<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Kolenda szewca z karcelaka
Pochodzenie Humorystyczne kolendy szopki ludowej część II
Wydawca Wydawnictwo Aktualne
Data wyd. 1934
Druk Zakłady Graficzne „Nowa Książka“
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cała część II
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Kolenda Szewca
Mel. Hej w dzień Narodzenia...

Hej w Dzień Narodzenia Dzieciątka Małego
Zaśpiewam kolędę szewca warszawskiego
Co skóry żałował
Tekturę pakował hej kolenda. kolenda.
Znałem raz majsterka wielkiego wstawiaka
Co robił karjerę na placu Kercelaka,
A że wciąż pchał tekturę
Zerżnęli mu skórę hej kolenda, kolenda!
Jak go raz złapali, mój ty miły Boże
To go tak naleli, że chodzić nie może
Mówi teraz wszędzie
Że tak robić nie będzie hej kolenda, kolenda!
Lepiej mocne buty ze skóry budować
Niż dostać po gębie i potem chorować,
Niech każdy z was pamięta
Że nadchodzą święta hej kolenda, kolenda.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: anonimowy.