<<< Dane tekstu >>>
Autor Szymon Zimorowic
Tytuł Wtórego chóru młodzieńskiego
Podtytuł 11. Lubomir
Pochodzenie cykl Roksolanki
ze zbioru Sielanki Józefa Bartłomieja i Szymona Zimorowiczów
Wydawca Nakładem Michała Dzikowskiego
Data wyd. 1857
Miejsce wyd. Przemyśl
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
11. Lubomir.

Niebieskie oko, klejnocie jedyny,
Lampo gorąca wyniosłej krainy,
Ojcze gwiazd jasnych! ty skoro świt mglisty
Poczniesz rozpalać kaganiec ognisty,
Natychmiast z łoża ramiona perłowe
Podniosłszy, oczy szczero szafirowe
Na świat obracasz; a potem, gdy z góry
Poczniesz rozpuszczać żarzyste kędziory,
Odległej ziemi zdarłszy nocną larwę,
Dajesz glans dzienny i pozorną barwę.
Przez ciebie drzewa z listów ogolone
Rozpościerają warkocze zielone,
Pola odarte biorą na się szaty,
Zewsząd upstrzone rozlicznemi kwiaty,
Przez ciebie lato nasycone rosy
Gotuje bujne oraczowi kłosy,
Jesień owocem mnogim zbogacona
W frukty i w smaczne obfituje grona;
Gdy zaś naniższym pokazujesz biegiem,
Akwilo z srebrnym wylatuje śniegiem,
Rzeki porywcze upornie hamuje,
Mosty na wodach głębokich buduje.
Tobie nie role, nie żyzne pasieki
Ja twój chowaniec daję do opieki,
Ani cię proszę, byś na mej winnicy
Rozkosznej trunek dowarzał w macicy —
Lecz żądam, abym stanął tam swem czołem,
Gdzie ty rysujesz niebo świetnem kołem,
Ażeby słychać było moje hymny,
I skąd Boreas wylatuje zimny
I gdzie z zarania rumianemi usty
Oświecasz Euksyn i Delerman pusty
I gdzie pozbywszy południowej cery
Z twarzy ostatnie patrzysz na Ibery.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Szymon Zimorowic.