[546]MARSZ ZBÓJECKI.
Hej! idem w las — piórko sie mi migoce!
Hej! idem w las — dudni ziemia gdy krocę!
Ka wywinem ciupazecką krew cérwoną wytocę!
Ka obyrtnem siekiérecką — krew mi z pod nóg bulkoce!
Ciemniuśka noc — ogień lasem przeświéca!
Ciemniuśka noc — złe się złemu zaléca!
Na polanie popod jedle — watra w lesie się pali;
cy się grzejom dziwozony — cy jom carci skrzesali?
»Ty mlady brat — ty sa s nami stowarzis!
Jak padnie ci — budzies cirnom ziemie gryz,
a jak padnie — talarkami, dukotami budzies siał,
na kazdy dzień freirećku — kohanećku budzies miał!«
Hej bratowie! — ja sa ku wam zwerbuje!
Nie płaccie mi — kochanecki leluje!
Nie płaccie mi, siostry moje — jabłonecki bielućkie!
Nie pladze rai, matko, ojce — gołąbecki siwiućkie!
Nie płaccie mi — jo se ide zbijać, kraść!
Za dak mi las — za posłanie mokwa, chraść!
Jak mi padnie tolorami — dukotami bedem siał!
A jak padnie siubienicom — budzie sie mnom wiater chwiał!