Encyklopedyja powszechna (1859)/Albanija
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Encyklopedyja powszechna |
Tom | Tom I |
Rozdział | Albanija |
Wydawca | S. Orgelbrand |
Data wyd. | 1859 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Albanija, prowincyja Turcyi europejskiej, obejmująca około 700 mil □ powierzchni, graniczy na północ z Czarnogórzem, Bośniją, Serbiją, na wschód z Macedoniją i Tessaliją, na południe z królestwem Greckiem, na zachód z morzami Jońskiem i Adryjatyckiem. Niedaleko wschodniej granicy wznoszą się szczyty gór Bora-Dag i Pindus, z których pierwsza jest częścią pasma Czar-Dagu. Dalej ku zachodowi ciągną się równoodległe łańcuchy gór Kandawskich. złożone z jednej strony z rozciągłych płasko-wzgórzów, z drugiej spadające tarasowato ku brzegom, tworząc trujące wyziewami swemi bagna i laguny. Południową część Pindu otaczają głębokie kotliny, podczas gdy zachodnie jego ramiona gubią się w dziko-chaotycznych górach Niższej Albanii, czyli Epiru, dosięgających miejscami wysokości 4—5 tysięcy stóp. Znaczniejszemi rzekami Albanii są: Bojana, Drin czyli Deil, Skombi, Wojussa, Acheron, Arta i wyższa część Aspropotamos. Z jezior godniejszemi są wspomnienia: Bojana, Ochri i Janina. Przecudny klimat, miarkowany blizkością gór i morza, wzywa mieszkańców do uprawy gruntu, lecz niemal wszędzie nadaremnie. W części północnej cała uprawa ogranicza się na kukurydzy; w innych zbierają ryż i jęczmień, wszędzie zaś po górach liczne pasą się trzody. Większą już rozmaitość płodów napotyka się w Epirze, gdzie doliny obfitują w morwy, drzewa oliwne i różno-owcowe tudzież w winnice i planta-cyje kukurydzy, podczas gdy grzbiety gór nieprzebytemi pokryte są lasami. Dalej jeszcze na południe rosnąćby mogły nawet indigo, ryż i bawełna, gdyby gnuśność krajowców nie stawała temn na zawadzie.— Mieszkańcy Albanii, w liczbie około 1,900,000, stanowią odzielny naród Albanezów czyli Arnautów, zwanych w języku krajowym Skypetarami, to znaczy osiedleńcami gór. Są oni potomkami starożytnych Illirów, pomieszanych z Grekami i Słowianami, i nie należy brać ich za jedno z Albańczykami nad morzem Kaspijskiem. Dzielne to i pełne energii plemię górali na wpół jeszcze dzikich, podobne jest do boju, lecz także do rabunku i kradzieży, którą nawet uważają za cnotę i sami ztąd przezwali się klefta-mi (złodziejami). Mieszkańcy pobrzeży zapalają niekiedy zdradliwe ognie, dla zwabienia statków w miejsca niebezpieczne i zabrania potem ich ładunku: mimo to jednak w ogólności są biedni. — Niewiasty albańskie wiodą żywot pracowity i twardy, gdyż cały prawie przemysł miejscowy znajduje się w ich ręku. Albanez jest otwartym względem przyjaciela, lecz skrytym i podstępnym względem wroga; panującym charakteru jego rysem jest mściwość, która częstokroć przechodzi w zemstę dziedziczną. Niegdyś wszyscy niemal mieszkańcy tutejsi byli chrześcijanami; ale po śmierci ostatniego ich książęcia, bohaterskiego Skanderbega i ujarzmieniu kraju przez Turcyję, znaczna ich część przeszła na wiarę mahoimtańską. Ku południowi, w urwistych dolinach Acheronu, mieszkają Sulijoci. plemię bitne i odważne, wsławione uporczywą swą walką przeciw Ali-Easzy. Ku północy, między rzeką Drin i morzem, jest siedziba walecznych Mirditów, wyznających wiarę katolicką, którzy dotychczas z mieczem w ręku obronić potrafili wolność swą i wyznanie. Albanija dzieli się na paszaliki Janiny, Ilbessanu i Skutari. Miastami jej znaczniejszemi są: Durazzo, Awlona, Parga, Skutari, Ilbesson. Berat, Arta, Perserin, Ochri i Janina. Szczegółową, lubo nie zawsze gruntowną wiadomość o Albanii i jej mieszkańcach daje Cypryjan Robert, (następca przez czas jakiś Mickiewicza na katedrze literatury słowiańskiej w College de France) w dziele swem: Les Slaves de la Turquie (2 tomy, Paryż 1844). — Starożytni nadawali także miano Albanii krainie azyjatyckiej, położonej między Iberyją i morzem Kaspijskiem, gdzie dziś leży Szirwan i Dagestan.