Encyklopedja Kościelna/Ewangelja w znaczeniu liturgiczném
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Encyklopedja Kościelna (tom V) |
Redaktor | Michał Nowodworski |
Data wyd. | 1874 |
Druk | Czerwiński i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Ewangelja w znaczeniu liturgiczném. Ewangelja, t. j. odczytanie (lub odśpiewanie) pewnej części (pericope) z którego z Ewangelistów, stanowi część liturgji mszalnej i ma miejsce pomiędzy graduałem a Credo, lub, gdy to się nie odmawia, przed offertorjum. Na pytanie: odkąd E. została częścią liturgji eucharystycznej? nie umiemy z pewnością odpowiedzieć. Ze świadectw historycznych (Eusebius, H. E. II 14 przywodzi na to Klemensa rzym. i Papiasa) okazuje się, iż od samego początku na zebraniach wiernych w ogóle czytano ewangelje; można więc łatwo wnioskować, że czytanie to musiało mieć miejsce i w czasie Mszy św. Twierdzenie Morinus’a, jakoby pierwotni chrześcjanie we Mszy nie czytali ewangelji, zupełnie jest dowolne i na niczém nie oparte. Początkowo ewangelję czytali lektorzy, następnie powstał dzisiejszy porządek, podług którego subdjakon czyta epistołę, djakon ewangelję, wszakże o czytaniu ewangelji przez djakona dawniejsze marny świadectwa (Bona, Rer. liturg. II 7, 1), jak o czytaniu epistoły przez subdjakona. Obecnie władza uroczystego czytania ewangelji przekazuje się wyraźnie djakonowi w czasie święcenia; gdy jeszcze Sozomenus (H. E. VII 9) świadczy, że w niektórych kościołach ewangelję czytać mogli tylko kapłani, albo nawet biskupi. Z lektorów na djakonów czytanie ewangelji przeniesione było z powodu wysokiego poszanowania, w jakiem ją ma Kościół. Za przygotowanie do czytania ewangelji we Mszy służy teraz, podług mszału rzymskiego, modlitwa: „Oczyść serce moje...“ i prośba o błogosławieństwo: „Rozkaż, Panie, pobłogosławić“ („Jube Domne benedicere“, mówi djakon; kapłan zaś celebrujący mówi: „Jube Domine benedicere“). W dawniejszych liturgjach brak modlitwy przygotowawczej, może z powodu jej natury prywatnej; prywatne bowiem modlitwy, co do formy, pozostawiano w dawnym Kościele pobożności osobistej. Ryt wszakże dzisiejszej benedykcyi, przed ewangelją odmawianej, znajduje się co do swej istoty w najdawniejszych liturgjach (Cf. Ordo Romanus I, ed. Murator.; Liturgia S. Chrysost.; Bona Rer. liturg. II 7, 2). Użycie kadzidła przy czytaniu ewangelji jest również starożytne, i wskazuje na cześć Bożą, należną temu, który do nas przemawia w ewangelji. Ewangelja bowiem jest samym Zbawicielem w duchowej swojej spuściźnie, i dlatego, podług św Cyrylla, Ewangelja przedstawia osobę samego Zbawiciela, i na soborach, jak w Nicei, zebrani ojcowie zasiadali około leżącej w pośrodku Ewangelji, jakby około Zbawiciela. Dominus vobiscum i zapowiedzenie, z jakiego Ewangelisty wzięty jest ustęp, stanowią wstęp do ewangelji. Wstępne formuły w liturgjach wschodnich są obszerniejsze: djakon wzywa w nich kilkakrotnie do uwagi. W liturgji etjopskiej obchodzi djakon cały kościół i podniesionym głosem woła: podnoście się, słuchajcie ewangelji i wesołej nowiny Pana naszego i Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Znaczenie krzyżem księgi i własnej osoby, tak przez mającego czytać jak i obecnych, wnioskując ze znanych słów Tertuljana: „quaecunque nos exhortatio exercet, frontem crucis signaculo terimus“, zdaje się być bardzo stare. W rycie maronitów, mający czytać ewangelję błogosławi obecnych znakiem krzyża. Znaczenie czoła krzyżem przy słowach: „Sequentia etc.“ przypomina słowa św. Augustyna: „usque adeo de cruce non erubesco, ut non in occulto loco habeam crucem Christi, sed in fronte portem“; znaczenie zaś krzyżem ust i piersi przypomina słowa apostolskie: Corde creditur ad justitiam, ore autem fit confessio ad salutem. Ewangelji wszyscy dawnym obyczajem słuchają stojąc, tak, jak to przystoi sługom stojący przyjmować rozkazy swych panów, aby tą postawą wyrażali gotowość swą do skwapliwego posłuszeństwa. U greków na czas czytania ewangelji zdejmuje biskup swoje omophorium. Rycerze i żołnierze kładą wówczas rękę na szabli; Polacy i maltańczycy wydobywali miecze z pochwy, na oznaczenie swej gotowości w obronie Ewangelji. Na zakończenie ewangelji, lud odpowiadał dawniej amen, teraz: Chwała Ci Chryste, poczém celebrans lub biskup całuje ewangelję (mszał), mówiąc: „Oby przez słowa ewangelji zgładzone zostały nasze przewinienia“; co przypomina słowa Zbawiciela: „Już wy jesteście czystymi dla mowy, którąm dla was mówił“ (Jan XV 3). Dawniej podawano ewangelję do pocałowania wszystkim obecnym, ale zwyczaj ten nie mógł się długo utrzymać, bo zbyt wiele wymagał czasu. We Mszy żałobnej (za umarłych) nie ma całowania ewangelji, ponieważ czytanie jej nie jest wówczas w bezpośrednim związku ze zbawieniem nas żyjących. We Mszy papiezkiej E. (równie jak epistoła) czyta się w języku łacińskim i w greckim. Co się tyczy miejsca, jakie E. zajmuje we Mszy, należy ona do Mszy katechumenów, w której przeważa nauczanie; na ewangelji, jako przedstawiającej szczególnie prorocką działalność J. Chrystusa, kończy się ta część liturgji mszalnej. Epistoła poprzedza ewangelję, jako prawo i prorocy poprzedzają J. Chrystusa. Homilja albo kazanie naturalne swe miejsce ma po ewangelji; takie też miejsce zajmowały one od początku. Melodja, podług której śpiewaną bywa ewangelja, jest w różnych kościołach rozmaita: najprostsza w chorale rzymskim; niektóre, jak np. w prowincjach nadreńskich, są zbyt wyszukane. Co do wyboru do czytania ustępów ewangelicznych ob. art. Perykopy. N.