[212]PSALM CXII.
Beatus vir qui timet Dominum.
Szczęśliwy człowiek prawdziwie,
Kto w bojaźni Pańskiej żywie,
A Jego ma rozkazanie
Za osobliwe kochanie.
Jego potomstwo na ziemi
Porowna zawżdy z możnemi;
Plemię dobrych ludzi wszędzie
Z łaski Pańskiej kwitnąć będzie.
W Jego domu na czas wszelki,
Najdzie się dostatek wielki;
Jego uprzejmej dobroci
Wiek nadłuższy nie okroci.
Niechaj ćma jaka chce wstanie,
Dobrym światła zawżdy stanie;
Pan o cnotliwym narodzie
Pieczą ma w każdej przygodzie.
Dobry, prędki do litości,
Udziela swej majętności;
A słowa swe tak miarkuje,
Że w nich płochość nie panuje.
Więc, gdy nieszczęście przypadnie,
Każdemu wytrzyma snadnie,
[213]
A jego szczodrobliwości
Pamiątka trwa ku wieczności.
Złe języki go nie trwożą;
Bezpieczen w nadzieję Bożą,
I pewien, że w krótkim czesie
Zły człowiek pomstę odniesie.
Ubogim dawa obficie;
A też sława znakomicie
Jego uczynności słynie,
I chwała nigdy nie zginie.
Na to patrząc, zły boleje,
Gniewem i zazdrością mdleje;
Taki, co w głowie uradzi,
Do skutku nie doprowadzi.