O biedna! czegóż ja mam życzyć tobie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | O biedna! czegóż ja mam życzyć tobie |
Pochodzenie | Pisma Zygmunta Krasińskiego |
Wydawca | Karol Miarka |
Data powstania | 1836 |
Data wyd. | 1912 |
Miejsce wyd. | Mikołów; Częstochowa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tom III |
Indeks stron |
O biedna! czegóż ja mam życzyć tobie,
Co wzbudzić w potęg czarnoksięskim kole,
By świeżość wiosny w posępnej żałobie
Nie marła jeszcze na twem drogiem czole?
Jak odbić czasu niewstrzymane fale,
Które pląsają koło twego czoła;
Aż wreszcie z chwały i szczęścia anioła
Zostaną tylko nędzne, ludzkie żale?
Każda mi chwila, która w przeszłość goni,
Cięży na sercu przeczuciem goryczy,
Bo ona lecąc drogę swoją liczy
Na róże spadłe z wieńca twoich skroni.
............
Gdzie oczy zmienne, co, kiedy zawrzały
Ukryte w piersiach czary uniesienia,
Z błękitnych nagle w czarne przeiskrzały,
Aż znów wróciły lazury cierpienia?
Gdzie czoło, kędy ożywione myśli
Snuły się jedne po drugich jak cienie,
Które na wodach mgła przelotna kreśli
I maże wiatru wiosenne powienie?
O biedna! czegóż ja mam życzyć tobie,
Co wzbudzić w potęg czarnoksięskiem kole,
By świeżość wiosny w posępnej żałobie
Nie marła jeszcze na twem drogiem czole?
∗
∗ ∗ |
Na drodze ziemskiej szczęście albo chwała;
Zrzekam się szczęścia i nie chcę tej chwały,
Byś tylko dłużej piękną mi została.
Za każdy uśmiech, co na twojej twarzy
Zostawi, mdlejąc, drobny ślad radości,
Los niech mi w zamian długi smutek zdarzy,
Niech mi dnie życia wytrąci z przyszłości.
Bo życie moje przeplatałem twojem,
Jak dwie złączone, niezmieszane rzeki,
Co płyną zgodnie różnofarbnym zdrojem: —
I, gdy ty zwiędniesz, ja zgasnę na wieki.
Kissingen 7 lipca 1836.