Meandry (1892)/25
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Meandry |
Podtytuł | Strzępy myśli rozwianych |
Wydawca | W. L. Anczyc i Spółka |
Data wyd. | 1892 |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
O! ty przemożna siło pięści.
Święć się na ziemi twa epoka!
Część tobie chyłkiem i z pod oka!
Cześć ci, żeś górą jak najczęściej!
Cześć ci, dopóki ci się szczęści!
Cześć ci — naturo ty szeroka!
Mówicie: — zawsze hasłem było:
„Gnieć — bo inaczej ciebie zgniotą”.
Lecz cóż się stało z prawdą złotą:
„Nie czyń, co tobie nie jest miło?” —
Toż cnota zawsze bywa siłą —
Lecz siła może nie być cnotą.
Swobodę stawiać ponad Sądy Boże,
Jestto: swawoli puszczać leje, w zawody
Z oślepłym trafem. Gdyż, wiedz panie młody:
Prawdziwa wolność, jestto w każdej porze
Prawo, czynienia tego, co nie może
Nikomu przynieść szkody.
Ktoś tam, stanąwszy raz na głowie,
Rzekł: — Stać na nogach wyszło z mody!
Staremu światu niech świat młody
Kolącą w oczy prawdę powie:
„Z powagą waszą precz panowie!
Boście wy wiedzy antypody”.