Encyklopedja Kościelna/Espenceusz Klaudjusz
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Encyklopedja Kościelna (tom V) |
Redaktor | Michał Nowodworski |
Data wyd. | 1874 |
Druk | Czerwiński i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Espenceusz (d’Espence) Klaudjusz, ur. w Chalons sur Marne r. 1511, uczył się w kollegjum nawarskiém w Paryżu; r. 1540 został rektorem uniwersytetu paryzkiego. Przeniósłszy się na dwór kardynała lotaryngskiego, zajmował się nauką i pracą około dusz zbawienia; w tym celu miewał żarliwe kazania: że jednak z lekceważeniem odzywał się o Legendzie złotej Jakoba de Voragine, ściągnął na siebie oburzenie wiernych i naganę Sorbony (1543). Z tego powodu zdania te swoje z kazalnicy częścią odwołał, a częścią złagodził. R. 1544 posłał go król do Melun, aby tam należał do obrad teologów, zajętych przygotowywaniem materjałów do soboru trydenckiego. R. 1547 dodany był jako teolog dwom francuzkim posłom, którzy na soborze do Bolonji przeniesionym mieli reprezentować Francję; że jednak sobór niebawem został odwołany, E. wrócił do Francji. R. 1555 wziął go z sobą do Rzymu kardynał lotaryngski. Papież Paweł IV tak go polubił, że zamyślał zrobić go kardynałem. R. 1561 brał udział w kollokwium religijném w Poissy, gdzie pko Bezie bronił podania, nieomylności Kościoła i konieczności święcenia biskupiego, do wykonywania urzędu duchownego. Zresztą był przeciwnikiem surowych środków, używanych względem hugonotów. R. 1561 wydana bezimiennie książka o czci obrazów, sprawiła Espenceuszowi wiele nieprzyjemości. Wielu bowiem zarzucało mu, że jest autorem tej książki. E. stanowczo się tego wyparł, lecz gdy z tego powodu Sorbona zażądała od niego, aby swoje w tym punkcie przekonanie wyłożył piśmiennie, odpowiedział, że gotów jest to uczynić, jakkolwiek nie wszyscy doktorowie mogą być z tego zadowoleni, ponieważ nie znajduje nigdzie u śś. Augustyna, Ambrożego, Hieronima, Grzegorza, wyrażeń „colere, venerari imagines“, z wyjątkiem, gdy mówią o wyobrażeniu Krzyża św. Zresztą pisze się na 16 artykuł fakultetu pko nowym herezjom i nie wątpi, że godziwym i dobrym jest czynem, gdy kto klęka przed obrazem Chrystusa i świętych, aby się modlić do Zbawiciela i świętych. Oczywiście więc E. nie rozumiał tylko w tym punkcie nauki kościelnej, kiedy pko wyżej przytoczonym wyrażeniom jakieś stawiał wątpliwości. Odtąd aż do śmierci swojej 5 Paźd. 1571 zajmował się E. tylko ćwiczeniami pobożności i pisaniem. Z prac jego wymieniamy: Traité contre l’erreur vieil et renouvelé des Prédestinés, Lyon 1548; Cinq sermons on traités: l’honneur des parens, des traditions humaines etc., Paris 1562; Commentarius in epist. 1 ad Timoth. cum digressionibus, ib. 1561; Com. in posteriorem ep. ad Tim., ib. 1564: Com. in ep. ad Titum, ib. 1568. Dzieło to pomieszczone zostało na indeksie ksiąg zakazanych donec corrigatur, ponieważ autor, który w poprzednich kommentarzach powstawał na różne nadużycia w Kościele, w tej ostatniej pracy w nieroztropnym zapale wystąpił pko dworowi rzymskiemu. Podobny los spotkał jego książkę De continentia libri VI. ib. 1564. Jak na wiele innych umysłów, tak i na Epenceusza oddziałał nieco ówczesny chorobliwy prąd reformacji, ale Kościołowi pozostał on wszakże zawsze wierny. Przeciwko nawatorom napisał: De Eucharistia et ejus adoratione libri V, Paris 1563, gdzie broni nauki katolickiej. W piśmie De clandestinis matrimoniis consilium, ib. 1561, obstaje za mylném zdaniem, że brak zezwolenia rodzicielskiego unieważnia małżeństwo, i radzi Papieżowi i królom, aby tę przeszkodę uznali i ogłosili. Tendencje jego reformatorskie cechuje także traktat o Mszy publ. i prywatnej: Libellus de privata et publ. Missa; podług niego nie powinno się odprawiać Mszy św. bez obecności wiernych. Wszystkie jego dzieła wyszły w Paryżu 1619 1 t. in f. (Kerker). N.