Encyklopedia staropolska/Miech, miechownicy

<<< Dane tekstu >>>
Autor Zygmunt Gloger
Tytuł Encyklopedia staropolska (tom III)
Indeks stron
Artykuł w Wikipedii Artykuł w Wikipedii


Miech, miechownicy. Worek, zarówno skórzany, jak każdy inny, zwano miechem. Było przysłowie: Nie ostoi się woda w miechu. Miechem nazywano futerał na instrumenta muzyczne, stąd „włożyć piszczele w miech“ znaczyło w przenośni: umilknąć, zaniemówić, spuścić z pantałyku, stracić rezon. „Miech, na którym grają,“ nazywano: „dudami, kozłem.“ Pieniądze wożono w miechach i noszono w mieszkach skórzanych. Mieszek od pieniędzy zwał się: kaletą, moszną, moszenką, workiem, bursą, bursiczką, wackiem, sakiewką. Trzos był miechem wązkim a długim, ze sprzączką i rzemieniem do opasywania się. Były przysłowia: 1) Zgadzaj się, gębo, z mieszkiem. 2) Pan Bóg i mieszek to przyjaciel prawy, a ludzka przyjaźń tylko dla zabawy. 3) Kto mieszek straci, niech skórą płaci. 4) Lepszy mieszek za grosz, w którym kopa, niż za kopę, w którym grosz. 5) Kto służy z łaski, ma mieszek płaski. Miechownik albo kaletnik zwał się rzemieślnik, wyrabiający: mieszki, kalety, trzosy, ładownice skórzane, rękawice i torby myśliwskie, pasy i paski skórzane, łosiowe do bandoletów, obicia skórzane krzeseł i t. p. Miechownicy w dawnych czasach zastępowali dzisiejszych tapicerów. Cech miechowniczy był już w Gdańsku r. 1378 a w XVI w. napotykamy cechy podobne we wszystkich miastach polskich.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Gloger.