Encyklopedia staropolska/Kuna
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Encyklopedia staropolska (tom III) |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii |
Kuna. Tak nazywano wrzeciądz żelazny, służący przy słupie drewnianym lub drzwiach kościelnych do przymykania winowajców skazanych na tę karę przez czas zgromadzenia się ludu na nabożeństwo. Głównie karano „kuną“ parobków i dziewki za rozpustę, a mianowicie wtedy, gdy okazały się owoce grzechu a parobek nie chciał się żenić z uwiedzioną. Wyrok wydawał dziedzic, proboszcz, burmistrz, wójt, sołtys, lub gromada. Winowajcę lub winowajczynię przymykano za szyję lub za rękę na cały czas nabożeństwa dla ukarania wstydem, bo bólu nie pociągało to żadnego. To też Haur doradza jeszcze w swojej „Ekonomice ziemiańskiej“, aby rozpustną „niewiastę rózgami przy gromadzie ociąć, jeżeli luźna“, t. j. nie brzemienna, a parobkowi naznaczyć grzywny na szpital „i aby w kunie dzień przy święcie odprawił pokuty“. Kuna był to zatem rodzaj pręgierza, tylko że pręgierz stał w miastach na rynku przed ratuszem (jak dotąd w Poznaniu), a kuna spełniała to samo zadanie przy kościołach wiejskich. Gdzie nie było kuny, tam na cmentarzu kościelnym stawiano winowajcę z rękami podniesionemi w górę i opartemi na dwuch skrzyżowanych wysokich miotłach. Dołączony rysunek przedstawia drzwi boczne starożytnego kościoła w Czerwińsku nad Wisłą, do których przybita jest starożytna kołatka bronzowa w kształcie głowy zwierzęcej z antabką w paszczy, u której wisi łańcuch, do przymykania karanych niegdyś służący.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Gloger.