Legioniści (Oppman, 1906)

>>> Dane tekstu >>>
Autor Artur Oppman
Tytuł Legioniści
Pochodzenie Świat R. I Nr. 7 17 lutego 1906
Redaktor Stefan Krzywoszewski
Wydawca Tow. Akc. S. Orgelbranda Synów
Data wyd. 1906
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
LEGIONIŚCI.

I.

Na italskiej pięknej ziemi,
W onej stronie czarującej,
Gdzie stropami błękitnemi
Płynie słońca krąg jarzący.

Kędy potok lśni srebrzyście,
Po marmurach wietrzyk tańczy,
Błądzą tęskni legioniści
W wonnych gajach pomarańczy.

Pieśń im niosą owe gaje
I potoki dzwonią owe,
Rzymska przeszłość zmartwychwstaje,
Wielkie dzieje cezarowe!

Zapachami błękit dyszy,
W pieśń się plączą polskie głoski —
I żołnierskie serce słyszy:
„Marsz Dąbrowski z ziemi włoskiej!"


II.

Na biwaku ogień płonie
W apenińskich kędyś górach,
Wzeszedł księżyc w gwiazd koronie
I żegluje po lazurach.

Koń zaparska, szabla brzęknie,
Nawołuje straż obożna, —
Ach, tak jasno i tak pięknie! —
A w ojczyźnie zima mroźna!

A w ojczyźnie Boża Męka
Z śniegu sterczy nad zagony, —
I dlaczegóż serce pęka
Po tej ziemi oddalonej?

I dlaczegóż twarz surowa
Od bolesnej blednie troski,
I jak pacierz płyną słowa:
„Marsz Dąbrowski z ziemi włoskiej!?"


III.

Cudna włoszka żołnierzowi
Całej siebie wziąć nie wzbrania, —
Ach, piosenka nie wypowie
Płomiennego jej kochania.

Krew szaloną kipi falą,
Pierś młodzieńcza drży rozkoszą,
Usta pieką, oczy palą,
A uściski w raj przenoszą!

Między laury błądzi dwoje:
Nic im ludzie i nic światy!
„Wargi twoje!" „piersi twoje!"
Młodość! wiosna! miłość! kwiaty!

Skąd znajome dźwięki biegą?
Skąd rodzinnej widok wioski?
Ach! to woła serce jego:
„Marsz Dąbrowski z ziemi włoskiej!"


IV.

Świszczą kule, grzmią armaty,
Od krwi ziemia, jak z koralu,
Na śmierć pewną idą chwaty,
Uśmiechnięci, jak na balu!

W kłębach dymu świat spowity,
Zda się w niwecz bój go pognie,
Kędy spojrzeć: śpi zabity!
Kędy spojrzeć: krew i ognie!

Na swym siwku gna jenerał,
Z ócz zapału iskry biegą
I z uśmiechem ten umierał,
Kto przed skonem patrzył w niego.

Kto z westchnieniem duszę ślącym
Do Panienki Częstochowskiej,
Szeptał głosem konającym:
„Marsz Dąbrowski z ziemi włoskiej!"


V.

W uroczystym dniu rocznicy,[1]
Nieśmiertelnym zdobnej kwiatem,
Wkracza legia do stolicy,
Co rządziła niegdyś światem!

Lśnią piórami śnieżystemi
Srebrne orły w krwawem polu
I rozkazy włoskiej ziemi
Daje Polak z Kapitolu!

Bije bęben, trąbka dzwoni,
Wieczornego brzmi głos dzwonu,
Z Sobieskiego szablą w dłoni
Czyni przegląd wódz legionu.

Czy złudzenie, czy to czary,
Czy ordynans z woli Boskiej? —
Szemrze Tyber, tchnie Rzym stary:
„Marsz Dąbrowski z ziemi włoskiej!"


VI.

Krew za cudzą przelać sprawę;
Co to warte? co to warte?
Pcha do tronu swoją nawę
Pierwszy konsul Bonaparte!

Tryumfalne orły srebrne!
Czas osuszyć krwawe szpony!
Już wy dzisiaj nie potrzebne
W onym locie do korony!

Zniesie żołnierz mękę nędzy!
Za nie śmierć mu i mogiła!
Lecz nie targaj złotej przędzy,
Co świeciła i łudziła!

Niechże krwawy sen się prześni,
Dajcie w rękę kij dziadowski!
Wołaj pieśni! przymuś pieśni:
„Marsz Dąbrowski z ziemi włoskiej!"


VII.

A na grzbiecie same łaty!
A na ciele same rany!
A po nocach śnią się chaty
I kochany kraj! kochany!!

A po nocach do tapczana
Idzie ojciec, idzie macierz,
Łzami żalu twarz zalana,
A na ustach tęskny pacierz!

I jęk leci skroś krainy
I odnawia dawne blizny, —
Wróćcie syny, wróćcie syny
Do straconej ojcowizny!

Bije głową chłop o mury
Mazowiecki i krakowski
I jak burza mknie w lazury:
„Marsz Dąbrowski z ziemi włoskiej!"

Or—ot.





  1. Legja polska weszła do Rzymu d. 3 maja 1798 roku, a więc w siódmą rocznicę ogłoszenia konstytucyi.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Artur Oppman.