[75]GRÓB KOCHANKA.
Głosie po nad jasną rzeką,
Co się kryjesz w drzew tych cieniu,
Ptaszku! jakeś się dowiedział:
Że tu, od krzyża daleko,
Gdzie moje tylko pacierze,
Tu przy tym wązkim kamieniu,
Jest najsmutniéj, najboleśniéj?
Czy duch ci jego powiedział..
Że całe zwiédzasz pobrzeże,
[76]
W koło śpiéwasz swoje pieśni,
A stąd tylko zawsze stronisz,
Piosnki nad nim nie zadzwonisz!..
Wędrowcze żałośny, blady!
Sam jeden na sklepieniu
Księżycu! jakeś się dowiedział:
Że tu gdzie się las rozchodzi,
Gdzie moje tylko znać ślady,
Tu przy tym wązkim kamieniu,
Jest najmiléj, najsłodziéj?
Czy duch ci jego powiedział..
Że ledwo jesteś na niebie,
Łzę obaczysz na mém licu,
Zaraz oko zasmucone
Zwracasz, świécisz na tę stronę,
Jakeś świécił przy pogrzebie,
Żałośny, blady księżycu!.”