[48]Marsz Strzelców.
Hej strzelcy wraz, nad nami Orzeł biały,
A przeciw nam śmiertelny stoi wróg.
Wnet z naszych strzelb piorunne zagrzmią strzały,
A lotem kul kieruje Zbawca Bóg!
Więc gotuj broń i kule bij głęboko,
O Ojców grób bagnetów poostrz stal.
Na odgłos trąb, twój sztuciec bierz na oko.
Hej baczność! Cel i w łeb lub w serce pal!
Hej trąb, hej trąb!
Strzelecką trąbką w dal!
A kłuj, a rąb!
I w łeb, lub w serce pal!
[49]
Wzrósł liściem bór, więc górą wiara strzelcy,
Masz w ręku broń, a w piersiach święty żar,
Hej, Moskwa tu, a nuże tu wisielcy,
Od naszych kul nie schroni kniaź, ni car.
Raz przecież już zabrzmiały trąbek dźwięki,
Lśni polska broń, jak złotych kłosów fal.
Dziś spłacim łzy sióstr, matek i wdów jęki.
Hej baczność! Cel i w łeb lub w serce pal!
Hej trąb i t. d.
Chcesz zdurzyć nas, oszukać chcesz nas czule,
Plujem ci w twarz, za morze twoich łask.
Amnestją twą owiniem nasze kule,
Odpowiedź da huk armat, kurków trzask.
Do Azyi precz, potomku Dżengishana,
Tam naród twój, tam ziemia carskich gal,
Przez Ciebie krwią ta ziemia nasza zlana.
Hej baczność! Cel i w łeb lub w serce pal!
Hej trąb i t. d.
Do Azyi precz tyranie, tam siej mordy,
Tam ziemia twa, tam panuj, tam twa śmierć;
Tu Polska jest, tu zginiesz i twe hordy,
Lub naród w pień wymorduj, wysiecz, zgnieć.
O Boże nasz, o Matko z Jasnej Góry
[50]
Wysłuchaj nas! niech korna łza i żal
Przebłaga Cię, niewoli zerwij sznury!
Hej baczność! Cel i w łeb lub w serce pal!