Encyklopedyja powszechna (1859)/Ackermann (Rudolf)

<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Encyklopedyja powszechna
Tom Tom I
Rozdział Ackermann (Rudolf)
Wydawca S. Orgelbrand
Data wyd. 1859
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron

Ackermann (Rudolf), syn siodlarza, ur. 1704 r. w mieście Stolbergu (w Saxonii), staranne odebrał wychowanie w tameczném kollegijum łacińskiem. Wyuczywszy się przytem rzemiosła swego ojca, poszedł jako czeladnik na wędrówkę po Europie. Był w Paryżu i Bruxelli, gdzie nabywszy wielkiej wprawy w rysunku i kompozycyi ornamentów do powozów i wyrobów galanteryjnych, udał się do Londynu. Tu nie wiodło mu się z początku, później, gdy się poznał z Niemcem, który wydawał dziennik mód, zwrócił na siebie uwagę publiczną przez wytworne modelowe rysunki. Przy tej sposobności zawiązał liczne stosunki z artystami, następnie założył skład rycin i wyrobów artystycznych. Energiją i wytrwałością doprowadził w krótkim czasie swój zakład do takiego stopnia rozgłosu, iż nie tylko w Londynie, lecz po całym ucywilizowanym świecie był znany. Ackermann pierwszy w Anglii wprowadził litografiję i był twórcą Annałów, wydawanych na wzór almanachów niemieckich. Długi szereg ślicznych tych książeczek rozpoczyna publikacyja na rok 1823 p. t. Forget me not. Założony przez Ackermanna dziennik artystyczny p. t. Repository of Arts, Literature, Fashions, mieści w sobie sprawozdania o wszelkich począwszy od roku 1814 przejawach w świecie artystycznym i literackim. Nieustający w pracy i niewyczerpany w pomysłach Ackermann, coraz to innemi zajmował się przedsiębiorstwami: wydał szereg znakomitych publikacyj, ozdobionych pysznemi rycinami a l’aqua tinta, jak np. Microcosm of London, Histories of Westminster, University of Oxford i t. p. Miało tu udział i drzeworytnictwo, które później tak olbrzymie uczyniło postępy. On pierwszy oświetlił swój magazyn gazem, niemało przyczyniając się do jego upowszechnienia. Ackermannowi na początku bieżącego stulecia udało się między innemi, nadać nieprzemakalność papierowi, skórze i materyjom wełnianym, z których wyroby stały się nową znakomitą gałęzią handlu. Wychodźcom, a mianowicie Blanco’wi White, dawał do tłómaczenia na język hiszpański znakomitsze dzieła angielskie, drukował je i przesyłał do Ameryki synowi swemu, który w Mexyku miał księgarnią i skład rycin. Niepospolity ten wydawca, doszedłszy bogactw i znaczenia, nie zapomniał o rodzinnym kraju, gdyż odznaczył się jako członek zawiązanego w 1813 roku stowarzyszenia, celem dania pomocy zubożałym w skutek ostatniej wojny Niemcom, a w szczególności Sasom; umarł w 1834 r.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: anonimowy.