Myśli nowoczesnego Polaka/Przedmowa do wydania trzeciego
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Myśli nowoczesnego Polaka |
Wydawca | Wydawnictwo Zachodnie |
Data wyd. | 1943 |
Druk | Zakłady Graficzne „Minerwa“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii |
Nie miałem zamiaru opatrywać przedmową tego nowego, trzeciego wydania mej książki. Prosiłem tylko wydawców, by dodali na końcu artykuł z jubileuszowego wydania Przeglądu wszechpolskiego p. t. „Podstawy polityki polskiej”, będący dopełnieniem i rozwinięciem, w pewnych zaś punktach korekturą „Myśli nowoczesnego Polaka”.
Dziś, gdy mi przysłano to nowe wydanie już w gotowych arkuszach i gdym je przejrzał, zestawiając nowy rozdział z poprzedniemi, uważam za konieczne dać czytelnikowi parę słów wyjaśnienia.
Rozdział o „podstawach polityki polskiej” jest właściwie osobną rozprawką, napisaną w trzy lata po „Myślach”, w czerwcu 1905 r., na temat, któremu poświęcona jest znaczna część „Myśli”, rozprawką stwierdzającą ewolucję poglądów autora, przyznającego się szczerze do pewnej jednostronności w traktowaniu przedmiotu. Dlatego to uważałem za konieczne dopełnić nią poprzednie wydanie „Myśli”. Coprawda, dziś miałbym ochotę nową taką rozprawkę napisać i niejedno zarówno w poprzednich jak i w nowym rozdziale skorygować lub rozwinąć. Pozostawiam to wszakże dalszej przyszłości, kiedy warunki mego życia będą bardziej sprzyjały tego rodzaju pracy.
Czytelnik może zapytać, dlaczego ten rozdział został dodany w surowym stanie, dlaczego raczej autor nie zrewidował poprzedniego wydania, dlaczego nie skorygował i nie dopełnił pierwszych rozdziałów z punktu widzenia później wypowiedzianych poglądów... Poco?
Celem mojej książki nie było propagowanie czytelnika na rzecz pewnych dogmatów, ale pobudzenie go do myślenia o rzeczach, które dla mnie mają pierwszorzędną doniosłość moralną. Cel ten lepiej osiągnięty zostanie, gdy czytelnik zobaczy, jak sam autor zastanawia się, zmienia i rozwija swe poglądy pod wpływem spostrzeżeń i doświadczeń. Przeszkadza to uwierzeniu w nieomylność autora, ale należę do tych, którzy się o taką opinię nie starają.
Zresztą „Myśli” moje mają charakter zbyt osobisty, dość mało mają pretensji do tego, by je uważano za obowiązujący wszystkich wyrok w poruszonych kwestiach, dość wyraźnie są, jak to już w poprzedniej przedmowie podkreśliłem, „rodzajem spowiedzi” danego człowieka w danym momencie jego życia, ażebym uważał za możliwe korygować je w każdem wydaniu, jak to się robi z dziełami naukowemi. Quod scripsi, scripsi.
Może to wreszcie pomoże niektórym krytykom do zrozumienia, że nie mają do czynienia z broszurą polityczną.
R. Dmowski.
Glion, w Szwajcarii
2 września 1907 roku.