Meandry (1892)/144
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Meandry |
Podtytuł | Strzępy myśli rozwianych |
Wydawca | W. L. Anczyc i Spółka |
Data wyd. | 1892 |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Karność bratku! Ktobądź wiedzie,
Gdy mu ufasz — to ci radzę,
Wiernie jego służ powadze,
Boś jest w szyku. Więc, sąsiedzie,
Ani rwij się stać na przedzie,
Ni tem bardziej chciej brać władzę.
Gdy masz strzedz przed mocą wrażą
Rzeczy, drogich nam od wieka —
To cierpliwie stój z daleka.
Choć cię zewsząd kule prażą,
Ty w nie patrz z pogodną twarzą —
I ten zuch, kto w miejscu czeka.
Gdy ci wreszcie dział wyznaczą,
Byś szedł naprzód — to, w pokorze,
Patrząc tylko w Chwały zorzę,
Nie zaś w liczbę wojsk junaczą,
Walcz z otuchą lub z rozpaczą —
Zginiesz... lub zwyciężysz może.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Felicjan Faleński.