i Niewieskiego. 109) Żółkiew w ziemi Lwowskiej miała już w wieku XVII polską i żydowską drukarnię. 110) Żytomierz na Wołyniu w połowie XIX wieku posiadał 5 drukarń polskich. Opieka, którą monarchowie i możnowładcy — powiada Korotyński — otaczali dawniej nauki i uczonych, oraz zupełna wolność druku, sprzyjały nader korzystnie rozwojowi drukarstwa w Polsce. Na założenie drukarni nie potrzeba było wcale uzyskiwać pozwolenia; wyjednywano jedynie przywileje królewskie na książki, aby zabezpieczyć się od przedruku. Tylko dzieła religijne podlegały cenzurze biskupiej, zresztą szerzeniu za pomocą druku zgorszenia zapobiegały magistraty. Dzięki temu już w XVI wieku liczono w Polsce przeszło 100 drukarń, które czynne były nie tylko po miasteczkach, ale nawet i po wsiach, np. w Lucławicach r. 1560. W wieku XVII liczba ich jeszcze wzrosła, a sztuka typograficzna dotarła do takich dalekich zakątków kraju, jak Paniowce, Lubcz nad Niemnem i t. d. Z powodu wszakże niszczących wojen: szwedzkich, kozackich, tureckich i tylu innych, oraz cudzoziemczenia się arystokracyi polskiej i panowania 2-ch Sasów nieprzyjaznych lub obcych dla życia i literatury polskiej, nastąpił pewien zastój w rozwoju oświaty Polaków, tak jak do pewnego stopnia miało to miejsce współcześnie, lubo z innych przyczyn i u niektórych innych ludów w Europie. W czasach saskich istniało wprawdzie przeszło 500 drukarń w Polsce, bo znajdowały się przy każdym prawie większym klasztorze, lecz ani papierem ani czcionkami nie dorównywały edycjom epoki zygmuntowskiej. Jedynie drukarnia Cezarych w Krakowie (1612—1730) podtrzymywała jako tako dawną sławę. Wobec tego sporo dzieł polskich posyłano odbijać za granicę, najwięcej do Lipska. Odkąd przecież piśmiennictwo zaczęło się odradzać, i drukarnie też zaczęły się ulepszać. Wydanie Voluminów Legum przez pijarów w Warszawie (1732—1782), „Kodeksu dyplomatycznego“ Dogiela przez pijarów w Wilnie (1758), „Dziejopisów polskich“ przez jezuitów warszawskich (1764—68), stało się zwiastunem powrotu do pięknych i okazałych druków, którymi zasypał kraj Grell warszawski, „komisarz i bibljopola Jego Kr. Mości“. Obok niego pracował z równą gorliwością w Warszawie Piotr Dufour (1775—1795). Na polu bibljografii i zbierania wiadomości o drukarniach piśmiennictwo polskie liczy cały zastęp poważnych pracowników. Dość tu wspomnieć Hoppjusza, Brauna, Lengnicha, Niesieckiego, Hoffmanna, biskupa Załuskiego, Janockiego, Czackiego, Jerzego Sam. Bandtkiego, Feliksa Bentkowskiego, ks. Juszyńskiego, Jana Sowińskiego, J. M. Ossolińskiego, Muczkowskiego, Kraszewskiego, Sobieszczańskiego, Jochera i wielu innych. Nad wszystkimi górują zasługi Joachima Lelewela i Karola Estrejchera. Pierwszy w dziele „Bibljograficznych ksiąg dwoje“ (Wilno 1823—26) skreślił teorję bibljografii, dzieje bibljotek i drukarstwa w Polsce i nauczył rodaków, z jaką sumiennością należy opisywać rzadkie druki. Drugi w olbrzymiej swojej „Bibljografii polskiej“ stworzył podstawowy przewodnik i podręcznik dla wszystkich pisarzy i uczonych po wszystkie czasy, wykazując przytem we wstępie do swego pomnikowego