Idzie ku nam, idzie Pan...
- Idzie ku nam, idzie Pan już w chwale,
- Utęsknione serce Co przeczuwa.
- Drży przyroda, niebo się zasuwa,
- Lilia chowa kwint we wód krysztale.
- Sprawiedliwy idzie ku nam w chwale!
- Wstańcie smutkiem do mogił przykuci!
- Coście niemi? co was lęk przechodzi?
- Idzie Ojciec, ziemia się odrodzi,
- Zmartwychwstania dreszcz ze snu ją cuci.
- Wstańcie smutkiem do mogił przykuci!
- Biada zbrodniom! już je anioł waży
- Zawieszoną na niebiosach wagą;
- Przy nim drugi stoi z szablą nagą,
- A gniew boży plonie mu na twarzy;
- Biada zbrodniom! już je anioł waży.
- On tę szablę ognistą połamie
- Na tysiące — i z góry ją rzuci;
- Błogo temu, co się dotąd smuci!
- Jako szermierz ma zbawienia znamię,
- Już rycerskie jutro wzniesie ramię.
- Jutro burza, jutro rykną gromy!
- Pan je wszystkim nad głową zapali,
- Pan zbrodniarza oczom niewidomy
- Jutro z prochem zrówna jego domy,
- Piorunami z tronu go powali.
- Chwała Panu, idzie ku nam w chwale,
- Utęsknione serce Go przeczuwa,
- Drży przyroda, niebo się zasuwa;
- Anioł spuścił na dół zbrodni szalę,
- Sprawiedliwy idzie ku nam w chwale.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mieczysław Romanowski.