Muza czyli kilka słów zaledwie (Tuwim, 1923)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Muza czyli kilka słów zaledwie |
Pochodzenie | Skamander R. 4, z. 34-36, t. 4 |
Redaktor | Mieczysław Jerzy Grydzewski |
Wydawca | Władysław Zawistowski, Mieczysław Jerzy Grydzewski |
Data wyd. | październik-grudzień 1923 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI |
Indeks stron |
MUZA CZYLI KILKA SŁÓW ZALEDWIE
Nie szperajcie po słownikach,
Nie szukajcie słów szarpiących:
Zaśpiewamy o słowikach
Śród gałęzi śpiewających.
Zaśpiewamy po dawnemu,
Zatęsknimy jak za młodu,
Wracam smutny — nie wiem czemu —
Cały w śpiewie do ogrodu.
Jeszcze słowik, ogród, drzewa
W mojej mowie tyle znaczą!
W tym ogrodzie serce śpiewa,
Śród tych drzew słowiki płaczą.
Zawstydzonych zakochanych
Panna miła znajdzie nas tu
Z tamtych lat niedośpiewanych,
Z przed dziesięciu, z przed piętnastu.
Miła Panna, słowu miła,
Miła słowom, miłowana,
Ta, co śpiewy nam słowiła,
Muza jasna zapomniana.
W bzowe noce, pod gwiazdami,
Zapłakani, przy fontannie,
Przypomnijmy słowikami
O nas dawnych miłej Pannie!
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Tuwim.