Lecz próżna nadzieja, i martwe życzenia... (Antoniewicz, 1828)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Karol Antoniewicz
Tytuł Lecz próżna nadzieja, i martwe życzenia...
Pochodzenie Sonety, zeszyt pierwszy
Data wyd. 1828
Druk Józef Schnayder
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zeszyt
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Ah that thus my lot
Might be with peace and solitude assign’d
Where I might from some little quiet lot
Sigh for the crimes and miseries of mankind
Southey.


Lecz próżna nadzieia, i martwe życzenia;
Ach! życia wiosna, nigdy nie powróci,
Czas chypki, własną falę nie odwróci; — —
Lecz inny promień, rozrzedzi te cienia;

Gdy piérwsze życia, spełzną omamienia,
Burza, spokoynę zwierciadłą zakłóci;
Młodzieniec, z wiru kiedy się ocuci; —
Postać się świata, dla niego odmienia!

Blask co go wżycia młodości otoczył,
Przed okiém męża, blednieie i znika;
Wprawdziwém świetle, kiedy świat zoczył.

Słodsze uczucia, w sercu swym zamyka;
———————————
———————————




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Karol Antoniewicz.