Za twoję dobrą wolą, którąś w domu swoim
Zawżdy okazowała Anno! gościom twoim,
Za dobrą myśl i one uczciwe biesiady
Godnabyś przetrwać była trzystoletnie dziady.
Ale nam tych rozkoszy sroga śmierć zajźrzała,
A ciebie prawie z naszych rąk nagle porwała;

I chodzisz teraz brzegiem niepamiętnej wody,
A my nieszczęścia płaczem i swej znacznej szkody.
Mieccie kwiatki na ten grób panny i młodzieńcy!
A jej szlachetne kości przyodziejcie wieńcy.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kochanowski.