<<< Dane tekstu >>>
Autor Kazimierz Laskowski
Tytuł Kapela
Pochodzenie Antologia bajki polskiej
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1915
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
KAPELA.

Powiem państwu bajeczkę, jakich zresztą wiele...
—  —  —
Chciały raz instrumenty, wytworzyć kapelę
znalazła się batuta, lecz przy pierwszej nucie
»Ten klarnet do niczego!« szepnął flet batucie.
Podobnie choć z tłumikiem i w większym sekrecie,
mruknął po chwili klarnet na ucho o flecie.
Potem bas ironicznie wyrzekł o puzonie,
puzon mówił o basach, że chybiają w tonie.
Pierwsze skrzypce o drugich, te zaś, pragnąc przypiec,
osmarowały łojem smyczek pierwszych skrzypiec.
Potem obój o różku różne plamy zwierzył,
blachy w bęben, a bęben na blachy uderzył,
Tak, że wkońcu batuta na pulpicie wsparta
orzekła, iż kapela cała djabła warta!

Takiemi instrumenty są częstokroć ludzie.
Wytwarzają kapelę i topią się w brudzie.

Ten tego ów tamtego czernidłem obdziela
aż wreszcie z samych łotrów składa się kapela
i batuta-ideał musi przyznać z płaczem,
że choć są instrumenty, zagrać niema na czem.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kazimierz Laskowski.