Motyl (Abecadlnik)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Motyl |
Pochodzenie | Dla dzieci, cykl Abecadlnik w wierszykach |
Wydawca | Księgarnia H. Altenberga |
Data wyd. | 1897 |
Druk | Zakład Narodowy im. Ossolińskich |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Na wonnej łące, z siatkami w ręku,
Chłopcy, dziewczynki, zebrani społem,
Gonią motyle, co pełne wdzięku,
Barwnym nad nimi krążą wciąż kołem.
Ileż tu śmiechu, gwaru i ruchu,
Z jakim to wszystko robią zapałem!
»Aha! Jaś krzyknął, mam cię mój zuchu,
Już mi nie umkniesz, już cię złapałem!«
Motyl nie umknie, — ale to boli,
Że on u ciebie zginie w niewoli!
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Bełza.