Gnała wołeczki do bukowiny

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Gnała wołeczki do bukowiny
Podtytuł 495. z p. Rybnickiego
Rozdział Pieśni rozmaitej treści b. żąrtobliwe
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

495.
z p. Rybnickiego.

Gnała wołeczki do bukowiny,
Miała bębenek i skrzypinek;
Tam grała i bębnowała,
Sama rada téj muzyki słuchała.

Wołki straciła, bębenek zgubiła;
A cóż ja będę smutna czyniła?
Tak płacze i woła,
Iże jéj jest wielka niewola.

O! gdyby mi kto me wołki znalazł,
Dałabych mu gębulki zaraz,
Nie zaraz nie teraz,
Ażeby mi me wołki wynalazł.

Jużech ci ja twe wołki wynalazł,
A dajże mi gębulki teraz!
Czachlyrko, machlyrko,
Obiecałaś a nie dałaś, hulyrko!



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.