Encyklopedyja powszechna (1859)/Antrax
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Encyklopedyja powszechna |
Tom | Tom I |
Rozdział | Antrax |
Wydawca | S. Orgelbrand |
Data wyd. | 1859 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Antrax, (Antrax, Antracia, Carbo, Cąrbunculus), Czyrak. Pod tym wyrazem dawniej dwie różne rozumiano choroby, dając przydomek beniguus, łagodny i malignus złośliwy, gdy tymczasnm pierwszy, to jest Anthrax benignus, jest niczem innem jak tylko w większych rozmiarach wrzodzianką, a Anthrax malignus czyli Carbunculus, należy do gatunku wrzodów powstałych w skutek mijazmy albo zarazy. Tutaj należy tylko Anthrax benignus. Anthrax benignus jest to wrzód ograniczony, twardy, koloru ciemno czerwonego, połączony z wielkim palącym bólem, jakby od rozżażonego węgla na ciele leżącego. Siedlisko jego jest w tkance komórkowatej i tłuszczowej podskórnej. Zjawia się najczęściej u dorosłych i starców, w dobrym zostających bycie, albo jest wynikiem przełamania się innej choroby i zawsze pochodzi z wewnętrznej przyczyny. Niektórzy do przyczyn odległych zaliczają niestrawne i rozpalające pokarmy, drażniące i rozpalające środki przyłożone na skórę, rany od ukłucia, choroby wysypkowe skóry i t. p. Częściej pojawia się na wiosnę i jesień. Rzadko napastuje dzieci i młode kobiety. Może zajmować prawie wszystkie części ciała, jednakże kark, plecy, szyja i kończyny są jego zwykłem miejscem. Rozpoczyna się małym punktem czerwonym twardym, który w ciągu 8 dni dochodzi do wielkości dłoni. Zapalenie przenosi się w tkankę komórkowatą podskórną, i ta zaczyna obumierać. Wierzchołek jakkolwiek niekiedy prędko dojrzewa i przez dotykanie można uczuć przelewanie się materyi, jednakże podstawa jego pozostaje twardą i rozszerza się coraz dalej. Skóra go pokrywająca przybiera kolor fijoletowo-czerwony, pod przyciskiem palca niezmieniający się; w dalszym obwodzie skóra ma charakter róży, co jest wskazówką wzmagania się choroby. Uczucie palenia wzmaga się szczególniej w wierzchołku do wysokiego stopnia i trwa aż do przepęknięcia. U osób drażliwych, lub jeżeli Antrax dochodzi wielkich rozmiarów, przyłącza się gorączka, niespokojność i bezsenność. Inne przypadłości jako to: utrudnione oddychanie, przełykanie, zapalenie krtani a nawet opłucnej, zależy od położenia i objętości Antraxu. Trzeciego dnia na wierzchołku pojawia się jedna lub kilka wrzodzianek na podstawie skorupy czarnej, otoczonej kołem zapalnem świecącem, koloru ciemno-czerwonego, fijoletowego lub czarnego. Następnie takowe pękają, wydając ropę krwistą nieprzyjemnego zapachu. Niekiedy obumarcie ogranicza się w tkance komórkowatej i nie przenosi się do powłoki skóry, która wówczas rozmiękcza się, cienieje i na wierzchołku formuje się kilka otworów w prędkim czasie łączących się z sobą. Tkanka komórkowata, która jest jądrem wrzodu, obumarła i zamieniona w massę włóknisto-ropiastą koloru białawego, oddzielona od części otaczających przez ropienie, wychodzi w formie gęstej ciągnącej sie ropy, zostawiając jamę wrzodu, którego dno stanowią najczęściej obnażone mięśnie, ścięgna, a niekiedy większego rozmiaru naczynia krwiste. Leczenie: w samym początku dla oszczędzenia sił chorego i przerwania dalszego postępu choroby, należy uskutecznić krzyżowe cięcie do dna Antraxu. Jeżeli zaś na wierzchołku już pojawiają się wrzodzianki i przez takowe z trudnością wydobywa się ropa, wówczas maść Dr. Janikowskiego, złożona z uncyi maści bazylikowej i drachmy czerwonego niedokwasu rtęci, najdzielniejszym jest środkiem. Dr. M. L.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Marceli Langowski.