Encyklopedia staropolska/Panegiryk
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Encyklopedia staropolska (tom III) |
Indeks stron |
Panegiryk. Tak zowie się mowa lub pismo pochwalne, mające na celu przedstawienie jakiego czynu lub osoby w świetle przesadnem. Prawda historyczna jest więc tu podrzędną, bo panegirysta stara się wywyższyć przedmiot i cześć dla niego rozpowszechnić. W dawnej literaturze greckiej arcydziełem jest panegiryk Izokratesa, w rzymskiej najznakomitszy jest panegiryk Plinjusza dla Trajana. Francuzi utworzyli podobny rodzaj, éloges zwany. W Polsce od czasów kr. Jana Kazimierza do Augusta III Sasa, różni zwłaszcza kapelani domowi, rezydenci i mówcy pogrzebowi nadrukowali kosztem osób interesowanych dziesiątki tysięcy panegiryków. Dało to powód wielu historykom literatury polskiej do nazwania tamtoczesnego jej okresu „panegirycznym“. Słusznie jednak oburza się na to uczony profesor Brückner, jak można było wiek XVII w historyi literatury polskiej nazwać „panegiryczno-makaronicznym“ od panegiryku, który wcale do literatury nie należy. „Weźmy — powiada Brückner — literaturę niemiecką w XVII wieku! W niej ilościowo panegiryków jeszcze więcej, niż u nas. U nas przynajmniej prawiono panegiryki niemal tylko szlachcie, a w Niemczech, gdy się pastor żenił, albo bakałarzowi syn urodził, zawsze mu przyjaciele winszowali chórem i drukowali swoje powinszowania“. Obwiniano później w Polsce o kierunek panegiryczny jezuitów, zapominając, że protestantom niemieckim jezuici chyba panegiryków nie pisali. Brückner twierdzi, że wiek XVII w historjach naszej literatury został „ośmieszony i znieważony przez etykietę „panegiryczno-makaroniczną“, do której się wcale przyznawać nie winien, a której też słusznie Tarnowski nie powtórzył w swojej historyi literatury. Panegiryk literaturę nie obchodził — obchodził on tego bakałarza, oficjalistę lub kapelana domowego, który go swemu protektorowi pisał i owego pana, któremu go dedykowano. (Brücknera: „O najważniejszych postulatach historyi literatury polskiej“).