Encyklopedja Kościelna/Bluźnierstwo
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Encyklopedja Kościelna (tom II) |
Redaktor | Michał Nowodworski |
Data wyd. | 1873 |
Druk | Czerwiński i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Bluźnierstwo (blasphemia). Przez bluźnierstwo rozumie się wyrażenie znieważające Boga, czy to w samej jego istocie, czy też w jego stworzeniach, o ile w nich Boży jaki odbija się przymiot: locutio contumeliosa in Deum. Przez bluźnierstwo jednak rozumie wielu teologów nie tylko słowo znieważające Boga, ale znieważający go czyn lub myśl, samą. Bluźnierstwo różnie się może dzielić, a to według zamiaru bluźniercy, według sposobu, według słów i według przedmiotu bluźnierstwa. 1. Według zamiaru, gdy bluźnierca wprost i wyraźnie chce znieważać Boga, zowie się szatańskiém, diabolica, directa. Gdy zaś kto mówi słowa bluźniercze z uwagą, ale bez myśli znieważania wprost Boga, np. szyderczo mówi o świętych, lub o czci oddawanej Bogu, rozumiejąc dobrze znaczenie wyrazów, będzie bluźnierstwo uboczne, indirecta. 2. Według sposobu, bluźnierstwo albo jest tylko myślą popełnione, jak mówi Pismo św.: rzekł głupi w sercu swojém: nie masz Boga (Ps. 13), i to będzie bluźnierstwo serca lub wewnętrzne; albo też może być zewnętrzne, dopełnione słowem, lub uczynkiem. Boga można wielbić sercem, usty i czynami, tym samym sposobem można go znieważać. 3. Według znaczenia słów bluźnierczych, będzie proste bluźnierstwo, gdy słowa tylko zniewagę Boga wyrażają; będzie heretyckie, gdy się w słowach znajduje zarazem zaprzeczenie jakiego artykułu wiary, np. zaprzeczenie sprawiedliwości Bożej; bluźnierstwo złorzeczące, imprecativa, gdy się Bogu życzy złego; znieważające zaś, dehonestativa, gdy się wyraża rzecz prawdziwą o Bogu, ale z nieuszanowaniem i w chęci go znieważenia, jak Juljan odstępca złośliwie rzekł o Jezusie: „Zwyciężyłeś Galilejczyku!“ 4. Według przedmiotu, bluźnierstwo albo prosto się odnosi do Boga, do N. Panny, albo do świętych, albo do innych, nawet nierozumnych stworzeń. Bluźnierstwo jest z natury swojej grzechem ciężkim, mortale ex genere suo. O niém to Chrystus mówi, że nie będzie odpuszczone (Mat. 12, 31—32). Grzech ten, według św. Hieronima (in Isai. 6, 18), Augustyna (Adv. Prisc. contra mend. c. 19), Tomasza z Akwinu (2-a 2-ae, q. 13, ar. 3), większy jest jak niedowiarstwo, krzywoprzysięztwo i zabójstwo. Św. Efrem mówi: „Poważasz się otworzyć usta przeciw Wszechmocnemu, któremu się przypatrując, drżą aniołowie, archaniołowie, cherubinowie! Jutro przed jego trybunałem staniesz! Ty dziś się odważasz tak mówić i nie boisz się, aby na ciebie ogień z nieba nie spadł, i ty się nie lękasz, ażeby się ziemia nie rozstąpiła i nie pochłonęła ciebie!“ (Paraen. 2 n. 43). Podobnym językiem przemawiali inni ojcowie, ukazując wielkość występku bluźnierstwa. Nie mniej surowe ostrzeżenie w tym względzie daje Pismo św. na wielu miejscach: Exod. 20, 7; Lev. 22, 32; 24, 13—16; II Król 12, 14; III Król 20, 28; IV Król 19, 22. 23. 