Myśli (Leopardi, 1909)/LXXXIV
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Myśli |
Wydawca | Księgarnia Polska B. Połonieckiego |
Data wyd. | 1909 |
Druk | Drukarnia „Lwowskiej Spółki Wyd. i Druk.” |
Miejsce wyd. | Lwów |
Tłumacz | Józef Ruffer |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały zbiór |
Indeks stron |
Jezus Chrystus był pierwszy, który wyraźnie wskazał ludziom tego chwalcę i nauczyciela wszelkich udanych cnót, a oszczercę i prześladowcę wszystkich prawdziwych, tego przeciwnika wszelkiej wewnętrznej i naprawdę właściwej człowiekowi wielkości; wyśmiewacza wszelkiej wielkoduszności, o ile nie jest przekonany o jej fałszu i każdego słodkiego uczucia, o ile przypuszcza, że jest szczere; tego niewolnika silnych, tyrana słabych, nienawidzącego nieszczęśliwców. Oznaczył go Chrystus nazwą świata, która to nazwa trwa we wszystkich językach wykształconych do dziś dnia. Sądzę, że ta idea ogólna tak prawdziwa, która po nim była i zawsze tak bardzo będzie używana, nie zrodziła się przedtem w nikim i nie przypominam sobie, żeby się znachodziła, chcę powiedzieć, w jednym, jedynym wyrazie lub w określonym ściśle kształcie, u któregokolwiek ze szlachetnych filozofów. Może dlatego, że przedtem nikczemność i fałsz nie były całkiem dojrzałe i cywilizacya nie doszła do tego miejsca, w którem wielka jej część zlewa się z zepsuciem.
Taki jest w sumie, jak powiedziałem wyżej, i jak go oznaczył Jezus Chrystus, człowiek, którego zwą ucywilizowanym, to jest ten człowiek, którego nie objawiają ni rozum, ni geniusz, którego nie zapowiadają książki ni wychowawcy, którego natura ustawicznie uważa za bajkowego, a którego poznać i w którego prawdziwość uwierzyć pozwala tylko doświadczenie życiowe. I trzeba zaznaczyć, jak ta idea, o której mówiłem, chociaż tak powszechna, stosuje się w każdej swej części do niezliczonych osobników.