dzieła, jak przeważne stanowisko ilościowe zajmowało piśmiennictwo polskie, posiadające do roku 1600 około 10,000 druków w Polsce tłoczonych lub do nas odnoszących się, a do r. 1900 mające tychże do dwustu tysięcy, t. j. więcej, niż wszystkie razem wzięte inne piśmiennictwa słowiańskie. Smutnem jest tylko, że tym mozolnym pracom bibljografów i badaczów polskich nie odpowiada wcale szersza działalność inteligencyi narodu, nie odczuwającej obowiązku pracy kulturalnej tak wydawniczej, jak konserwatorskiej. To też ze wstydem przyznać się musimy, że niema drugiego narodu w Europie, któryby względnie do obszaru swego piśmiennictwa posiadał tak mało bibljotek prywatnych, tak wiele dzieł zupełnie zaginionych i takie wstrętne nieuctwo na polu dziejów swojej literatury i oświaty.
Jednocześnie (1511—1559) wytłaczał w Krakowie księgi Florjan Ungler, wydawca najstarszego polskiego zaopatrzonego w drzeworyty zielnika (Falimierz „O ziołach i mocy ich“, 1534). Obok powyższych zasłynęły w Krakowie drukarnie rodziny Szarffenbergerów. Marek Sz. miał od r. 1511 do 1549 księgarnię, a od r. 1543 drukarnię. Dwaj synowie jego, Mikołaj i Stanisław, drukowali od r. 1549 do 1609, Maciej i wdowa po nim od r. 1521 do 1547, a Hieronim, syn ich, do r. 1556, później Jan w r. 1611. U nich to wyszedł najprzód (r. 1554) pierwszy po polsku cały Nowy Testament z licznymi drzeworytami, a potem (r. 1561) pierwsza cała biblja (J. Leopolity). Godło drukarni Stanisława Szarffenbergera podajemy tutaj. Drukarnia Siebenejcherów czynną była od r. 1541 do 1621. Matys Wierzbięta (1558—1605) był wydawcą „Wizerunku“ Reja. Łazarz Andrysowicz i spadkobiercy jego drukowali w Krakowie wiek cały (1550—1650). Oni to byli wydawcami utworów Jana Kochanowskiego i wspaniałej 4-tomowej biblii Wujka (r. 1599). Podajemy tu jeszcze trzy godła drukarni Łazarzów, Szymona Kempiniego (z r. 1607), Krzysztofa Szedla i Franciszka Cezarego, (Cezarych drukarnia istniała od r. 1612 do 1730-go) oraz Macieja Andrysowicza. W liczbie około 100 właścicieli drukarń krakowskich, czynnych tam w wieku XVI—XVIII nie brak i nazwisk czysto polskich; są np. Sternaccy, Rodeccy, Dymowscy, Zyzowicze, Lenczewscy, Goreccy, Jastrzębscy, Kobylińscy, Kwaśniowscy, Mościccy, Skalscy, Szeligowie, Wosińscy i inni. 39) Królewiec w Prusiech książęcych zdawna miał polskie drukarnie. Tu (r. 1547) wyszedł Seklucjana „Katechizm polski“ i wkrótce potem pierwszy „Kancjonał polski“, a w r. 1582 okazałe wydanie „Kroniki“ Stryjkowskiego. 40) Krzemieniec na Wołyniu, była tu za Władysława IV drukarnia ruska, a w r. 1811 zaprowadzono przy Gimnazjum Wołyńskiem drukarnię polską, którą zarządzał uczony ks. Aloizy Osiński. 41) Kryłów w ziemi Halickiej z drukarnią ksiąg cerkiewnych w r. 1606. 42) Kuteński klasztor pod Orszą na Białorusi posiadał drukarnię kiryliczną, którą w czasie wojny z Polską car Aleksy Michajłowicz przeniósł do Tweru. 43) Kwidzyn w Prusiech zachodnich miał w wieku XVIII drukarnię polską. 44) Leszno, gniazdo domu Leszczyńskich w ziemi Wschowskiej do wojew. Poznańskiego należącej, miało drukarnię założoną r. 1624 przez Jana Amos Komenjusza, ówczesnego rektora szkół tutejszych. Do r. 1794 istniało tutaj 8 różnych drukarń. 