Encyklopedja Kościelna/Francke August Herman
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Encyklopedja Kościelna (tom V) |
Redaktor | Michał Nowodworski |
Data wyd. | 1874 |
Druk | Czerwiński i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Francke August Herman, filantrop protestancki, ur. się w Lubece 12 Marca 1663 r. Uczył się w Gota: już w 14 roku życia uznali go nauczyciele za zdolnego do słuchania wykładu akademickiego. R. 1679 udał się na uniwersytet do Erfurtu, ale w tym samym roku opuścił go i przeniósł się do Kiel, gdzie przykładał się do filozofji i teologji. Zostawszy r. 1685 w Lipsku magistrem, rozpoczął tamże publiczne odczyty i wspólnie z professorem Pawłem Anton’em założył tak nazwane collegium philobiblicum. Chociaż jego odczyty bardzo licznych ściągały słuchaczów, przerwał je, opuścił Lipsk i udał się w 1687 r. do Luneburga, do pobożnego i uczonego superintendenta Zandhagen’a, i na krótki czas do Drezna, do Spenera. R. 1688 wrócił do Lipska i miewał w dalszym ciągu swoje odczyty. W tym czasie Spener począł pomiędzy luteranami szerzyć swoje pojęcia pietystyczne, które Francke, o 28 lat od niego młodszy, z całym zapałem popierał. Nowość ta pociągła ku sobie wszystkie szlachetniejsze umysły, zwłaszcza że luterski dogmat o usprawiedliwieniu przez samą wiarę wyrodził pomiędzy luteranami obojętność religijną i bezpłodność moralną. Uczucia religijne, w teologji luterskiej zupełnie pominięte, upomniały się o swoje prawa; lecz ponieważ prąd ten był tylko jednostronny, przeto doprowadził wkrótce do drugiej ostateczności (ob. Pietysci). Francke znalazł wprawdzie w Lipsku wielu zwolenników, ale i na przeciwnikach mu nie zbywało. Oskarżono go, że jest sprawcą rozdwojenia; a choć Chrystjan Thomasius stanął w jego obronie, mimo to lipski fakultet teologiczny zabronił mu 1690 r. miewać prelekcje. F. udał się do Erfurtu, gdzie został djakonem; a znalazłszy w dr. Jan. Just. Breithaupcie przyjaciela, podzielającego jego opinje, z równą gorliwością jak w Lipsku propagował swe zasady. Ale i tu spotkał go tenże sam los: oskarżono go o wprowadzanie nowości i jako marzyciela i pietystę pozbawiono posady i miasto opuścić rozkazano. Dwór brandeburgski dał mu wówczas katedrę języków greckiego i wschodnich przy nowo otwierającym uniwersytecie w Halli, a niebawem i probostwo w Glaucha na przedmieściu Halli, gdzie założył swój filantropijny zakład, który mu tak głośne zjednał imię. Parafja w Glaucha była bardzo zaniedbana: pracował więc nad jej poprawą, zbierał biedne dzieci i zaopatrywał je w konieczne rzeczy, aby mogły do szkoły chodzić, a ponieważ jego środki na to nie wystarczały, wystawił skarbonę dla ubogich z napisem: „Jeżeli kto posiada dobra tego świata, a widząc, że brat jego głód cierpi, zamyka przed nim serce, jak może być miłym Bogu?“ Widząc, że jego jałmużny wcale nie usunęły w parafji próżniactwa i żebractwa, postanowił założyć szkołę dla biednych. Pisał więc sam i zakupował rozmaite książki; powystawiał nowe skarbony dla ubogich, w skutek czego więcej było wpływu. R. 1698 założył z ufnością w pomoc Boga węgielny kamień do późniejszych budowli, które z czasem tak wzrosły, iż stanowiły dwie ulice, 800 stóp długie, i pod nazwiskiem „domu sierot w Halli są znane. Właściwy dom sierot wspólnie ze szkołą ubogich były początkiem całego tego zakładu, ale w rzeczywistości stanowiły one najmniejszą cząstkę całej budowli. Obok nich zbudowano zakład wychowawczy i naukowy dla młodzieży średniej i wyższej klassy, nadto szkołę łacińską o dziesięciu klassach dla mniej zamożnych, aby w niej wyższe nauki pobierać mogli, i niemieckie szkoły dla dzieci obywatelskich, tak chłopców jak dziewcząt. Również pomieszczono tam seminarjum nauczycielskie. Zakład ten wzrastał z rokiem każdym tak, że jeszcze za życia Francke’go, wzrósł do obszaru, jaki obecnie zajmuje, i obejmował, obok domu sierot, szkoły i instytutu wychowawczego, wiele innych zakładów: folwark, browar, drukarnię, księgarnię, aptekę, laboratorjum, szpital, bibljotekę, gabinet sztuk pięknych i zbiorów naturalnych. Wychowywano już wtedy 134 sieroty, zostające pod dozorem 10 osób obojej płci; 2,207 dzieci pobierało nauki w różnych szkołach zakładu od 175 nauczycieli i inspektorów (licząc w to zakład pedagogiczny). Dzieci te pobierały nauki po większej części darmo, a oprócz sierot żywiono darmo z kassy zakładowej wielu ubogich uczniów (w południe 148, wieczorem 212) i 225 ubogich studentów. Bibljoteka zakładowa powstała z podarunków i legatów i już w 1721 r. liczyła 18,000 tomów. Drukarnię i księgarnię założył uczeń i przyjaciel Franckego Henryk Juljusz Elers. Inny jego przyjaciel baron Karol Hildebrand z Canstein rozpoczął Cansteinski zakład biblijny, w którym nadrukowano wielką ilość Biblij i Psałterzy. F. popierał i missje. Królowi duńskiemu Frydrychowi IV wysłał z swego zakładu 1705 r. pierwszych missjonarzy na missję malabarską; zbierał w Halli i przesyłał missjonarzom zasiłki pieniężne; utrzymywał z nim i korrespondencję i rozpoczął 1710 r. ogłaszanie wiadomości missyjnych, które po jego śmierci kontynuował syn jego Gotthelf i wydał ich 10 tomów in-4. Pism o to w Halli dotychczas wychodzi. Kazania Franckego, miewane w Glaucha, a potém w Halli, w Ulrichkirche, dokąd został przeniesiony, jednały mu wielu zwolenników, ale i wielu przeciwników. Przyjaciele jego wydrukowali je w kilku wydaniach. Jako professor odznaczał się więcej propagandą pietystyczną niż nauką. Znaczniejsze dzieła jego są: Manuductio ad lectionem Scripturae sacrae, Halla 1693; Observationes biblicae, ib. 1695; Idea studiosi theologiae; Praelectiones hermeneuticae, ib. 1717; Monita pastoralia theologica; Methodus studii theol., 1723; Introductio ad lectionem prophetarum etc. F. umarł 8 Cz. 1727 r., zostawiwszy dalszy zarząd założonych przez siebie instytutów swemu zięciowi Janowi Anastazemu Frelinghausen i bezpotomnie zmarłemu synowi Gotthelf Augustowi. Rząd pruski, dając zasiłek skarbowy na zakłady F’go, włączył je do systemu szkół państwowych. Cf. Guericke, A. H. Francke, eine Denkschrift zu Säcularfeier seines Todes. (Seiters). X. F. S.