W gniewie zaklęła ją wróżka —
I odtąd biedna królewna
Przybrała smutną postać kopciuszka:
W lichej odzieży
Na rozkaz bieży
I nosi wodę i drewna.

Napróżno w jej czystem łonie
Skarbów zawiera się mnóstwo
I w niewidzialnej próżno koronie
Jej piękność świeci,
Gdyż ziemskie dzieci
Dojrzały tylko ubóstwo.

Nieraz w jej państwie zaklętem
Rycerski stanął królewic;
Lecz na jej odzież spojrzał ze wstrętem —
I poszedł daléj,
I z złotej sali
Wziął jedną z poślednich dziewic.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Adam Asnyk.