45) Lubecz nad Niemnem w wojew. Nowogródzkiem, zwany po łacinie Lubeca ad Chronum, miał drukarnię Piotra Blastusa Kmity, który około r. 1610 przeprowadził się tu z Wilna, a tytułował siebie typografem księcia Krzysztofa Radziwiłła, hetmana wiel. litew. Po wojnach szwedzkich nie słychać w Lubczu o drukarni. 46) Lublin. Drukarnia ksiąg żydowskich istniała tu już w r. 1559, polskie zaś drukarnie w wieku XVII (Teofil Karcan, Szmieszkowicz, Wieczorkowicz, Stan. Krasuński, Więcmorowski i inni). 47) Lucławice, wieś położona o 9 mil od Krakowa, była tu w r. 1560 przeniesiona drukarnia z Pińczowa. 48) Lwów, była tu już za Zygmunta Augusta drukarnia kiryliczna a od r. 1578 drukarnia polska. Od owego czasu do r. 1794 znane tu były 22 firmy drukarskie oprócz ormiańskiej i żydowskiej. 49) Łaszczów w wojew. Bełzkiem miał w wieku XVI drukarnię różnowierców. 50) Łomża, w drukarni tutejszej Lenteckiego wyszło r. 1817 J. Zielińskiego „Ogrodnictwo praktyczne“, str. 528. 51) Łosk w wojew. Wileńskiem, pow. Oszmiańskim, miał drukarnię, w której różnowiercy wytłaczali od r. 1572 do 1587 dzieła socynjańskie Szymona Budnego, Marcina Czechowicza, Paleologa i t. d. 52) Łowicz miał już w r. 1566 drukarnię, która atoli długo nie trwała. W r. 1760 powstała nowa drukarnia prymasowska, bardzo czynna, która trwała do r. 1796. 53) Łuck na Wołyniu miał drukarnię przy klasztorze O.O. Dominikanów od r. 1628. 54) Malborg, miasto główne wojew. Malborskiego, posiadał drukarnię niemiecką już w r. 1512. 55) Minkowce na Podolu, wieś dziedziczna Marchockich, którzy w początku XIX wieku założyli tu drukarnię i drukowali w niej różne książki w nader małej liczbie egzemplarzy, nie oddawane do handlu księgarskiego. 56) Mińsk litewski miał drukarnię polską Stefanowicza. 57) Mogilany, wieś o dwie mile od Krakowa w wojew. Krakowskiem. Spytek z Melsztyna urządził tu drukarnię, w której wyszło r. 1567 bardzo rzadkie dziś dzieło p. n. „Zwierciadło każdego stanu“. 58) Mohilów nad Dnieprem; drukowano tu w wieku XVII książki kiryliczne, a w wieku XVIII książki polskie. 59) Mokrsko, wieś nad rzeką Nidą w Krakowskiem o milę od Jędrzejowa, niegdyś dziedziczna Kożuchowskich. Tu Stanisław Kożuchowski drukował r. 1732 „Zbiór konstytucyi“. 60) Nieśwież radziwiłłowski na Litwie miał już drukarnię w r. 1562, w której Daniel z Łęczycy wydał dwie edycje biblii Budnego (r. 1570 i 72); w wieku XVIII były tu trzy drukarnie. 61) W Nowogródku siewiers. nad Desną, w byłem woj. Czernichows., drukowano w r. 1678 po polsku. 62) Nowy Wereszczyn. Drukowano tu książki polskie w r. 1597. 63) Oleszno na Szląsku pruskim z drukarnią polską. 64) Oliwa, miasto i klasztor cysterski pod Gdańskiem; drukowano tu po polsku od r. 1681. 65) Opole na Szląsku miało zdawna polską drukarnię. 66) Ostrog na Wołyniu miał drukarnię, z której już za Stef. Batorego wychodziły druki cerkiewne i polskie. 67) Oszmiana w wojew. Wileńskiem była miejscem drukowania książek polskich w r. 1615. 