Na sklenicę (Księgi Trzecie)
Służyłam wojewodom krakowskim przed laty
Zdobiąc krasną urodą swą ich stół bogaty,
Teraz czas przyniósł, żem jest Głoskowskiemu[1] dana;
Nie mogłam mieć lepszego po swem plecu pana.

←Drugi | Na sklenicę • Księgi Trzecie • Jan Kochanowski | O koźle→ |
←Drugi | Na sklenicę Księgi Trzecie Jan Kochanowski |
O koźle→ |
Służyłam wojewodom krakowskim przed laty
Zdobiąc krasną urodą swą ich stół bogaty,
Teraz czas przyniósł, żem jest Głoskowskiemu[1] dana;
Nie mogłam mieć lepszego po swem plecu pana.