Encyklopedyja powszechna (1859)/Amok
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Encyklopedyja powszechna |
Tom | Tom I |
Rozdział | Amok |
Wydawca | S. Orgelbrand |
Data wyd. | 1859 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Amok, wyraz malajski, znaczy: zabij! używa się zwykle w zaciętej bitwie, oprócz tego zaś smutnej sławy dostąpił jeszcze przez następującą okoliczność. Mieszkańcy Archipelagu indyjskiego, zwłaszcza Ma'ajowie na wyspie Jawie, namiętnie lubią opium, które albo pija rozpuszczone w mleku, albo palą wraz z tytoniem: najzgubniejszym zaś sposobem upojenia się tą trucizną, jest spożywanie suchego opium w kształcie pigułek. Ilekroć taki opiożerca, czy to z rozpaczy, czy też sprzykrzywszy sobie życie, czy nakoniec dla zapalenia się zemstą przeciw nieprzyjacielowi, połknie kilka pigułek suchego opium, wkrótce następuje najwyższy stopień nienaturalnej irrytacyi, wściekłe szaleństwo, podobne do obłąkania zmysłów. Szaleniec taki, z dobytym puginałem przebiega rynki i ulice, przeszywa i zabija kogokolwiek napotka, przyjaciela czy nieprzyjaciela i dopóty w morderczym biegu nie ustaje, aż nareszcie zemdlony upada, lub przez odważnego przechodnia zostaje wstrzymany i ubity. Ten morderczy objaw najwyższego upojenia za pomocą opium nazywa się Amok, bieganiem amok, czyli muk, który to wyraz przeszedł już nawet do niektórych języków europejskich, jak np. po angielsku o zbyt gwałtownym biegu mówi się: to run a muk. Za pojawieniem się z daleka takiego szaleńca, daje się słyszeć ostrzegające wołanie: Amok! każdy ucieka i chowa się, trwoga spędza ludzi z ulic, które w jednej chwili są jakby wymiecione. Rząd hollenderski, dla powstrzymania tych okropności, narażających tak gwałtownie bezpieczeństwo publiczne, śmiercią karze wszystkich biegających amok, nawet chociażby jeszcze nie popełnili morderstwa; również i Anglicy bardzo surowe w tej mierze wydali prawa, przez co bieganie amok zupełnie prawie u siebie wytępili.