Niepewność (Gdy cię nie widzę...)
←Dwa słowa | Niepewność Poezye Adama Mickiewicza. T. 1. (1899) Poezye miłosne i elegie Adam Mickiewicz |
Do D... D...→ |
Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę;
Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;
Jednakże, gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam,
I tęskniąc, sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?
Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu;
Jednakże nieraz czuję mimo chęci,
Że on jest zawsze blizko mej pamięci,
I znowu sobie powtarzam pytanie:
Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?
Cierpiałem nieraz, nie myśliłem wcale,
Abym przed tobą szedł wylewać żale;
Idąc bez celu, nie pilnując drogi,
Sam nie pojmuję, jak w twe zajdę progi
I wchodząc, sobie zadaję pytanie:
Co tu mię wiodło: przyjaźń, czy kochanie?
Dla twego zdrowia życiabym nie skąpił,
Po twą spokojność do piekłabym zstąpił,
Choć śmiałej żądzy niema w sercu mojem,
Bym był dla ciebie zdrowiem i pokojem.
I znowu sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?
Kiedy położysz rękę na me dłonie,
Luba mię jakaś spokojność owionie:
Zda się, że lekkim snem zakończę życie;
Lecz mię przebudza żywsze serca bicie,
Które mi głośno zadaje pytanie:
Czy to jest przyjaźń, czyli też kochanie?
Kiedym dla ciebie tę piosenkę składał,
Wieszczy duch memi ustami nie władał;
Pełen zdziwienia dotąd nie dostrzegłem,
Skąd wziąłem myśli, jak na rymy wbiegłem,
I zapisałem na końcu pytanie:
Co mię natchnęło: przyjaźń, czy kochanie?