35; Izaj. 52, 5; Math. 12, 31—32; I Kor. 12, 3; Apok. 13, 6; 16, 11. — Bluźnierstwo, chociaż przez się jest grzechem ciężkim, jednakże może się stać tylko przestępstwem małém, grzechem powszednim, z powodu braku rozmysłu, rozwagi, przez gwałtowne poruszenie namiętności. Papieże starali się z całą usilnością wykorzenić bluźnierstwo między chrześcjanami; w tym celu wydane zostały surowe prawa, jak np. can. Si quis 12 caus. 22, quaest. 1, na bluźnierców duchownych wyrzekające depozycję, a na świeckich klątwę. Ale było i inne łagodniejsze prawo: cap. Statuimus, 2, de Maledicis powiedziano, że bluźnierca przez siedm dni w szacie pokutniczej będzie stał w czasie Mszy zewnątrz kościoła, i będzie siedm dni o chlebie i wodzie pościł. Jeżeliby tej pokuty nie prząjął, nie będzie mu wolno wchodzić do kościoła, a po śmierci nie będzie miał pogrzebu kościelnego. Tu się odnosi breve Benedykta XIV ad execrabile. Pius IX dla wykorzenienia bluźnierstwa ustanowił oddzielne bractwo. Kapłan, jako przewodnik dusz w sakramencie Pokuty, ma pracować nad wykorzenianiem bluźnierstwa, według zasady podanej przez Leona X, na soborze lateraneńskim 1514, r. in foro conscientiae nemo blasphemiae reus absque gravissima severi confessarii arbitrio injuncta poenitentia possit absolvi (sess. 9. § ad absolvendum). Według tego powinien: 1. Przedstawić bluźniercy wielkość występku, wszechstronnie uważanego. 2. Gdy bluźnierstwo już się stało nałogiem, spowiednik tylko po dostatecznej próbie, przekonywającej o szczerej chęci poprawienia się, udzieli rozgrzeszenie; wskaże mu spowiednik odpowiednie środki zastosowane do okoliczności i udzieli rady zbawienne. 3. Po przełamaniu nałogu, udzieli mu rozgrzeszenie, naznaczy odpowiednią pokutę i poda środki uchraniające na przyszłość. 4. Spowiednik będzie pamiętał na prawa i zwyczaje djecezjalne, bo w niektórych miejscach, niektóre gatunki bluźnierstwa są rezerwowane. Prawa cywilne także wymierzają kary na bluźnierców. Justynjan bluźnierstwo karze śmiercią (Novel 77 cap. 1 § 2). W dawném cesarstwie Niemieckiém i prawach karolińskich bluźnierstwo uważano za jeden z największych występków, karanych zwykle śmiercią. Nasz Kodeks kar głównych i poprawczych (dz. 2 r. 1 ar. 182—189) przepisuje za bluźnierstwo, według stopnia przestępstwa, najwyższą karę, pozbawienie wszelkich praw i zesłanie do robót ciężkich w kopalniach, na czas od 12—15 lat, a najniższą, osadzenie w areszcie od trzech dni do trzech tygodni. — Kościół niekiedy, jako bluźniercze potępia zdania nowatorów, i tak z 5 znanych zdań Jansenjusza dwa, t. j. 1 i 5 nauczające, że nawet sprawiedliwi nie mogą wszystkich przykazań wypełnić, bo nie mają na to łaski i że Chrystus nie za nas wszystkich umarł, przez Innocentego X i Aleksandra VII, jako bluźniercze potępione zostały. S. Thomas, Summa Theologiae 2, 2, q. 13. S. Alphons. Theol. mor. liber IV, n. 121—132. Suarez, De Relig. tract. III lib. I cap. 4—7. Layman, Theol. mor. lib. IV, tr. X cap. 6. Lessius, De justitia caeterisque virtutibus card. lib. II c. 45 dubit. 5. Eus. Amort, Theol. mor. tr. III sect. II § VII. Voit, Theol. mor. par. I n. 509—520. Scavini, Theol. mor. universa tract. V disp. III cap. 2 art. 2. Ernestus Müller, Theol. mor. tom. II par. II § 103. K. R.