68) Paniowce na Podolu; Jan Potocki, wojew. bracławski, zakładał tu akademję i drukarnię około r. 1610 na wzór Zamościa, lecz obie niedługo się utrzymały. 69) Pińczów w Krakowskiem, niegdyś dziedzictwo Oleśnickich, którzy założyli tu drukarnię i wydawali dzieła już w r. 1563. 70) Pińsk w wojew. Brzesko-litewskiem; mieli tu drukarnię Jezuici w wieku XVIII. 71) Piotrków trybunalski posiadał drukarnię w r. 1714. 72) Płock nad Wisłą. Za staraniem Rajmunda Rembielińskiego, prefekta departamentu Płockiego, została założona tu drukarnia w r. 1809. 73) Poczajów na Wołyniu; była tu drukarnia utrzymywana od r. 1732 w sławnym niegdyś klasztorze Bazyljanów. 74) Podhorce na Rusi-Czerwonej, dziedzictwo Rzewuskich, którzy mieli tutaj w XVIII wieku prywatną swoją drukarnię. 75) Połock. Drukowano tu już książki w r. 1697, potem Jezuici posiadali drukarnię do r. 1820, w której wychodziło dużo książek polskich, mianowicie szkolnych. Tomaszewskiego „Jagiellonida“, Miesięcznik Połocki, 1818 r., komuż nie są znane? 76) Poznań miał już drukarnię przed r. 1539, później znanych było 7 rozmaitych polskich firm drukarskich w Poznaniu i 8-ma jezuicka, oprócz żydowskiej z XVI wieku. 77) Przemyśl nad Sanem miał drukarnię w w. XVIII. 78) Pułtusk. Jan z Sącza, księgarz krakowski (r. 1526) i drukarz poznański, drukował także w Pułtusku r. 1539. 79) Radom. Maciej Dziedzicki, drukarz krakowski, założył tu drukarnię w r. 1811. 80) Raków w wojew. Sandomierskiem. Za Zygmunta III i Władysława IV były tu czynne cztery drukarnie różnowierców, których druki bywały nieraz wytworne. 81) Rawicz wielkopolski. Znane są druki tutejsze w wieku XVIII, ale podobno już dawniej posiadali tu swoją drukarnię arjanie. 82) W Ropkowie znajdowała się także drukarnia arjańska. 83) Sambor na Rusi-Czerwonej posiadał drukarnię w roku 1790. 84) Sandomierz nad Wisłą posiadał drukarnię jezuicką od początku w. XVIII do kasaty zakonu w r. 1773. 85) Sejny w wojew. Trockiem, później w gub. Augustowskiej, posiadały drukarnię już w r. 1603. 86) W Siedlcach wychodziły książki polskie około r. 1820. 87) W Sławucie na Wołyniu istniała od dawnych czasów do r. 1834 drukarnia żydowska. 88) W Słonimie w wojew. Nowogródzkiem istniała w XVIII wieku prywatna drukarnia książąt Ogińskich. 89) Słuck w woj. Mińskiem, własność niegdyś książąt Olelkowiczów, którzy założyli tu drukarnię cerkiewną. Później wytłaczano tu przez długi czas drobne pisemka polskie. O słuckiej drukarni wspomina Possewinus pod r. 1581. 90) Stratyń miał drukarnię w roku 1604. 91) Supraśl w pow. Grodzieńskim wojew. Trockiego ze słynnym klasztorem bazyljańskim, w którym drukowano w w. XVII książki cerkiewne, a w XVIII przeważnie polskie; wychodziły tu także książki dla Starowierców. Drukarnia supraska należała do czynniejszych i wytłaczała nieraz książki pożyteczne. 92) W Suwałkach w r. 1818 wyszła (u Świerczewskiego) książka drukiem pięknym p. n. „O wychowaniu młodzieży płci żeńskiej“ przez Fenelona, w tłómaczeniu polskiem Kosickiego. 93) Szamotuły w Wielkopolsce. Górka dla Braci czeskich założył tu drukarnię około r. 1558, którą przeniesiono potem do Leszna. 