Kuchnia koszerna/Rosół z makaronem
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Kuchnia koszerna |
Wydawca | Księgarnia Jakóba Klepfisza |
Data wyd. | 1904 |
Druk | Drukarnia W. Thiella |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | H. S. K. |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Przystawiamy do ognia przygotowany, jak zwykle rosół, makaron zaś przyrządzamy następującym sposobem: w plaskiem naczyniu, w które wsypaliśmy trochę cienkiej mąki rozcieńczamy nożem parę rozbitych jajek. Następnie dodajemy tyle mąki, by się uformowało dobre ciasto, które rozdzielamy na 2—3 części. Każdą taką część przenosimy na stolnicę, nadajemy jej okrągłą formę i wałkujemy długo i starannie aż do cienkości liścia. By to osiągnąć ciasto musi być często przewracane, a stolnica wciąż suto posypywana mąką. Gdy każdy taki placek nieco obeschnie, zawijamy go, przekrawamy podłużnie na trzy równe kawałki, które kładziemy jeden na drugi. A teraz palce lewej ręki kładziemy na taki wałek, a prawą ostrym nożem krajemy z góry na dół bardzo cienko, wciąż posuwając się dalej. By nadać makaronowi sypkość, bierzemy garść jego obiema rękami i przez palce przepuszczając, znowu pozwalamy spaść mu na stolnicę, później zaś czekamy, aż nieco obeschnie. Tymczasem zagotujemy słabo osoloną wodę i gdy ta zacznie wrzeć, wrzucamy w nią na parę chwil makaron, następnie szybko odcedzamy gorącą wodą na durszlaku, do którego zaraz dolewamy zimnej wody, teraz dopiero można przenieść makaron do wrzącego rosołu, w którym musi się gotować ¼ do ½ godziny. Po dodaniu w samym końcu pietruszki, zupa jest gotową. Można również z cienko wywałkowanego ciasta wykrawać zamiast podłużnych czworokątne kawałki, które noszą nazwę grzanek.