Miły Boże gody idą

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Miły Boże gody idą
Podtytuł 478. z p. Gliwickiego.
Rozdział Pieśni rozmaitéj treści a. poważne
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

478.
z p. Gliwickiego.
 
\relative c'' {
\set Staff.midiInstrument = "flute" 
\key g \minor
\time 4/4 
\autoBeamOff
g4 a bes d | c8 bes a4 g r4 | d'8 bes bes bes bes d f d 
\break
c8 a a a bes c d a | g4 a \stemUp bes \stemNeutral d | c8 bes a4 g r4
\bar "|." 
s
}
\addlyrics {
Mi -- ły Bo -- że, go -- dy i -- dą,
mi -- ły Bo -- że, go -- dy i -- dą,
ra -- du -- je się ka -- żdy do dom,
ra -- du -- je się ka -- żdy do dom.
}
\midi {
\tempo 4 = 120 
}

Miły Boże, gody idą,
Raduje się każdy do dom.

Ze służbiczki na służbiczkę
Ja uboga sieroteczka.

Prz’aciele o mnie nie dbają,
Bo się wszyscy dobrze mają.

Nie starajcie się ludkowie,
Bo dość miejsca na kierchowie.

Na zielonym kierchoweczku
Leżéć będę jak w łóżeczku.

Piaseczkiem mi pościelecie,
Trawniczkiem mię przykryjecie.

Choćby wszystkie dzwony grały,
Moje oczka będą spały.

Choćby przyszło i sto ludzi,
To mnie żaden nie obudzi.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.