94) Szlichtynkowo w Wielkopolsce. Ewangelicy szląscy przenieśli tu drukarnię ze Wschowy około r. 1640 i drukowali „Kancjonały“ polskie. 95) Targowica na Rusi miała drukarnię w r. 1649. 96) Tarnów od r. 1786, w którym zaprowadzono tu biskupstwo, miał i drukarnię biskupią. 97) Tartaków w ziemi Lwowskiej posiadał za Sasów czynną drukarnię żydowską. 98) Toruń w Prusiech królewskich posiadał od r. 1569 do 1795 firm drukarskich 18, z których każda drukowała po polsku. 99) Tulczyn na Podolu miał pod koniec wieku XVIII drukarnię prywatną Potockich. 100) W Uhercach pod Samborem na Rusi Czerw. drukowano księgi cerkiewne za Zygmunta III. 101) Warszawa. Do najpierwszych druków warszawskich należy wydana tu r. 1578 przez Mikołaja Szarffenbergera „Odprawa posłów“ Jana Kochanowskiego. W czasach późniejszych niepospolicie zasłużył się krajowi na polu wydawniczem księgarz, drukarz i nakładca warszawski Michał Grell, który w ciągu ostatnich 40 lat XVIII wieku, obrawszy sobie siedlisko na Marywilu „pod znakiem poetów“, gdzie potem zbudowano Teatr Wielki, wydał tam przeszło 1000 dzieł rozmaitych, odznaczających się pięknym drukiem i papierem. Katalog tych wydawnictw opracował i wydał (r. 1896) biegły bibljograf Z. Wolski. 102) W Węgrowie na Podlasiu założył r. 1590 drukarnię arjańską magnat ówczesny Jan Kiszka. 103) We wsi kościelnej Wielkanoc, o 6 mil od Krakowa, znajdowała się drukarnia polska w r. 1625. 104) W Wilnie od r. 1525 do wieku XIX znanych jest 17 firm drukarskich i 18-ta żydowska. Bardzo zasłużona firma Zawadzkich istnieje od r. 1805. 105) Wschowa w Wielkopolsce miała drukarnię od r. 1660. 106) Zabłudów nie w woj. Wileńskiem, jak podaje Bandtkie w Historyi drukarń, ale w pow. Grodzieńskim wojew. Trockiego, dziedzictwo Chodkiewiczów, miał drukarnię od r. 1568. 107) Zakliczyn w woj. Krakowskiem miał drukarnię socynjańską około r. 1570. 108) W Zamościu wielki kanclerz Jan Zamojski, założyciel akademii, fundował i drukarnię, która pod zarządem Marcina Łęskiego należała do lepszych w Polsce. Od r. 1595, przez lat 190 trwania tej akademii, istniało tutaj 14 drukarń: Łęskiego, Wolbromczyka, Radyckiego, Krokoczyńskiego, Niziołkowicza, Loba, Pawłowicza, Jastrzębskiego, Wierzchowskiego, Jarmużewskiego, Prątkiewicza, Rutowskiego, Paleckiego i Niewieskiego. 109) Żółkiew w ziemi Lwowskiej miała już w wieku XVII polską i żydowską drukarnię. 110) Żytomierz na Wołyniu w połowie XIX wieku posiadał 5 drukarń polskich. Opieka, którą monarchowie i możnowładcy — powiada Korotyński — otaczali dawniej nauki i uczonych, oraz zupełna wolność druku, sprzyjały nader korzystnie rozwojowi drukarstwa w Polsce. Na założenie drukarni nie potrzeba było wcale uzyskiwać pozwolenia; wyjednywano jedynie przywileje królewskie na książki, aby zabezpieczyć się od przedruku. Tylko dzieła religijne podlegały cenzurze biskupiej, zresztą szerzeniu za pomocą druku zgorszenia zapobiegały magistraty. Dzięki temu już w XVI wieku liczono w Polsce przeszło 100 drukarń, które czynne były nie tylko po miasteczkach, ale nawet i po wsiach, np. w Lucławicach r. 1560. W wieku XVII liczba ich jeszcze wzrosła, a