<<< Dane tekstu >>>
Autor Klemens Junosza
Tytuł Ganz pomade
Podtytuł Pieśń okropnie współczesna
Pochodzenie Drobiazgi
Wydawca Redakcja „Muchy”
Data wyd. 1898
Druk A. Michalski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


GANZ POMADE
(pieśń okropnie współczesna).

Nie grymaszę, jako żywo,
Nerwy we mnie się nie burzą,
Od młodości lubię piwo,
Chcę mieć tedy piwa dużo,
A czy ciemne jest czy blade
To mi wszystko ganz pomade!

Niech filozof głowę suszy!
Niech wysila mózgownicę,
Dusza jest, czy nie ma duszy,
Czy są inne tajemnice?
Gdy na talerz pieczeń kładę,
To mi dusza ganz pomade!

Niech kto bada stare dzieje,
Niech z mólami księgi toczy
Jakie przeszedł świat koleje,
Co w przyszłości go zaskoczy?
Tak daleko ja nie jadę,
Bo mi wszystko ganz pomade!

Bo i cóż mi ztąd za szansa,
Choć zagadkę się rozmota,

Czy pochodzę od szympansa,
Od sokoła, czy od kota?
Gdy dziś swym koczykiem jadę
To mi wszystko ganz pomade!

Powiadają; społeczeństwo!
Kwestya bytu i oświaty,
Jakieś tam proletaryaty,
Czy też inne bezeceństwo!
Niechże wrzeszczy kto ma swadę,
A mnie wszystko ganz pomade!

Jak się tam na świecie dzieje?
Ja nie myślę wglądać głębiej,
Bo mnie rzecz ta ani grzeje,
Ani też, co prawda, ziębi,
Ja swój dochód w kieszeń kładę,
A zresztą mi ganz pomade!

Bylem jako tako trawił,
Byle listów kurs nie spadał,
Bylem czasem się zabawił,
O nowinkach z kimś pogadał,
To szczęśliwy spać się kładę,
Bo mi wszystko ganz pomade!

Nie grymaszę, jako żywo,
Nerwy we mnie się nie burzą,

A ponieważ lubię piwo,
Więc też pragnę mieć go dużo,
A czy ciemne, czy też blade,
To mi całkiem ganz pomade!






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Klemens Szaniawski.