sztuka typograficzna dotarła do takich dalekich zakątków kraju, jak Paniowce, Lubcz nad Niemnem i t. d. Z powodu wszakże niszczących wojen: szwedzkich, kozackich, tureckich i tylu innych, oraz cudzoziemczenia się arystokracyi polskiej i panowania 2-ch Sasów nieprzyjaznych lub obcych dla życia i literatury polskiej, nastąpił pewien zastój w rozwoju oświaty Polaków, tak jak do pewnego stopnia miało to miejsce współcześnie, lubo z innych przyczyn i u niektórych innych ludów w Europie. W czasach saskich istniało wprawdzie przeszło 500 drukarń w Polsce, bo znajdowały się przy każdym prawie większym klasztorze, lecz ani papierem ani czcionkami nie dorównywały edycjom epoki zygmuntowskiej. Jedynie drukarnia Cezarych w Krakowie (1612—1730) podtrzymywała jako tako dawną sławę. Wobec tego sporo dzieł polskich posyłano odbijać za granicę, najwięcej do Lipska. Odkąd przecież piśmiennictwo zaczęło się odradzać, i drukarnie też zaczęły się ulepszać. Wydanie Voluminów Legum przez pijarów w Warszawie (1732—1782), „Kodeksu dyplomatycznego“ Dogiela przez pijarów w Wilnie (1758), „Dziejopisów polskich“ przez jezuitów warszawskich (1764—68), stało się zwiastunem powrotu do pięknych i okazałych druków, którymi zasypał kraj Grell warszawski, „komisarz i bibljopola Jego Kr. Mości“. Obok niego pracował z równą gorliwością w Warszawie Piotr Dufour (1775—1795). Na polu bibljografii i zbierania wiadomości o drukarniach piśmiennictwo polskie liczy cały zastęp poważnych pracowników. Dość tu wspomnieć Hoppjusza, Brauna, Lengnicha, Niesieckiego, Hoffmanna, biskupa Załuskiego, Janockiego, Czackiego, Jerzego Sam. Bandtkiego, Feliksa Bentkowskiego, ks. Juszyńskiego, Jana Sowińskiego, J. M. Ossolińskiego, Muczkowskiego, Kraszewskiego, Sobieszczańskiego, Jochera i wielu innych. Nad wszystkimi górują zasługi Joachima Lelewela i Karola Estrejchera. Pierwszy w dziele „Bibljograficznych ksiąg dwoje“ (Wilno 1823—26) skreślił teorję bibljografii, dzieje bibljotek i drukarstwa w Polsce i nauczył rodaków, z jaką sumiennością należy opisywać rzadkie druki. Drugi w olbrzymiej swojej „Bibljografii polskiej“ stworzył podstawowy przewodnik i podręcznik dla wszystkich pisarzy i uczonych po wszystkie czasy, wykazując przytem we wstępie do swego pomnikowego dzieła, jak przeważne stanowisko ilościowe zajmowało piśmiennictwo polskie, posiadające do roku 1600 około 10,000 druków w Polsce tłoczonych lub do nas odnoszących się, a do r. 1900 mające tychże do dwustu tysięcy, t. j. więcej, niż wszystkie razem wzięte inne piśmiennictwa słowiańskie. Smutnem jest tylko, że tym mozolnym pracom bibljografów i badaczów polskich nie odpowiada wcale szersza działalność inteligencyi narodu, nie odczuwającej obowiązku pracy kulturalnej tak wydawniczej, jak konserwatorskiej. To też ze wstydem przyznać się musimy, że niema drugiego narodu w Europie, któryby względnie do obszaru swego piśmiennictwa posiadał tak mało bibljotek prywatnych, tak wiele dzieł zupełnie zaginionych i takie wstrętne nieuctwo na polu dziejów swojej literatury i oświaty.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Gloger.